Marek zachowuje się jak kretyn ciągle obrażając Adama. Rozumiem teść już z reguły może nie
lubić zięcia, ale to nie wina Adama, że jego siostra okazała się taką kanalią. Marek po prostu się
czepia bo nienawidzi go od pierwszego wejrzenia. Sam święty już od pierwszych odcinków nie
był ale innych potrafi się czepiać.
metamorfoza Marka jest zaiste powalająca;p ale w tym serialu nikt o tego typu sprawach nie pamięta. kiedyś nie lubiłam postaci Adama, ale teściu rzeczywiście - nawet jak na zakochanego w jedynaczce ojca - ma niezdrową jazdę
A ja się nie dziwię - Adaś non stop coś partaczy, a jeszcze sprowadza do domu siostrę z zięciem, oczywiście wszyscy żyją na koszt właścicieli, po czym robią przekręt i kradną kasę. Adasiowi regularnie nic nie wychodzi, traci pieniądze, dom, pracuje jako striptizer, robi dziewczynie dziecko, i jeszcze siedzi teściowi ciągle na głowie, w sumie to nawet teść nie jest, bo ślubu Kinga z Adamem nie ma. Człowiek Pech ;) Ale fakt, że Mareczek też był ciekawy swego czasu, ale chyba ten Zły Marek również nie polubiłby Adaśka :)
Tak piszecie o tym Marku i tak sobie pomyślałam, że on jest chyba najlepszą postacią w tym serialu. Co do Adama to Marek ma racje - polać mu ;D
Może jakby został mężem Kingi Marek nie miałby wyboru i trochę odpuścił, ale póki to się nie stało... Nic dziwnego że nie potrafi go zaakceptować, niezbyt rozgarnięta "głowa rodziny" z niego.