kiedyś to był fajny serial a teraz to flaki z olejem Majka nie jest z Pawłem tylko z Hubertem , Teresy nie ma po prostu nudy dobrze że jest ipla to sobie pooglądam stare odcinki jak Marysia pracowała jako salowa i siostra Urszula (śp. Ewa Sałacka )się jej czepiała , jak była Sylwia i miała romans z Markiem potem Arturem i ojcem Artura albo jak była Pani Natalia (Emilia Krakowska)
wątki z Arturem też lubię ale jak był związany z Kingą później z Sylwią i jak się z Pawłem o Majkę rywalizował.
W latach 2004-2006 bardzo dobry serial, ciekawa fabuła, dobry scenariusz. Teraz jest nudny, jest wielu nowych bohaterów którzy mnie nie przekonują. Odeszło też wielu aktorów z początku serialu.
mi się najbardziej podobała ś.p Ewa Sałacka co grała siostrę Urszulę co się Marysi czepiała jak Marysia była salową, albo Sylwia kochanka Marka później Artura.
Ja uważam że wielkim błędem było zastąpienie głównego bohatera- Pawła innym aktorem. Pierwotnie grał go Mateusz Janicki, młody, zdolny i przystojny aktor. Z jakichś przyczyn musiał jednak odejść z serialu a na jego miejsce w obsadzie zajął plastikowo-astralny Krawczyk. Poza tym serial bardzo zmarniał przez te lata i chyba powinni go już skończyć bo to, co się obecnie dzieje w niczym już nie przypomina serialu sprzed lat. Jaki sens ma kręcenie serialu o dziewczynie z małej wsi która jedzie do Wrocławia i spotyka swoją wielką miłość skoro obecnie jakies 70% obsady (albo więcej) już odeszło z produkcji? Teraz pokazują tylko jakieś śmieszne, niby dramatyczne porachunki z gangsterami,, romanse itp. Kiedyś ten serial miał swój urok a teraz kręcą go chyba tylko na siłę.
Zgadza się''Pierwsza miłość od 5 lat straciła 500tys.widzów i na pewno po większości przyczyną jest nudny ''serial'' i nie przypomina serialu z przed lat,który tak jak napisałeś miał swój urok a początki wciągały na pewno...Faktycznie,mnie osobiście też nie podobało się gdy zmienili innego Pawła i zagrał tą rolę Krawczyk,bardziej pasował mi Mateusz Janicki a dali sztywniaka który nie potrafi grać.Kiedyś był to mój jeden z ulubionych seriali teraz nim nie jest.Ciekawa jestem jeszcze jak się zakończy bo sami doskonale wiecie o czym jest i Marysia z Pawłem powinna być bo to jednak film o nich i ich miłości.Ale uważam że niepotrzebnie będzie się jeszcze ten '' serial'' długo ciągnął i będą wymyślać scenariusze które są nieciekawe.
na Polsat Film z rana lecą odcinki z czasów kiedy Marysia miała romans, a Paweł za chwilę pójdzie siedzieć i będzie gitem :D
Zgadzam się totalne nudy ja bym jeszcze dodał porwanie Artura przez gangsterów lub bicie Emilki przez Andrzeja (chyba z początkowych odcinków) i ta Sonia oszustka co udawała córke Żukowskiego i inne to były odcinki a teraz nudy zgadzam się
Serial był najlepszy przez jakieś pierwsze 4 lata, potem to pojawiali się coraz to nowsi bohaterowie, nie wprowadzający nic ciekawego do serialu, a niektóre wątki stawały się coraz bardziej absurdalne.
Najlepszym wątkiem w serialu było (jak dla mnie) zniknięcie Marysi. To rozgrywało się jakoś ok. 500-tnego odcinka i trzymało w napięciu. Strzelanina w autokarze, potręcenia Marysi samochodem, potem miała amnezję, była przetrzymywana przez jakiś czas w jakiejś szopie, potem uciekła stamtąd, wróciła do Wrocka, napadli ją w parku, wtedy pomogła jej Tatiana, zaczęła pracę w klubie. Oj, stare, dobre czasy :D
To był dobry wątek, aczkolwiek uważam, że były lepsze i to z późniejszych odcinków. Dla przykładu porwanie Artura (absurdów było przy tym co nie miara, ale trzymało to w napięciu całą moją rodzinę, która dosłownie ślęczała przed tv i modliła się o to, czy Artur jakimś cudem z tego wyjdzie, a jakie zachwyty były kiedy pojawił się na swoim pogrzebie i potem na stypie). W ogóle niemal wszystkie wątki z Arturem były dobrze skonstruowane i wciągające. Ostatni interesujący wątek z nim to walka z Wekslerem i Izabelą. Początki serialu także bardzo sobie chwalę. Wszystko było wtedy jeszcze takie naturalne. W Wadlewie nie było takich durnych wątków jak teraz, co nieco przypomina sitcom (wiem, że w sitcomie co odcinek jest inna fabuła, ale w Wadlewie jest podobnie - co tydzień inny wątek :/). Serial potrzebuje jednak zmian. Nie uważam, żeby błędem było wprowadzenie np. takich postaci jak rodzina Królów, Sabina, czy nawet Kaśka. Martwi mnie obecnie jedynie to, że coraz rzadziej oglądamy dawnych głównych bohaterów (Kinga, Artur, Marek, Bartek), niektórych nie ma już wcale (Teresa, Paweł, Patryk) i zamiast tego każą nam oglądać jakieś "popłuczynyę + niby smieszne watki wadlewskie, wczesniej jakies watki karate, teraz za duzo Patrycji i Fabiana...