Podobno znowu będzie bił Sabinę, a potem przepraszał i oświadczy się. Nie wiem, czemu dziewczyny są takie głupie i nie mogą się uwolnić od bandytów. Ja bym był za tym, żeby Stolarczyk odnalazł Igora i kolejną nauczkę mu dał ;p
Ja też o tym słyszałam, że ma tak być, ale w streszczeniach odcinków ani widu, ani słychu :P Może to jakaś ściema.
A może w tej reklamie pokazali jak kiedyś dał jej po twarzy. Taka "retrospekcja"...
Skoro Polsat puszczał taki zwiastun... No ale nigdzie w necie o tym słowa nie ma ;p
Biologia panie Hitek, biologia... Kobiety(choć oczywiście nie wszystkie, ale wiele) po prostu pragną takich facetów, takich "niegrzecznych chłopców" i podświadomie sobie wmawiają, że w końcu się zmieni i będzie dla nich dobrym kochającym facetem. Właśnie dlatego Sabinę tak ciągnie do tego Igora.
masz dużo racji w tym, co mówisz.... Ja od początku sceptycznie podchodziłam co do tej jego "zmiany", ale w sumie sam mówił, że nie chce być jak ojciec i do tego nie dopuści... :P niedawno mówił, że dotrzymuje słowa danego kobiecie, no cóz jak widać nie bardzo :d
Daj spokój, biologia biologią ale większość kobiet mówi "sukinsyn zawsze pozostanie sukinsynem"? Niby dlaczego rzadko wybaczają zdradę? Też to usprawiedliwisz biologią? Dla mnie dziewczyna, która siedzi z psychopatą co ją okłada po ryju jest głupia i nie ma usprawiedliwienia genetyką i "biologią"
True, true. Tylko dlaczego tyle kobiet, które są lane, milczą? Z głupoty pewnie też, ale pewnie też dlatego, że bez końca karmią się tą złudną nadzieją "A może on się zmieni...?" W końcu taki facet zawsze (?) obiecuje, że to zrobi, przeprasza, itp. itd. etc. Więc nazwałabym to bardziej naiwnością, niż głupotą...
tylko co powiesz na kobiety, które pozwalaja żeby mąż bił też dzieci? tez uważasz że to nie jest głupota?
Nie, człowiek głupi to ktoś, kto nie potrafi zasznurować butów, dla mnie to pojęcie ma trochę inne znaczenie. Z resztą nie ma chyba co dłużej tego tematu roztrząsać - różne są ludzkie historie i to naprawdę dość delikatny i skomplikowany temat. Takimi kobietami zazwyczaj rządzi strach i to na szeroką skalę. Nie łatwo jest patrzeć na to wszystko, ale tak odejść też nie jest. Często jest tak, że takie kobiety zwyczajnie nie mają gdzie z tymi dziećmi pójść.
Dobra, koniec, bo nie chcę tu filozofować, jak już mówiłam, to raczej nie jest temat na tego rodzaju forum. :)