Zdemaskował rodzinkę Adasia, że wyłudzili pieniążki na domniemaną operację tylko póki co nikt mu nie wierzy
Ale w jaki sposób mu się to udało ? Adam o tym wszystkim chyba nie wiedział, no nie ? O ile sobie dobrze przypominam nie było go kiedy doszło do tych akcji z wizytówką i pożyczeniem pieniędzy.
Beata zadzwoniła do Kingi i powiedziała jej, że u nich w Toronto jest słonecznie. Tomeczek podsluchał rozmowę i sprawdził w internecie na kamerkach jaka była pogoda i okazało się, że jednak tam lało. Potem coś tam bąknął do Anety, że Beata kłamie, a ona nabrała wątpliwości że są w Kanadzie i dała cynk Markowi. A teraz razem z Kingą drążą temat.
Dzieciak wpadł na to jak Beata powiedziała 'Dzien dobry' mimo, że w Toronto była noc + powiedziała, że jest ładna pogoda a w kamerce internetowej była brzydka. No i tak sobie dodali 2 do 2 i im wyszlo, że to wyłudzenie:) A jak z Adamem wygląda cała sytuacja to nie mam zielonego pojęcia ale faktycznie chyba nic nie wie
A odnośnie Adama to pamiętam, że był napewno jak zastanawiali się z Kingą skąd wziąć pieniądze na operację
Według mnie to Adam był w to zamieszany. Może znowu narobił długów w kasynie i kasa była mu potrzebna. Oni przecież nie wiedzieli, że Kinga zna bogacza - Artura.
Pewnie za sprawą tych wydarzeń miłość Kingi do Adama się skończy i Artur znowu wkroczy na swoje miejsce ;)