Jeszcze niewiadomo czy Marysia go zdradziła, obiecuje mu że nie, a nawet gdyby to nie zrobiła
tego CELOWO. A ten zachowuje się jak opętany wariat, wygraża jej, zachowuje się jak nadęty but.
Jednak Paweł bardziej z klasą zachował się wobec niej gdy ta wystawiła go policji.
Taa, Paweł za to zaczął od razu rozwalać w mieszkaniu porcelanę i wypytywał Majkę o szczegóły, gdzie i jak to robili. Doskonale to pamiętam. ;p W ogóle ciekawe czy Hubert wie, że Marysia zdradziła dawniej Pawła ze Stasiakiem. Coś mi się wydaje, że nie. ;P
No właśnie, Pawła zdradzała ciągle, regularnie i świadomie, miała dobrowolny romans a i tak łagodniej zareagował niż Hubert po jednym razie pod wpływem alkoholu.
Właśnie widać jak ją Hubert kochał i jak nie mógł bez niej żyć. Nie bolało go to, że ukochana osoba mogła zrobić coś złego tylko została urażona jego męska duma- wielki Hubert Schulz niemiecki biznesmen, wielki rajdowiec a jego laska nawet nie pamięta czy go puściła w trąbę czy nie :)
dokładnie, ale ona oczywiście będzie wolała się użalać nad sobą i skamleć do niego, hubert jest tak beznadziejny, obraził się jak pięcioletnia dziewczynka, a do tego jest tępy, w butelce nie było dragów, ale przecież mogły być w kieliszkach ale ten skretyniały idiota na to nie wpadł, jego równie mądra laska też nie
Jeszcze zażądał widywania się z dzieckiem. A co to, jego dziecko? To raczej Paweł, który został pokrzywdzony w prawach opieki nad Julią (Hubert zabronił mu zabrać ją na wakacje i odwiedzać częściej niż ma na to pozwolenie jakby był niewiadomo kim). Hubert to taki nadęty buc, na początku myślałem że to bardzo fajny mężczyzna, skoro chce się zaopiekować samotną matką i nieswoje dziecko zaakceptować jak własne. Ale teraz wyszło szydło z worka jaki to z niego cham i egoista.
A stwierdzeniem "Ja już nie mam rodziny, Marysia to wszystko zepsuła" udowodnił jak bardzo kochał bękarta...
Mnie w nim wkurza , że najpierw gada , że nie chce mieć nic wspólnego z Sandrą a jak przyjdzie co do czego to leci do niej. Tak samo jak robił Majce wymówki gdy zaczęła prace w Barbarianie , że Jula była smutna bo Marysia jej bajki nie przeczytała a co on nie umie dziecku przeczytać
Z jednej strony domowa c*pa co pierze pieluszki, sprząta kupki i czyta bajeczki, a z drugiej taki cwaniaczek co najpierw przyszedł na gotowe udawał wielkiego tatusia, kochającego męża, wprowadził się do mieszkania żony, za darmo a jak pojawił się pretekst by zarzucić Marysi zdradę, zerwać z nią i polecieć Sandrze do łóżka.