Zauważyłam, że wcześniejszy temat juz zapełniony więc pozwoliłam sobie zalożyć kolejny. Mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko :)
I oczywiscie lecimy z absurdami :P
Najlepsze wesele – tyle się Kinga nachodziła, a tu „Tylko ona, ona i ja...”
Hahaha. Norbert chce wynająć mieszkanie w Nowosiółkach. Gdzie są bloki na wsi?
1) Emilka chce zawojować rynek występując z jednym produktem. Taki biznes miałby sens przy niskim podatku i domowej produkcji, a one sobie jeszcze magazyn wynajęły i wydały na jego remont.
Oglądałem Dragon's Den i co nie co wiem. Żeby zarabiać, trzeba mieć kilka produktów.
2) Filmują w ciemnym pomieszczeniu i pod światło. Mogli tam pokazać Mariana i Mirka podglądającego przez dziurkę od klucza :)
No ten wątek z mydłem to juz wogóle pojechali scenarzyści.
Mnie rozwalił Tomek przy tablicy jak dostał atak bólu głowy i oczu. Walnęłam śmiechem. :)
Nakrecily reklame a i tak nie maja kasy zeby byla pokazywana w telewizji, czas antenowy kosztuje setki tys zl.
Ide o zaklad, że niedlugo poznają kolesia od reklam ktory zakocha sie w Emilce albo tej weterynarce(zapomnialam imienia) i pusci im reklame w tv za darmo.
Wątek z mydłem-porażka. Wielkie binesswomen się znalazły. Nic dziwnego,że Bartek łapie się za głowę,gdy słyszy o tych ich pomysłach.
Nagłe pogorszenie stanu zdrowia Tomka przy tablicy. Akurat wtedy dostał bólu głowy i oczu. Później nagła poprawa samopoczucia. Mógł bardziej się postarać,aby wyjść na wiarygodnego. Było widać,że młody ściemnia.
Artur jakie podał argumenty,żeby nie pójść razem z Kingą na pogrzeb Natalii: bo to była obca osoba,nie chce chłopaków ciągnąć ze sobą, będzie pełno ludzi w tym celebryci i piłkarze, będzie Rudy którego ona nie lubi. A pobicie to co? Facet wyszedl na nieczułego i niewrażliwego,bo nie chciał pójść na ceremonie. Uśmiałam się,kiedy powiedział,że listonosz też u nich bywał w domu. Przecież wystarczy,że kwiaty wyślą...
"Pracowaliśmy razem"... I dobrze ci się wydaje. Artur sam powiedział Bartkowi,że niewiele rozmawiał z nią o jej rodzinie. Przecież oni się tak naprawdę prawie nie znali. No bo co Artur o niej wiedział i ona o nim? Znali się raptem parę miesięcy.
Z Tomka jak się dzisiaj nabijali w klasie.
Z jednej strony troche mi szkoda Tomka, a z drugiej przeciez sciemniał wtedy z tym bólem głowy i oczu przy tablicy.
Viola w psychiatryku miala pomalowane na czerwono paznokcie. Przeciez niepoczytalnym chorym nie daja lakierow czy innych srodkow chemicznych .
To o Sylwii. Naprodukowali tyle postaci, że człowiek nie wie czyje wątki śledzić :)
A to pełnomocnictwo co Sylwia dala Justynie to moze byc wazne skoro wylądowała Sylwia w psychiatryku?
Pewnie ukradła podstępem wcześniej, kiedy ją naćpała. Wcześniej też Sylwia nie wiedziała, że coś robiła.
Ale Sylwia sama mowila we wczorajszym(?) Odcinku do Justyny, że jej da pełnomocnictwo i wszystkie potrzebne hasła.
Emilka była dzisiaj super: „Jak tym się celuje...?” *BLAM BLAM* „Miesiąc za darmo!”
Mikser ma się wprowadzić do mieszkania Kulczyckich.
Hahaha. Mikser wejdzie do siebie i zastanie Artura: „Kulczycki, idź stąd! To moja dziewczyna!”.
Chyba, że mowa o trenerze Emilii... Kwiatki jakieś na fotosach widziałem.
Jeszcze Kulczycki tą babcie wyrwie co Mikser u niej mieszkał :P
Ale mialam na mysli Emilke. No przeciez cos tam sie Bartek obruszyl jak sie Emilka wystroila z tym dekoltem.
Ej, ale to możliwe żeby praktykantka zarządzała gazetą czy czym tam? Ja wiem, że to serial ale chyba troche przesadzają z wiarygodnością.
No dziwne, jeszcze ten szef z nią uzgadnia coś, a powinien jakiś konkurs ogłosić albo wybrać Tymka lub Radka, przecież dłużej tam siedzą. Ta mała cipa nawet nie jest zatrudniona tylko praktyki ma. Gdzie się podziała Renata?
Kieszonkowiec napada na środku parku, gdzie jest dobrze widoczny. Norbert miał chociaż dwie okazje do ucieczki. Rzezimieszek nie przyłożył noża do ciała tylko trzymał go przy sobie i jeszcze dał mu telefon odebrać. Rozumiem, że Norbert zaskoczony, ale jedną ręką nie mógł ich tak dobrze związać. Ze względu na powyższe zakładam, że bandzior odłożył nóż i związał ich dwiema rękami. Odepchnąć wystarczyło.
No taka okazja zmarnowana...
Ale gdzie praktykantka na miejscu szefowej? Przeciez to tak nie działa. Dobrze, że chociaz Radek cos podejrzewa, a zawsze takiego glupka z niego robili.
A z tym bandziorem to bylo dobre :) i serio myslalam, ze to ten co mial ich napadl a on sie spoznil hahaha
otoz to, absurd, ze ona zarzadza redakcją i druga sprawa z nią związana, ze tak dlugo sie nie wydało, ze ma lewe dokumenty ( zatrudniajac sie podala falszyby pesel, a to sie z automatu cofnie w zusie przy placeniu skladek itd)
Kapnąłem się, że psychiatra to Rafał, były lowelas Kingi, który kupił jej kiecki. Ciekawe czy będzie jakiś związek pomiędzy postaciami Toli, Rafała i Kulczyckich?
Nie chodziło mię o związek romantyczny. Skoro Kinga się z Rafałem zna, to może Radzio wyżebrze u Artura, a ona pomoże ją wyciągnąć. Po co innego producenci mieliby tego samego aktora angażować do osobnej roli?
ten wátek z psychiatrykiem to jedna wielka masakra. Gówniara sobie chodzi i robi co chce, nikt jej nie sprawdza i nie interesuje sié.
I nie wiem co oni cpajá, ale niech zmieniá dilera, albo chociaz znajdá chociaz kogos, kto wie jak wygláda szpital psychiatryczny od srodnka.
Dokładnie,absurd. Dziwię się bardzo,że nie jest podejrzewana i wszystko jej wolno. Nie jest w ogóle sprawdzana. Ledwo się pojawiła i już robi co chce. Bez przesady...
Nie pierwszy raz ich troszkę ponosi. To jest absurdalne podobnie jak ten wątek,w którym Mikser-Toster udawał męża babci Leokadii. Uzbdurała sobie,że żyję w latach 80 i i jeszcze została wypisana ze szpitala. Scenarzyści są niedoinformowani, jeżeli chodzi o polskie realia w szpitalach najwyraźniej.
Widzieliście scenę, w której Piotr i Krystian stali pod drzwiami Boba? W tle szła jakaś dziewczyna i za nią czarny facet. Czarny patrzył na nią i z radości zacierał ręce :D Dobra rola.
Rusałko Amelio, jeśli chciałaś poznać adres Sawczukowej, wystarczyło ją śledzić, a nie żebrać o niego u Marysi. Przecież już skończyłaś zajęcia, prawda?
Czy mi się zdawało, czy w dochodzeniówce, do której przyszli Melka z Hubertem był ten policjant, którego Melka wcześniej w policji nazwała gościem od noszenia dokumentów i parzenia kawy?
Krystian w środku dnia idzie sobie podpalić mieszkanie, z kanistrem na wierzchu, z drewnianą paletą... Nie no, super :D Zapomniał tylko że nawet gdyby mu się udało to na wypłatę z ubezpieczenia poczekałby parę tygodni, a śledztwo na pewno nie wykazałoby podpalenia, w końcu to PM ;)
Melka "nie zrobię nic głupiego" oczywiście musiała wpakować się do mieszkania, a tam niespodzianka xD