Przesadzają w tym serialu z Maryśką.Kreują ją na najporządniejszą postać w serialu a jej postać
wcale taka nie jest.
Jeszcze nie dawno kochała Huberta i rozpoczała po jego wyjeżdzie teraz
uprawia sex z Szymonem a jak dowiedziała się że Paweł wrócił zachowuje się jakby go kochała i
liczyła że będą razem.
A niedługo ma poznać nowego faceta.Nie wiadomo kogo ona kocha,niedługo
jeszcze pokazą ją jak wyzwoloną kobietę która traktuje sex jak dobrą zabawę i robi to z wieloma
męzczyznami.Patrząc na jej rozczarowanie zachowaniem Pawła można mieć wrażenie ze dalej go
kocha,Szymon to tylko kochanek a chwilę a Hubercie już zapomniała.
Faktycznie scenarzyści zrobili z niej łatwą. Kiedyś była dobra,szlachetna,uczciwa i nikogo nie krzywdziła. Taka dziewczęca. teraz wskakuje wszystkim do łóżka.
Właśnie w tym jest problem kiedyś nawet jak z Pawłem jej się nie układało próbowali ją zdobyć np Artur,Bartek i inni faceci ona nawet przez moment nie dała im szans na coś więcej.
W całym serialu chyba jedynym aktem niewierności było jak całowała się z Arturem wtedy kiedy straciła pamieć i rozstała z Pawłem a i tak potem kiedy odzyskała pamieć miała okropnego moralniaka.I właściwie nawet potem jak miała romans ze Stasiakiem to był właściwie jej jedyny partner seksualny poza Pawłem.
Dopiero potem zrobili z niej taką co ma ewidentne problemy z stabilizacją uczuć.Jeszcze to że chwilę po rozstaniu z Hubertem uprawiała sex z Szymonem można jakoś zrozumieć np tym że bała sie samotności oraz chciała się odegrać na Hubercie.
To już pokazywanie jej rozczarowanej zachowaniem Pawła jest nie na miejscu(osoba która nic nie czuje do byłego partnera powinna podejść do tego bardziej obojętnie)a teraz jeszcze ten nowy gość w serialu to już kompletna przesada.