Czy pamiętacie co robiła Kinga po śmierci Kuby?Czy uważacie że jej gra z tym typem co przez niego
zginął Kuba miała sens?
Czy nie uważacie że lepiej było od razu go przycisnąć jak umarł Kuba i dlaczego wziął narkotyki?
Kube pamiętam. I uważam,że był chyba najlepszym facetem Kingi. Bo jej nie zdradził,ale niewiadomo czy gdyby nadal żył,to by tego nie zrobił. A tej akcji nie pamiętam. Wtedy serial oglądałam sporadycznie.
Ja nie pamiętałem.Niedawno na ipla oglądałem te odcinki coś od 395 do 405.Kuba próbował uratować tego narkomana co brał.Grał go Banasiuk.W jakieś melinie nakrył go na kupowaniu dragów.Próbował go przekonać żeby nie brał,ale bez rezultatu.Wpadł na pomysł żeby też kupić dragi i zażyć w obecności tego kolesia,liczył że tamten jak zobaczy że bierze zrezygnuje.Ale się przeliczył tamten wziął,kuba też.Kuba umarł tamten przeżył,okazało się że działka Kuby była zanieczyszczona.
Potem Kinga szalała wyrzuciła rodziców,oddała im dziecko.Ten koleś ją nachodził bo miał wyrzuty sumienia.
Kinga chciała żeby się odczepił ale ten tego nie zrobił nie pomogły wielokrotne żadania Kingi oraz to że Bossman z ośrodka dał mu ostry wycisk.
Gość zamieszkał z Kingą i udawał Kubę,miał wykonywać Kingi polecenia.Po kilku dniach tej gry Kinga w talerzu przygotowała mu narkotyki chciała żeby razem wzieli,ten odmówił.
W końcu gość pękł i powiedział jak było naprawdę że Kuba chciał go ratować i to był wypadek.Chciał żeby ten nie brał dlatego na siłę wziął narkotyki.
Chodziło mi o to czy nie lepiej było gdyby od razu Kinga przycisnęła typa jak było i jak Kuba umarł?