czyli kto najbardziej do siebie nie pasuje i kto tworzy najgorsze zwiazki.
wg mnie wiktoria i rysiek - strasznie do siebie nie ma pasuja, ona ładna, w miarę ogarnięta, a rysiek to taki wiejski brzydal i to niezbyt rozgarniety.;)
jesli grzegorz bedzie z grazyna to tez to bedzie co najmniej niesmaczne:P
A co tzn "zniszczył"? Zaczęła się sprzedawać, handlować prochami czy co gorsze ćpać? Niektórzy pewnie by woleli żeby nadal rozkładała nogi przed Bartkiem:/To że większość coś mówi to nie znaczy że ma rację.
"To że większość coś mówi to nie znaczy że ma rację." dokladnie a nawet to absurd :D kumaci zrozumieja :D
Rozumiem rozumiem... To akurat niby prawda. Ale tu nie o to chodzi. Nie, nie zaczęła. Akurat ja bym wolała żeby po prostu z nim była :P I Rysiu wcale nie był potrzebny żeby przestała to robić, tak apropo. No, ale nie o tym mowa. Ja tu całkiem niedawno tłumaczyłam i nie zostałam dobrze zrozumiana, baa nawet uznana za jakąś najgorszą.. więc sensu nie widzę powtarzania się. Więc już milczę, bo mnie zjedzą..
Nie pasują: Mikser z Dagą (jej wygląd), Marian z Aurelią (jego wygląd), Wiktoria z Ryśkiem (jego wygląd), Emilka z Bartkiem (jej wygląd), Majka z Hubertem (on poczciwy i uczciwy, ona dajka i puszczalska), Kinga z Adamem (on frajer, nie umie sobie poradzić, ona potrzebuje kogoś zaradnego), Igor z Sabiną (on damski bokser), Patrycja z Fabianem (on taki bez wyrazu, taki mało męski).
Powinni być: Wiktoria z Bartkiem (ich ostatnia współpraca ładnie wyglądała), Rysiek i Emilka (obie te pary pod względem wyglądu nie dobrały się, mamy do czynienia z jedną osobą ładną, a drugą brzydką), Marian z Makowską (wygląd), Kinga z Arturem (spełniłby fanaberie Kingi), Szymon z Patrycją (podobne charaktery), Radek z Jowitą (piszę na tę chwilę, bo wiem co będzie za chwilę z Radkiem), Adam z Olą (wspólna fryzura), Sabina z Błażejem (oboje mają bladą twarz + podwójny romans między Wekslerami, a Królami, piszę na tę chwilę, bo wiem co się zdarzy za chwilę z Błażejem), Daga z Igorem (zapaśniczka i damski bokser).
Dla Huberta i Majki znaleźć nowych partnerów.
Dokładnie, dopasowanie to podstawa. Ja jakiś czas temu miałem super dziewczynę, bardzi mi się podobała. Ja ją bardzo kochałem, ona mnie też. Ona była moim ideałem, zawsze o takiej marzyłem. Niestety, ale kilka moich znajomych mówilo, że ona jest dla mnie za niska, że ta zbyt duża różnica wzrostu źle wygląda. Długo myślałem co zrobić, ale w końcu z nią zerwałem. Trzeba szukać dalej :(
jego ideal i na dodatek go kochala a ten zerwal z nia bo znajomi cos mowili...... no totalny idiota!! :D
Raczej to sarkazm. ;)
To co ludzie tu opisują, że nie pasują do siebie, bo jedno jest ładne, a drugie brzydkie toż to dopiero absurd. To nic złego, że paszczak ma ładną dziewczynę i na odwrót. Widzę, że PM oglądają głównie dzieci z gimbazy.
Najmniej dopasowani są wg mnie Kinga i Adam, bo on nie ma jaj, a ona ma aż za dużo, kobieta jak ma większe jaja od faceta - to nie ma racji bytu, chyba, że to taki wyjątek jest potwierdzający regułę. Chociaż no nie wiem, może to takiej kobiecie pasuje i facetowi? Ciężko stwierdzić.
Druga ciulowa para to Grażyna i Grzegorz, jakoś ni w pięć ni w dziesięć.
Ola z Robertem też do kitu, wątpię by normalna dziewczyna/kobieta by mu wybaczyła takie coś, w świadomości zawsze by chyba kłuło.
To napisz mi czym w rzeczywistości taki ktoś jak Rysiek może zaimponować takiej Wiktorii? Wyglądem nie, siłą fizyczną nie, inteligencją nie, pieniędzmi nie, twardością i odwagą też nie, poczuciem humoru też nie. Nie mam pomysłu.
Niektóre kobiety gdy chcą założyć rodzinę wybierają mężczyznę, który będzie dobrym ojcem i mężem. Już im nie imponuje powierzchowność i tyle. Z wierzchu może się wydawać, że Rysiek nie ma nic ciekawego do zaoferowania, ale jak człowieka palnie miłość to nie patrzy ani na wygląd ani nic, co wymieniłeś. Wiem, bo znam wiele takich przykładów, jak czlowiek zaczyna myśleć o założeniu rodziny pojawiają się inne priorytety. Dlatego dla gimbazy może się to wydawać dziwne.
Skończ już z tą gimbazą, bo się ośmieszasz i jak zarówno z całą resztą. Potem taka parka po krótkim czasie musi się rozwodzić:)
Na miejscu Bartka to bym nawet przez sekundę się nie zastanawiał, mając do wyboru bardzo ładną Wiktorię i taką wieśniaczkę, którą ma teraz za żonę.
Skoro ty byś się rozwiódł to już twoja sprawa. Widocznie masz inne priorytety i tyle.
Ośmieszam się, bo mam inne poglądy niż ty? Bo nie uważam, że wygląd jest najważniejszy? Wg mnie tym stwierdzeniem strzeliłeś sobie w stopę i pokazałeś jakim płytkim i powierzchownym człowiekiem jesteś. Z mojej strony EOT, więc już nie musisz się silić by mi próbować dopiec, bo i tak ci to nie wyjdzie.
Nie miałem na myśli tylko wyglądu, ale też kulturę osobistą, inteligencję, wrażliwość, poczucie humoru i całą resztę.
Wolę był powierzchowny niż zacofany :)
Haha :D Dobre! :D No, no może jeszcze powinna w ciąże zajść potem na powiedzmy przynajmniej rok porzucić swój salon. Kto wie... Wtedy dopiero mogłaby się przekonać jak podobni do niego naprawdę rozumieją pojęcie "żona".
Na serio tak żeś zrobił, czy to ironia jakaś? Bo jeśli na serio, to weź Ty chłopie się zastanów i nie słuchaj tak znajomych!
Kinga i Adam - najgorsza para, może dlatego że nie lubię aktora grającego Adama.
Kinga zasługuje na kogoś lepszego, mam nadzieję, że zejdzie się z Arturem, bo w końcu tytuł brzmi ''PIERWSZA MIŁOŚĆ'', a skoro Marysia i Paweł nie są już razem to ktoś musi być tą tytułową ''Pierwszą Miłością'', a z tego co wiem tak właśnie było w przypadku Kingi i Artura :)
Najgorsza para teraźniejsza to Huber i Majka traagedia! . A kiedyś jeszcze nie do zdzierżenia to Błażej i matka Sabiny . !! Sympatycznie oglądało się Wojtusia i Malwinkę przynajmniej barwni byli ;)
kinga i adam! jakoś go nie lubię - to przegrał kasę to się upił i poszedł znowu tańczyc goło, NIECH JEJ ZNAJDĄ KOGOŚ FAJNIEJSZEGO:p
Konga i Adam - w ogóle do siebie nie pasują, Kinga mogłaby się zejść z Arturem, pasowali do siebie
Emilka i Bartek - nie wiem, czemu oni ze sobą są, chemii zero, tacy bardziej obok siebie niż ze sobą
Majka z kimkolwiek - niech ją zakopią w jakimś lesie na wieki wieków
Najgorsza para to dla mnie Sabina i Natan. Ten Natan w ogóle taka dupa wołowa i hipokryta. Niby wg wielu "Natanek będzie lepszy od Igora bo jest czuły, opiekuńczy, kochany" a w efekcie zdradzi Sabinę z... jej własną siostrą. Igor był dużo lepszy jak dla mnie od Natana, przynajmniej on miał charakter i wyglądał jak facet a nie jak jakiś metroseksualista.
Absolutnie - Natan i Sabina to tragedia na czterech nogach. Ten człowiek jest pozbawiony charakteru, o męskości nie mówiąc.
Inne okropne pary:
Majka i Hubert - oboje są po prostu straszni, męczący, nudni, ponurzy, smętni, ociężali, płascy, bez osobowości, zrzędliwi i sztywni. No a w duecie to już w ogóle tragedia. Tak czy inaczej ja Majki nikomu (ani Hubertowi,ani Szymonowi, ani Pawłowi - choć ten jeszcze sobie z nią radził) nie życzę.
Kinga i człowiek Baletnica - Bo Kinga ma charakter i, jak to ktoś napisał, "jaja". A Człowiek-Burdel-Baletnica nie ma ni jaj, ani charakteru, ani mózgu. Jest najgorszym irytującym, nędznym kretynem i nieudacznikiem. Kinga i Artur to by była fajna para - podobne temperamenty.
W przeciwieństwie do większości lubię Emilkę I Bartka, Malwina i Wojtuś też byli fajni. Ale i Rąsia z Malwą tworzą ciekawy związek.
Lubiłam też Renię z Grzegorzem. Niestety nowa wybranka wojskowego to strzał w stopę ( o jej układach z Błażejem wolę zapomnieć). Jeszcze Artur z Bereniką mi się podobali. Trudno jej było nie lubić, szkoda, że się posypało :) W ogóle Artur miewał fajne panny, pamiętacie Edytę?
Ach! I Bartek w "małżeństwie" ze Stefani , to było coś :)
No, przynajmniej Igora dało się oglądać, a Rafał Mohr świetnie odegrał rolę, zwłaszcza ostatnią podczas rozmowy z ojcem przed śmiercią.
Najlepszym chłopakiem Kingi był ten malarz Kuba, który umarł po przedawkowaniu narkotyków. Od tamtej pory ma ona samych leszczy, z tym Filipem, Rafałem i Adamem na czele.
Zepsuta przez pieniądze, była żona bandyty, rozchwiana emocjonalnie Wekslerowa nie pasuje do tak poczciwego człowieka jakim jest Grzesiek, zwłaszcza, że w przeszłości była w związku z jej synem.
Edyta nie była fajna, puszczała się z tym gogusiem-psychologiem Kingi i to w bardzo perfidny sposób.
Moim zdaniem najgorszą parą byli Kinga i Adam, głównie chodzi o Adama, który jest nieudacznikiem, ofermą itp. I w dodatku zdradził ją na tych swoich wyjazdach. Wogóle do siebie nie pasowali.
Dla mnie absolutnie najgorszą parą była Ola z Robertem. O ile ogólnie traktuję serial z przymrużeniem oka, o tyle ich wątek mnie zdenerwował. Przede wszystkim początek ich znajomości był porażką- Robert niby dorosły, wykształcony facet, a rzucał na temat blizny Oli komentarze na poziomie średnio inteligentnego gimnazjalisty. Cieszyłam się, że Mikser dał mu w zęby. Potem Ola pozbyła się dyskwalifikującego ją w oczach księcia defektu i żyli długo i szczęśliwie- do czasu, aż wróciła jego miłość i kopnął Olkę w tyłek bez zastanowienia, mimo że chyba zdawał sobie sprawę, że Kinga i tak z nim nie będzie. Później miał swoją byłą gdzieś i wcale nie zabiegał o kontakt, a przypomniał sobie o niej i zaczął za nią łazić i wyznawać miłość dopiero, jak się spotkali przypadkiem na mieście. No miłość jak z bajki. Tego jak fatalnie ze sobą wyglądali nie trzeba nawet wspominać- pomijam gigantyczną różnicę wzrostu, ale Olka wyglądała przy nim jak jego młodsza siostra, a nie dziewczyna.
Zachowanie Roberta była idiotyczne.Najpierw ta blizna to trochę tak jakby powiedzial dziewczynie mógłbym z tobą być gdybyś była ładniejsza i szczuplejsza.A potem też niby kochał Kingę a potem poznał Olę i niby się zakochał w niej potem jak wróciła Kinga to uświadomił sobie że ją kocha a potem znowu że jednak kocha Olę.Równie dobrze niedługo po powrocie z Hiszpanii znowu wymyśli sobie że kocha Kingę.