Te obie postaci są bardziej beznadziejne niż mogło się wydawać.Ta pierwsza miała przejść cudowną przemianę i co ledwo wróciła,jak za starych czasów pakuje dupę na stałe do mieszkania faceta któremu ukradła majątek.I to jeszcze gdyby chociaż raz przenocowała,czy tylko przyszła w odwiedziny.A ta sobie siedzi w najlepsze pije kawcie ma wszystko w dupie.
I jeszcze to załosne słysząc dzwonek uciekanie,co ta idiotka myślała że Bartek który pewnie dokłada się do rachunków będzie tylko wpadał raz na dobę po rzeczy i spał na ulicy,bo Jowita wróciła.
Schowała się za łóżko i myślała że znów jakoś to będzie,ten wejdzie jak po ogień i wyjdzie.a jak Bartek pokazał trochę charakteru to jeszcze najchętniej by mu nawtykała bo już jej nie pasowało że ten jest przeciwko,powinien powiedzieć super że jesteś sorry że wogóle odważyłem się wejść,już mnie nie ma będę mieszkał na dworcu,albo płacił za Hotel,będę cię krył jak Kaśka.
Kaśka to samo żenada typ już dawno powinien dostać w mordę od Bartka i Artura co za wstrętny niewdzięcznik,typ od lat mieszka za free w jego mieszkaniu,płaci tylko pewnie za opłaty,a rozporządza cudzym mieszkaniem jak swoim.Jak jest taki dobry niech da jej na hotel.Dobry cudzym kosztem.Ciekawe czy byłby taki dobry gdyby to jego okradła.Typ powinien wylecieć razem z nią z chaty.Jowita nawet jak Bartek jest na nie,zamiast ubrać się i wyjść dalej sobie siedzi i ani myśli się wynosić,żadnego honoru.
Ja rozumiem że produkcja oszczędza jak może na pomieszczeniach,ale bez przesady,można przymknąć oko że w każdym małym mieszkaniu lokują po 5 nawet 6 osób,ale żeby z wszystkich mieszkań pakować Jowitę do mieszkania Artura.
Oczywiście Kaśki nic nie nauczyła sytuacja z Radkiem,który przynajmniej mógł zwalić wszystko na Jowitę.Na dodatek formalnie to ona wzięła kasę.Czy jak nawet ona nie ma nawet złotówki,to Kaśka jak taki szlachetny nie może jej pożyczyć trochę kasy,tylko takie cyrki odwalają.Jowita ledwo wróciła a już jest bardziej żenująca niż nawet taka Aśka i parę innych.
Ta Kasia po chwilowym przebłysku znów daje się robić jak idiotka temu przygłupowi,typ kręci,babskie rzeczy w mieszkaniu,jąka się gada do kogoś,ktoś się rusza w mieszkaniu a ta jeszcze go przeprasza.
BRAWO SCENARZYŚCI TEN WĄTEK TO MEGA ŻENADA WIĘKSZOŚĆ PRZY NIM TO REWELACJA JESZCZE RAZ BRAWO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
a ze zwiastuna wynika że Ted strzeli Radkowi w ramię. w sumie to już drugi raz, w 2012 była szamotanina z Marcinem w domu Juliana/Nikoli/Łucji i wtedy też dostał w ramię
Pamiętam że Nicola zaczęła tak krzyczeć jakby Radka zastrzelił.Klimat był taki jakby faktyczny Radek zginął.
Zastanawiam się jaki Jowita ma plan.Bo gdyby próbowała uśpić ich czujność i np w nocy się ulotnić albo w dzień bo może czasami jeden z nich gdzieś chodzi,a jednego faceta łatwiej zaskoczyć,wykiwać.Albo właśnie czekać na Radka który z ekipą ją uratuje.a ona właśnie sama dopinguje Teda żeby szybko wyjechali,chyba jedyny sens ma to że na lotnisku nagle zrobi show,ratunku oni mnie porwali i służby się nimi zajmą.
Pewnie Ted będzie najpierw wciskał Radkowi że Jowity tu nie ma,a on dalej tutaj mieszka bo Wrocław mu się spodobał,albo ma parę rzeczy do załatwienia we Wrocławiu,a potem będzie udawał że dopiero po ich spotkaniu Jowita sama go znalazła i padli sobie w ramiona,ewentualnie że Jowita chciała żeby zrobił tą szopkę,bo Radek łatwiej strawi to że odeszła sama niż do innego.
Radek wyszedł na totalnego frajera przez większość odcinka.Najpierw Ted robi z niego idiotę ze Staszka i Jowity nie ma,a potem okazuje się że Radek jest frajerem bo Jowita wróciła do Teda i układa sobie z nim życie.Swoją drogą skoro obaj byli uzbrojeni to trudno żeby inaczej robiła,w końcu gdyby rzuciła mu się na szyje tamci musieli by albo strzelać,albo puścić ich wolno.Przy scenie jak się wkradli,potwierdziło się że dwóch dodatkowych ochroniarzy to minimum.
Jeden przynajmniej powinien cały czas chodzić koło domu,drugi pilnować Staszka,a trzeci gdzieś w okolicach Teda i Jowity.W następnym odcinku szykuje się niezła żenada,nie zdziwię się jak uciekną w duetach Radek z Jowita i Staszek z Błażejem.
Ochroniarz Radka Błażej wygląda dość marnie przy ochroniarzu Teda tamten to niezła szafa i byczek wzrostu pewnie przynajmniej 190 cm,a może nawet z 195,waga spora,a Błażej chyba każdy wie.
Scena jak Radek nakrywa Jowitę z Tedem podczas miłosnych uniesienie czyli Radek-Frajer w akcji,Jowita raczej nie wyglądała na ofiarę trochę za bardzo się wczuwa dziewczyna.
Zresztą sytuacja Teda nie do wygrania bo co ma właściwie czworo zakładników,Radek z Błażejem nie odpuszczą więc chyba naprawdę ich wszystkich trzeba byłoby związać,tylko jak prysnąć z Jowitą bo przecież na lotnisku byłby cyrk.
Jeszcze lepiej zrobić z Radka prawdziwego mafiozo jak na serialach sensacyjnych.Czyli mafiozo Radek po pojmaniu przez konkurencję Teda Jowity,wysyła jednego ze swoich ludzi Stacha na zwiad.Stach ma wyniuchać co się stało,żeby Pan Prezes Radosław osobiście odbił ukochaną.Jednakże Stach nie daje rady,idzie do niewoli.
Radek prężny mafiozo zdaje sobie sprawę z sytuacji,postanawia zabrać jednego z goryli Błażeja i osobiście złożyć wizytę Tedowi.Sytuacja jest patowa dwóch na dwóch,Radek postanawia odejść bo wie że ryzyko za duże,na zewnątrz Błażej pyta się dlaczego odpuściliśmy szefie,Radek mu odpowiada z wyższością ty Błażej to jednak dzieciak jesteś tam było dwóch zawodowych cyngli musimy mieć pełną siłę rażenia żeby ich znokautować.
Ted i jego ochroniarz spodziewają się że Radek następnym razem wróci z pełną obstawą.
Radek do Błażeja durniu,zbierz wszystkich chłopaków i sprzęt i wracamy.Błażej zbiera Miksera i Kaśkę i wracają w tej sytuacji 4 kontra dwóch,Ted wie że to koniec,a Radek niemal jak boss narkotykowych do niego i co cwaniaczku,co teraz,chyba masz kłopoty,dalej jesteś taki chojrak,Ted widząc że nie ma szans puszcza Jowitę i Stacha,a Radek na koniec mówi masz farta,oddajesz ich obydwoje kasę za leczenie nie oddajemy i puszczamy cię wolno a jak jeszcze raz cię zobaczę to pożałujesz się się urodziłeś.
Ted wystraszony zaraz po wyjściu Radka szybko się pakuje i ucieka za granicę.
Jak sobie wyobrażam taki scenariusz to płakać ze śmiechu się chce,nie wiem co tutaj najśmieszniejsze Radek jako prężny boss,czy Błażej i Kaśka a zwłaszcza ten drugi jako ochroniarze z bronią w ręku.
Tak jeszcze ten początek twojej wypowiedzi był realny, zwłaszcza wycofanie się Radka bo wie że nie ma szans :P. Ale od powrotu Radka z ekipą, zwłaszcza Kaśką to śmiech na sali :P. Kaśka jako groźny ochroniarz haha :P. Lepiej żeby z Ludwikiem poszedł i np ten goryl od Teda by znał Ludwika. I do swego szefa Teda, szefie ja go znam, on kiedyś pokonał sam cały gang narkotykowy, nie ma zmiłuj, musimy się wycofać :P. I Ted ucieka niczym Skowronek przed widłami :P.
Mówisz o tym samym Ludwiku, który chował się na zapleczu Barbariana przed pijanymi małolatami? :D
Wiadomo że chciałem rozbawić czytających,chyba nie liczyłaś na taką scenę?Ale z Teda i tak zrobili pantoflarza,Jowita dyktuje mu co ma robić,jego ochroniarza traktuje jak służącego,wyjdż,laska szybko zapomniała że jeszcze niedawno go błagała o wodę.Radek z Jowitą się całują,jak za ścianą Ted.Oczywiście Radek się nie domyślił że Jowita kombinuje tylko musiała mu jak krowie na rowie powiedzieć.
Dobrze że chociaż Błażej i Stach się wycofali,ale oczywiście pewnie wrócą z Policją,pewnie Radek będzie miał do nich żal,że nie wrócili się narażać.
Ted jest wyjątkowym durniem że uwierzył w bajki Jowity,nie zdziwiłbym się gdyby mu sprzedała jak nakrył ją na ucieczce że Radek ją zmusił,a ona się go boi,a ten Dureń i pantoflarz w jednym jej w to uwierzy.
W serialu sensacyjnym pewnie jedno a najlepiej dwoje by zginęło,ja na miejscu Teda bym chyba stuknął przede wszystkim Jowitę.
Niedługo się okaże że Jowita faktycznie nie chce żadnego z nich a obu się boi.
Ted albo znów nie pociągnie za spust,albo pojawi się policja,to już lepiej to drugie.
Radek w końcu się odgrażał Tedowi w końcu każdemu się odgraża,jego goryle mądrzejsi bo siedzieli cicho a ten jeszcze brakowało moi ludzie są w drodze i cię dorwą.
No tak, wiedziałam że chcesz nas rozbawić, dlatego też sobie żartowałam :). W PM i tak wszystkiego już można się spodziewać więc taka wersja jeszcze nie byłaby dziwna :P. No ogólnie Ted nie wydaje się groźny póki co. Niby póki co nie zabił nikogo, bo Radek w sumie nic mu nie zrobił, a Jowitę kocha więc póki jest szansa że kobieta będzie jego, to nie chce jej zabić, świat by mu tego nie darował :P. Ładnych ludzi się nie zabija heh :P. Ale ogólnie Ted zwolnił swojego jedynego ochroniarza i to wtedy gdy najbardziej go potrzebuje, bo ma dwóch zakładników, ciekawe :P. A Błażej i Stachu dobrze że się wycofali, chociaż gliny wezwą. A Maryśce jutro nerwy puszczą na Ewę :P. Aż dziwne. Ale ta Ewa to naprawdę, Michał mówił prawdę że Krystian wdał się zupełnie w matkę i mu ją przypomina, niby Melka też mu przypominała Ewę, ale Krystian to taka kopia Ewy w charakterze i zachowaniu :P.
Ten Ted to specyficzny koleś z jednej strony wydaje się w miarę inteligentny,przebiegły,cwany,co ma kilka opcji zawsze a z drugiej ten pomysł jest jednak szalony,bo do lotniska pewnie dałoby się jakoś Jowitę dowieżść ale potem co ona dalej grzecznie z nim wyleci?.Poza tym raz się wydaje z tych co własnej matce nie wierzy że go urodziła a innym razem,jak typowy gość co dobrym seksem można go przerobić i będzie tańczyła jak Jowita mu zagra.
Ten ochroniarz podobnie momentami raczej taki co nie da się w pole wyprowadzić,coś mu śmierdzi,a czasami jak taki typowy przygłup co łatwo go przechytrzyć.
Ten Ted to jednak straszny mięczak,powinien albo ich od razu stuknąć obydwoje albo chociaż jedną z tych osób,ewentualnie drugą wrobić w zabicie pierwszej.A ten dupek myślał że Jowita zabije swojego adonisa.Poco on ich zabierał do domu i znów przetrzymywał przecież wiadomo było że w końcu policja wjedzie,najpierw myślałem że Ted sam się postrzelił,albo zabił w sumie nawet by mnie to nie zdziwiło.
Facet to większy mięczak i cienias jak Damian,Andrzej i kilku innych oni wszyscy niby zabijają a jak przychodzi co do czego to nic nie robią,Radka tak postrzelił że następnego dnia autem kieruje.
Naprawdę załosne,już lepiej gdyby od razu tylko chciał kasę odzyskać,na pewno uwierzę że Jowita i Radek już nie wrócą,jak dwie niedziele się zejdą,max 2 tygodnie ich nie będzie.A potem znów przypadkiem wrócą.
Wersja Teda zupełnie z dupy.Wiadomo że 4 zeznania będą przeciwko niemu.
Czyli co Ted do paki nie trafi,Radek i Jowita są wolni,a właściwie wracamy do punktu wyjścia,bo sprawa była sporna to nikt do paki nie trafi.
Ted chyba lubi ludzi przetrzymywać,a cyka się przed strzelaniem.Co za typ wiadomo było że jak puści wesołą kampanię ci zadzwonią na policję.
No tak logiczne, że skoro Błażej i taksówkarz pojechali, to zadzwonią po gliny. Ale Ted tak zajęty myśleniem o Jowicie, nie zauważył że brakuje 2 "więźniów". Cienias to on jest, niby strzelił do Radka, niby trafił a w następnym odcinku ani śladu :P. Niby chciał zabić ich oboje, ale zabrakło mu odwagi, ale to tak jak pisałam nie chciał zabijać Jowity bo jednak ja kocha. Gdyby chciał tylko kasy, to już dawno oboje by zabił. Bo tak wkurzają. Nawet mu nie powiedzą że oddadzą pieniądze, a o Jowicie niech Ted zapomni, bo ona go nie kocha. Oni uważają że i tak wszystko im się należy. Ciekawe skąd będą mieli pieniadze na tę ucieczke, jedzenie też będą kradli jak i samochód :P. Teda wersja jest z dupy, bo w końcu to Jowita i Radek byli przywiązani a Ted celował do nich z pistoletu i weszła policja. Ja myślałam najpierw że może ten ochroniarz go postrzelił, bo sie wkurzył że Ted go postrzelił i wywalił z roboty, ale to już policja, więc sprawa powinna być jasna jak to wyglądało. I ok Jowita ukradła mu kasę, ale to on trzymał ich związanych, w zamknięciu i mierzył z broni. Ale pewnie teda wypuszczą i zacznie ścigać Jowitę i Radzia.
Ted to wymieszanie dwóch przeciwstawnych cech,z jednej strony wielki romantyk i ......frajer tak naprawdę większy niż Radek,z drugiej niby zimny drań,gangster gotowy żeby zabijać ludzi.Dla mnie albo w prawo albo w lewo,ok Ted wymięka zabić człowieka to dla niego za dużo,boi się więzienia,to niech gra faceta na poziomie,słuchajcie dam wam spokój,ale macie oddać kasę.
Dobrze że to napisałaś Radek i Jowita kilkakrotnie rzucali do niego teksty jak ją kochasz to ją zostaw,trochę bez sensu,bo co miałby o nią walczyć gdyby jej nie kochał?Oczywiście można powiedzieć że z niewolnika pracownika nie zrobisz,a nikogo do miłości nie zmusisz,no to właśnie powinni zaproponować Ted ty jesteś mądry facet,Jowita do ciebie nie wróci,kocha mnie,mi ci oddamy kasę a ty dasz nam spokój,słuchaj przecież ty nie jesteś jakimś bandytą,ewentualnie oddamy z odsetkami.
To byłaby bajka Ted grzecznie ich zostawia,kasy nie oddają,a na do widzenia ewentualnie rzucają dzięki Ted że odpuściłeś tą kasę,jesteś naprawdę w porządku...I potem do znajomych Ted to spoko koleś.....
Jak Ted stał z tą bronią a potem padł i myślałem że sam samobója strzelił,może to i dobrze przecież ten facet to porażka wielki mafiozo a jak ma strzelać to łzy w oczach,kabaret/
Już lepiej gdyby zrobili tak Ted celuje w Jowitę przed domem chce ją zabić,Radek wstaje kopie go w dupę,Ted upada wywiązuje się bijatyka,Jowita nie wie co robić zdążyła wstać,Radek odzyskuje broń i w tym momencie nadbiega w końcu Goryl Teda i dla odmiany rani Jowitę,ogłupiały Radek nie wie co robić,bo Jowita leży rana on ma przed sobą Teda a za sobą goryla w końcu,wpada policja i Ted i Goryl uciekają,albo zwyczajnie kiedy Ted celuje w Jowitę pojawia się policja.Poza tym po jakiego grzyba ich znowu wiązał i przetrzymywał czy on myślał że Jowita zabije Radka i trafi do paki za morderstwo a on będzie się śmiał że załatwił obydwoje,jedno na cmentarzu,a drugie w więzieniu,a on się jeszcze wyliże.
Po prostu Ted nie chcial by Jowita i Radek zwiali, więc znów ich uwięził. Nie pomyślał że policja może przyjechać.
no ale chyba takie przetrzymywanie nic nie daje,albo po kulce,albo na wolność i grać okradzionego i pokrzywdzonego.
Jak oni znowu mają kombinować z ciążą Jowity to niech faktycznie zrobią LoveStory,Ted ojcem,Radek wujkiem,Ted przechodzi przemianę i zakochuje się w Aśce.Będzie miłosny kwadrat,a potem Ted dołączy do paczki przyjaciół.
Serio tak ma być że Jowita będzie w ciąży z Tedem?. Szczerze to nawet niezłe by było :P. Ale ogólnie śmiesznie, z tym dołączeniem do paczki nie byłoby realne, ale nie powiem śmieszne :P.
Ma być w ciąży a skoro Ted ma z nią wejść w układ to wersja oficjalna musi być ze z nim,bo przecież na ustępstwa by nie szedł z powodu Radkowego dziecka.Ale pewnie i tak poroni,albo dziecko będzie Radka.Jakoś nie widzę Jowity jako Pani Matki.Albo Jowita ściemnia z ciążą,ale Ted ma jej załatwić specjalistę.Ted jeszcze ma namówić goryla żeby zmienił zeznania i winę na siebie wziązł,ta ciąża to będzie złoty interes,Ted pewnie pójdzie z gorylem do puszki a ci wolność,wolność i jeszcze raz wolność.
Ten ochroniarz niezły dureń jak wezmię winę na siebie tak ciąża to jedyny możliwy bajer Jowity,bo chyba kolejny raz Ted na piękne teksty i udany sex się nie nabierze.
Może być tak że Jowita nie będzie pewna czy to dziecko Radzia czy Tedzia, więc trzeba będzie poczekać do narodzin, żeby zrobić testy. Może Jowita też ściemniać Tedowi że na 100 proc jest pewna że to Radzio jest ojcem, albo że zapłaci Tedowi by tylko zniknął z życia jej i dziecka. No cóż pewności nie będzie bo sypiała z dwoma. Nie trzeba było tak rozkręcać się z Tedem jak nie była zabezpieczona :P.
jakby Radzio był ojcem to poco Ted by jej odpuścił,chyba odwrotnie.Tak Jowita dziwna ofiara,sama seks proponowała a przecież większość ofiar brzydzi się swoimi oprawcami,poza tym on nawet nie proponował seksu,na dodatek ten seks z nim nic jej nie dał i tak grzecznie czekała na Radka jak ją wybawi,myślałem że będzie szukała jakiś kluczy,czy próbowała uciec jak jeden z nich gdzieś pójdzie albo spać.
Czyli znaczy że Jowicie po prostu brakowało seksu, a że Radzia nie było blisko, to z Tedem to zrobiła, bo przecież nie z jego ochroniarzem :) Nie no żart :P. Po prostu niby chciała uśpić czujność Teda, udawac że go kocha, wyjechać z nim do Stanów i wtedy uciec. Aha :P. rzeczywiście wtedy by było łatwiej. pewnie w stanach to już Ted ma więcej ochroniarzy, którzy pracują w kasynie, a po drugie pewnie zabrałby jej paszport. No i w stanach nie miała by przyjaciół którzy ją wyratują :P.
mnie właśnie brakowało jakiś prób ucieczki,przecież wystarczyło słownie udawać że chce z nim być.No chyba że sam by się do niej dostawiał,to trudno powiedzieć,wiesz jednak nie chce.Ale Jowita fakt lubi seks,i chyba nie ma takich oporów,gdyby Maryśka miała albo Kinga robić to ze swoim oprawcą to chyba biły się z nim jak Rocky.Albo taka Paulina niby sypiała z żonatym,a przecież jednak już całowanie to dla niej było dużo,a jak tylko Damian jej do bluzki,ona go odpychała.
Dla mnie tylko albo uciec z tego domu,liczyc na zbawcę albo na lotnisku show przecież jakby się rozdarła że to jej porywacz to służby by się nim zajęły.pewnie od razu do paki by trafił.
Wersja że prysnie ze Stanów nie realna.
No z tym że się wydrze na lotnisku to najbardziej prawdopodobne. Albo żeby wzięła ze sobą coś niedozwolonego, żeby zapikało na przejściu, byłoby zamieszanie i albo by prysnęła albo poprosiła kogoś z obsługi by ją ratował przed porywaczem. Nawet jakby wylecieli, to w Stanach czekałaby policja. Ale jakby już ją do Stanów zawlókł dobrowolnie i ona z nim zamieszkała, to raczej nie miałaby szans na ucieczkę. Nawet gdyby była sama w mieszkaniu bo np Ted poszedlby do kasyna, to na pewno paszportu by nie zostawił, a kto wie czy jednak jakiś goryl by jej nie pilnował, gdzieś w oddali jak nie w ogóle w mieszkaniu. A nawet gdyby nie, to i tak mógłby ją jakoś kontrolowac, może np kamerę zainsalować w mieszkaniu o której nie wiedziałaby Jowita i cały czas ją kontrolować i za nią na lotnisko pojechac. To już byłoby trudne. Poza tym nawet jak, to Ted znów by pojechał za nią do Wrocka ;P.
No tak też możliwe że Jowita kłamie z ciążą. Rzeczywiście ochroniarz byłby durny gdyby wziął winę na siebie, po tym jak Ted go potraktował, zwolnił i postrzelił.
nawet gdyby traktował go jak króla,to kto mając szansę iść na wolność,dobrowolnie idzie do paki za innych rozumiem za własną żonę czy dziecko,ale obcą babę?
w sumie czemu nie przerobić Teda na pozytywnego,przecież Agata po próbie zabicia dwóch osób dostała drugą szansę.A już widzę jak taki Stach go broni,to nie jest zły chłopak,pogubił się ,stracił rozum z miłości,poza tym pluć na ojca dziecka Jowity.Będą rodziną.Przynajmniej byłoby zabawnie,Błażej i Radek by po nim jeżdzili jak po burej s...,Jowita gdyby był ojcem jej dziecka by tak nie mogła,Stach może byłby wyrozumiały,a Aśkę by zbajerował.
Wszystko co dobre szybko się kończy,skończył się właśnie wątek Don Artura,oraz romantyka Zigusia to po jakiś pewnie góra dwóch tygodniach znów Radek,Jowita i frajer Ted który musi pokazać że jest większym frajerem niż Radek.Fajnie było bez nich.
Choć i tak że nie pokazali że po postrzale następnego dnia Ted jest zdrowy,tylko z dwa tygodnie się kurował.
Za to Radzio szybko wrócił do siebie :P. I prowadził samochód. Ehh, jutro znów odcinek z nimi a Ted przylezie do Błażeja i Darii.
Pewnie dla fabuły lepiej by było że Radek i Jowita wyjeżdżają na rok,wracają przekonani że Ted odpuścił a ten znów ich namierzył bo czekał cały rok,a Radek na to co za m...rok to za mało i doszliby do wniosku że uciekanie nie ma sensu,trzeba się go pozbyć,albo się z nim dogadać,zresztą Opozda i Banasiuk też raczej by się nie zgodzili na roczny bezpłatny urlop,woleli by już pewnie szukać roboty gdzie indziej.
Spoko Jowita i Radek nawet z miasta nie wyjechali,tylko mieszkają w jakieś kamienicy pewnie w centrum.Rzeczywiście świetna kryjówka w sumie równie dobrze Ted bez szukania mógł na nich wpaść na ulicy,Aśka to prze idiotka przez zamknięte drzwi gada,Ted sam się wkopał tymi pytaniami o Radka i Jowita,tak kumpel Błażeja a ich też znał.Aśka to się zachowuje jakby pijana była,Błażej będzie się wyprowadzał z własnego mieszkania,może zamiast niego kolejna laska zamieszka Sabina albo Jowita.Lew najlepiej niech w tej kanciapie z Jeremim zamieszka razem z Mikserem w 4 osoby,będzie odwrotnie do mieszkania Błażeja 3 facetów i jedna kobieta.
Ted już bawi się w ojca-romantyka,Jowita zachowuje się jakby mu łaskę robiła,Radek żebrał u niej żeby aborcji nie robiła,a teraz gra Matkę kochającą.Ona nawet nie udaje że dziecko może nie być Teda,miny robiła jakby chciała powiedzieć mam cię w d...frajerze,scenariusz najbliższych odcinków będzie taki Goryl już wpakuje się do więzienia,Radek i Jowita zostaną oczyszczeni z zarzutów,a lada moment i Ted wyląduje w więzieniu,Jowita albo znów poroni ewentualnie urodzi dziecko Radka,Tedowi nie oddadzą nawet złotówki.
Jowita ukrywa się z Radkiem jak para szczurów a do Teda że już mnie nie znajdziesz,a Radek sobie wbija jakby nic do Błażej i kij,i jeszcze że Jowita nigdy tak nie zniknęła.
No tak chyba Jowita już zapomniała że sama chciała dokonać aborcji z pierwszą ciążą, a mówi że to dla Teda zabić jedną czy dwie istoty to nic. W ogóle Jowita teraz trochę jak upośledzona się zachowuje ( nie obrażając upośledzonych), siedzi jak taka mumia przy Tedzie. Jak to ktoś napisał, że przypomina mongoła. Ted też naiwniak. A Jowita to nie wiem czy wierzy że naprawdę to dziecko teda czy wie że może być jednak radka.
na pewno będzie Radka,gdyby było Teda to chyba wypiłbym butelkę 40% ze zdziwienia.Przecież bohaterowie tego serialu niby mają wielkie dramaty,a jak koty spadają na 4 łapy,laska zachowanie nieadekwatne do sytuacji,a nawet jak Ted byłby ojcem to co może taki szlachetny że sam się wpakuje do więzienia, i wystarczy mu świadomość że uratował matkę tego dziecka i jego samo,a potem co i tak jak wyjdzie najwcześniej po kilka latach to wiadomo że mamusia nie pozwoli się dziecku z ojcem kryminalistą zadawać.
No i właśnie dlatego Ted chce by ochroniarz wziął na siebie winę :P. No niby Ted tak kocha Jowitę i wszystko wybacza jak frajer i chciał mieć z nią dziecko, więc połknie haczyk, ale pewnie nie na długo :P.
Ten tekst w zwiastunie że na dziecko może jej wybaczyć,czyli już przykładny Tatuś a poza tym dziecko nawet jak jedno to jedno,to co on myśli że Jowita z nim stworzy rodzinę to dopiero byłby kabaret laska jest z facetem który najpierw z nią sypiał z powodu kasy,a potem bo się go bała i co może jeszcze będzie jej robił wymówki o Radka,ten prawnik to się patrzył na to jakby chciał powiedzieć co za debil.
No tak, ten Ted to frajer. Jowita ma farta do frajerów. Przecież wiadomo że nawet gdyby Jowita urodziła dziecko Teda, to z nim nie będzie, co widać, bo przecież uciekła z USA, później unikała Teda, uciekała przed nim, bała się go, znów uciekła, oszukiwała go, a teraz nagle ma być happy end? :P. No tak ten adwokat patrzy na Teda jak na durnia. Radek podejrzewa że Jowita jest w ciąży. Bystrzaka ;).
a i ostatnio zrobiła kolację z winem,spox już wie że jest w ciąży a może pić wino,a tak poza tym oczyści ją Ted z zarzutu ok,matka jego dziecka głupio żeby do puszki trafiła,ale poco Radka ratować niech siedzi w więzieniu,to ewentualnie za nią pójdzie do puszki goryl a za Radka on sam.
no tak dziwne to wszystko ale zrozumiałe że Ted ratuje Jowitę, tylko Radka to już bez przesady. A z tą kolacją to samo pomyślałam, aha będą pić alkohol wino czy też szampan. Cudnie bo już o ciąży wiedziała. A z drugiej strony skoro dziecko Teda to można o to nie dbać i tak będzie lekko przygłupie po rodzicach :P. Z resztą jak to Radka to też nie lepsze. Ale niby Jowita teraz miała grać dobrą matkę która nie chce źle dla dziecka i żadnej aborcji czy coś takiego. ehe :P.
z tą biopsją to też trochę przesadza,no dobra jest to ryzykowne,ale bez przesady,poza tym przecież Ted miał ich zabić albo wpakować do więzienia,a ona co nie chce się zgodzić na ryzykowne badanie,dzięki któremu może mieć totalny luz bo jak Ted będzie miał pewność że jego nic złego jej nie zrobi.
No to prawda. Ale też mogłoby wyjść że Radka i wtedy Ted szybciej by ich wpakował do grobu lub więzienia. Poza tym Ted uwierzył szybko na słowo Jowicie, ze to jego dziecko :P.
Jowita do Teda że jest w ciąży z nim,a ten na to że z tym typkiem Radkiem też sypiałaś fajnie to zaakcentował jakby z taką pogardą do Radka,że może jego,a ona że nie masz pewności że twoje,a potem że jest taka metoda biopsja i że dzięki tej biopsji można mieć pewność kto,ale że ona jest niebezpieczna i zaczęła grać dobrą matkę bojącą się o swoje dziecko.