Irytuje mnie Kinga.podczas wyjazdu do Wadlewa kiedy Artur wyznał jej miłośc wrzuciła go do
jeziora ze złości i jasno dała mu do zrozumiemia że nic między nimi nie będzie.A pisze że za kilka
odcinków w 1806 odcinku ma sama go całować a następnie powiedzieć mu że to był błąd.
Czy według was ona go kocha,nie kocha czy sama nie wie czego chce?
A ma pretensje to Artura że się narzuca.Sama go prowokuje,przecież trudno żeby zakochany facet jak kobieta która kocha go całuje nie robił sobie z tego nadzei.
Tylko potem nie powina mieć pretensji do Artura bo sama doprowadza do takiej sytuacji.A co uważacie o Beacie według was dalej kocha Filipa?
Bo go kocha i ma z nim dziecko a Adam Tomka też traktuje jak swojego syna.Na dodatek Kinga Artura nie chce ten nowy kochaś woli Majkę więc wyboru nie ma.
wiem a potem ma powiedzieć Arturowi że to był błąd.Więc tak jak napisałem brak logiki w zachowaniu,
Ale ze całowanie to był błąd.Przecież Kinia święta gra więc nawet z całowania będzie się tłumaczyć.
Kobiety trzeba olewać, brutalne, ale prawdziwe. Jeśli kobieta jest przyzwyczajona do tego, ze podoba się facetom to z biegiem czasu nie robi to już na niej wrażenia, ''oczywista oczywistosc''. Ale gdy pojawi się facet, który traktuję ją na równi z innym kobietami, a przecież ona jest ''lepsza'' to ona głupieje. Jeśli jest także inna kobieta, rywalka, to już w ogóle .Facet na tym korzysta hahah.
Tak samo w serialu. Beata zaczeła sie opiekować Arturem, Kinga zgłupiała.Jak to? Beata oszukała Artura na dużą kasę,on jej wybaczył prace załatwił, wstawił się za nią itd,itp
Poza tym Kinga może się bać że Artur zakocha się w Beacie i kopnie ją w dupę.Już nie będzie Arturek na każde zawołanie bo ma własne życie.Dlatego uważam że kinga wcale nie jest taka święta i szczera za jaką się uważa.Ponadto Artur powinien ją trzymać na dystans niech wie co traci.
Kinga ma pysk jak trąbe. Trąbi i trąbi cały czas, stroi krzywe miny i wiecznie ma jakieś pretensje.
Bo to taka pseudo-idealistka.Sama miała masę facetów a nie podoba się jej zaliczanie lasek przez Artura.Od dawna wiedziała że Adam to pies na baby a jak Janusz jej powiedział o zdradach Adama była zszokowana jakby był prawiczkiem.
ona chciałaby, żeby Arturek skrycie się w niej kochał i zawsze był jej "kołem ratunkowym", ale związku nie chce. Związała się z nieodpowiedzialnym Adamem, beż żadnego "ale" i pasowała jej jego lekkomyślność. Wielce zdziwiona była, że ją zdradza, a sama zaszła z nim w ciąże, prawie go nie znając. Dla mnie ona jest jakaś nienormalna. Płodzenie dzieci przychodzi jej z większą łatwością niż wchodzenie w nowe związki. Szkoda tylko, że potem nie myśli o przyszłości własnych potomków, bo już kolejny syn będzie wychowywał się bez ojca. Strasznie dziwna z niej baba.
Przede wszystkim cały czas pomaga jej Tatuś który praktycznie nie ma własnego życia.Często może też liczyć na Anetę.Ona nawet nie ma zamiaru się usamodzielnić mimo że zbliża się do 30-stki.Maryśka wynajeła sobie opiekunkę do dziecka a ona mając dwoje nie zamierza.Podobnie jej Adam który udaje honorowego i ambitnego a kasę zarabia dzięki Arturowi i jeszcze udaje że to nie Artur mu Tournee załatwił.
No właśnie. Spokojnie byłoby ją stać na własne mieszkanie- jeśli nawet nie kupno, to wynajęcie. Ma bar, ten swój niby fitness i pewnie dobrze zarabia. Woli za to cisnąć się w malutkim mieszkanku z ojcem, jego partnerką, córką i dwójką swoich dzieci. Mogłaby już dawno się wyprowadzić, ale widocznie tak jej wygodniej. Zawsze ma z kim zostawić dzieciaki, ma czas dla siebie, bo jak nie ojciec to Aneta zawsze się nimi zajmą. Jaką ona przyszłość szykuje dla tych dzieci, skoro nawet nie potrafi zadbać sama o siebie. Tak naprawdę gdyby nie jej ojciec to sama już dawno byłaby na dnie, tyle że on zawsze jej pomaga i doradza (czego i tak nie słucha). Najpierw zgotowała sobie taki los, a potem płaczą razem z Marią jakiego to one mają pecha w życiu. Po prostu trzeba lepiej dobierać sobie mężczyzn, zamiast narzekać jacy to wszyscy są straszni i źli.
Warto też zaznaczyć że Bar kupiła jej Matka a i Fitness udało jej się wynająć pewnie za pieniądze rodziców.W ciągu całego serialu chyba tylko raz na chwilę wyprowadziła się z dzieckiem kilka lat temu do mieszkania Emilki.Adam też ciągle narzeka na Marka ale nie przeszkadza mu to że siedzi u niego w kieszeni,mieszka u niego z wszystkiego korzysta.Niedawno był wściekły że Ojciec wrócił do domu i nie mógł spędzić upojnej nocy z Kingą.Podobnie z Arturem nadaje na niego a ciągle wyciąga łapę po jego pomoc.
Nie wiem gdzie niby Kinga całowała Artura,przecież ona go tylko przytuliła po przyjacielsku.Fajnie piszą te streszczenia nie ma co,idiotę z siebie zrobiłem.Przecież to nic nie znaczyło.
No dokladnie Kinga nie calowala Artura. Nawet w Tele tygodniu tak bylo napisane. Czytam tu narzekania na kobiety. To typowe,ze mezczyzni narzekaja,ze kobiety sa takie i takie, a kobiety,ze mezczyzni sa tacy i tacy :-) . Nie ma takiego co by wszystkim dogodzil. Ale kobiety by nie potrafily zyc bez facetow tak samo jak faceci bez kobiet. Tak ten swiat jest urzadzony :-) .
Zgadzam się ale poco wprowadzają widzów w błąd.Sam nadawałem na Kingę i jej brak logiki a wychodzi że dziewczyna nie zrobiła nic złego,bardziej śmiesznie wyszło że Beata chciała rozwieść się dla Artura a chwilę potem miała minę jak żona którą mąż zdradził.
Taa...jeszcze w streszczeniu na nastepny odcinek jest napisane,ze Kinga mowi,ze chce aby pocalunek nic nie zmienil w ich relacjach i nadal byli przyjaciolmi, a Artur jest zawiedziony. Kto to pisal.
podobnie było w Czasie Honoru nie wiem czy oglądałaś wcześniej napisali że zginie w ostatnim odcinku 7 głównych bohaterów a zginęło dwóch.Lubią chyba tak ludzi oszukiwać.Zresztą Kinga potem zaprosiła Artura do domu i na kilometr widać było że nie da mu szansy.
Mnie się sposobała lojalność Artura wobec Beaty który jej nie wsypał i zgodził się z Kingą na układ że on nie będzie już chciał żeby mu dała szanse a ona nie będzie drązyć tematu Beaty.
Nie ogladalam. Razace bylo tytulowanie w streszczeniach juz Huberta mezem Marysi, a Adama mezem Kingi.
Widac,ze osoba nie oglada serialu.
Nieraz w streszczeniach było coś czego nie było na ekranie.Mnie bawi jak w streszczeniach pisze o wielkiej bójce dwóch meżczyzn a oni tylko się szarpali albo jeden daje ostry wycisk drugiemu a on go raz uderzy.
Teraz też Kinga zła na Majkę że to ją wybrał Aleks mimo że najpierw mówiła że ma dośc facetów.
mogła powiedzieć słuchaj mi Aleks też się bardzo podoba więc jak nie masz poważnych zamiarów wobec niego to odpuść i zostaw go mnie.
A ta wścieka się,rzuca złośliwe teksty zachowuje się wobec Majki jakby była żoną Aleksa i matką jego dzieci.