Bez przesady! Rany, jakby każdy się tak zachowywał po takim wydarzeniu, albo o podobnej
sile, to ludzie! I znowuż nie ma takiej szramy i uważa, że to co ją spotkało jest gorsze niż
choroba tego młodego...I te tabletki, rany...Śmiech na sali...
Dokładnie. Najlepsze jest to, że jakieś dzieci napatrzą się jak Olka to przeżywa a potem będą popadać w depresję po byle skaleczeniu... Ktoś komuś podbije oko i poszkodowany od razu ma się wieszać z tego powodu?! Apeluję do scenarzystów: skończcie z prochami!
nic takiego . ola poznała zapach kolesia który ja napadł . Do florkowej przyjechał towar do sklepu i szukała baranów żeby jej wnieśli na zaplecze . wkoncu za 50 zł wnieśli jej to goście siedzący pod sklepem popijając piwko . Paweł się dowiedział że Anka nie jest w ciązy i był na nia troche zły . No i Paweł miał pogawędke z Marysia i chciał iść z nią na kawe ;d
ja uważam że nie przesadza , bo nie wiadomo jakbyś sie czuł gdyby takie coś i Tobie zrobili . napewno miałbyś traume i nie byłoby lekko .to moje zdanie. ;d
też tak sądzę, napadł na nią nożownik, który zasztyletował kilka kobiet i ją też chciał więc wcale nie ma z czego mieć traumy, hm? przeciez każdego na codzień spotykają takie napady, to nic nadzwyczajnego wogole wszyscy powinni byc do tego przyzwyczajeni ze wracaja do domu i ktos wyskakuje na nich z nozem w ciemnej uliczce...
na florkowej można jeszcze interes zrobić, głupia suka. Ani szkoda bo kobieta jak bardzo chce dziecka to potrafi ciężę sobie wmówić., kto wie czy tak z nią nie będzie..Paweł i Marysia - i co dalej mu nie powiedziała??? Przecież to jest nienormalne! Już widzę tą jej buźkę wystraszonego aniołka jak się bije z myślami i mówi - "paweł muszę ci coś powiedzieć.." a tutaj komórka dzwoni i ciach gadka... A może po prostu się puszczała zdrowo i faktycznie sama nie wiem kto jest ojcem
ma byc Paweł ojcem . ;d i koniec ! . ;p a co do Florkowej to ten watek mnie wcale nie interesuje ;)