Filipek i jego żonka. Po dzisiejszym odcinku sie przekonalem. jak ta krowa przypominala sobie
glos tej co ja rozbierala i glos był zony Filipa.
Filip to kawał gnoja od początku zle mu z oczu patrzy,ale żeby jeszcze łapy maczała w tym Beatka,ciężko mi w to uwierzyć,tym bardziej co Kinga i Majka dajka dla nich zrobili,jesli to prawda to scenarzysci totalnie przegieli,,,,
ale żeby Marychna głosu Beaty nie poznała>??? bo że Filip tam był to jestem pewna... może z jakąś kochanką>???
Majka dajka już wtedy była w "innym wymiarze",siostrzyczka "Jezuska" okaże sie czarnym charakterem,a taka z niej "ciepła klucha" była,dobrze odegrała tę postać
Mozemy sie zalozyc o 100 ze to Beata z Filipem :) Wlacz sobie odcinek i przewin do tego jak ta glupia krowa wspominala glos tej co ja rozbierala niby. Dokladnie slychac glos Beaty.
Stawiam że wyłudzają. Nigdzie nie pokazali jak Filipkowi robią badania lub jak podobno zemdlał też tego nie pokazali pewnie farmazony niezłe..
Ja też nie wierzę w tego rzekomego tętniaka. Zresztą płacz Beaty , kiedy mówiła , że w Polce nie ma szans na operacje bo tętniak jest duży był jakiś taki naciągany , nieszczery
mnie się wydaje, że kasę chcą wyłudzić. gdyby Filip naprawdę był chory, to raczej nie chciałoby mu się ustawiać takie akcje. po prostu zemścił się na Hubciu za wysiudanie go z interesu, a przy okazji też na Szymku, bo spółkował z Beatką. boję wyłudzą kasę i zwieją. gdy dajka zaproponowała znajomego lekarza, to Beatka odmówiła, jakby chodziło o herbatkę.