zauważyłam, że we Wrocławiu jest:
TYLKO jedna knajpa (Teresy)raz czy dwa razy pokazali jakiś inny PUB)
TYLKO jeden ksiądz (udzielał ślubu Majce i Pawłowi, "odprawiał" pogrzeb Niby- Artura)
TYLKO jeden szpital (w którym pracuje Marek. Obojętnie co Ci się stanie i tak tam trafisz xD)
hmm jak jest coś jeszcze to napiszcie ^^
-jest TYLKO jeden plac zabaw, na którym Artur podrywał mężatki, był tam też bodaj 2 razy z Zosią i swoją córką, a później spotykała się tam kilka razy Kinga z Filipem i raz Artur z Filipem
-jest TYLKO jeden dom dziecka, ten w Wadlewie
-Majka ma TYLKO jedną koleżankę ze studiów od której pożycza notatki itp.-Beatę, której chyba ani razu nie pokazali
i w tym jedynym szpitalu jest jedyna sala ktora łączy chyba 3 (albo i więcej) odziałów ;D
- ginekologia - leży tam teresa
- kardiologia - leżał tam ojciec artura po zawale
- neurologia - cudowny paweł dochodził tam do siebie po trepanacji czaski
;D
Jest jeszcze:
-tylko 1 park, do którego wszyscy chodzą
-tylko 1 szkoła, do której dziwnym trafem także wszyscy chodzą
Śmiechu warte XD
W dzisiejszym odcinku ta ruda co się naćpała w barbarianie trafiła do szpitala. Jaki to był szpital? Oczywiście Kolejowy :).
Do listy oddziałów można dopisać toksykologię. W każdym bądź razie tam, gdzie trafiają ludzie po zatruciach (narkotyki, grzybki itp.) tak jak tam dziewczyna. Ona leżała w sali, która już grała x odcinków temu salę w jakimś oddziale (chyba ginekologii).
"Studni" nigdy nie było w rzeczywistości, tam ATM wynajął lokal po prostu, chociaż teraz tam jakaś kawiarnia jest chyba czy coś w podobie do knajpy, tam gdzie rzekoma "Studnia" była to jest miejsce jak jest skrzyżowanie ul. Ruskiej i Kazimierza Wielkiego i od Ruskiej jest ślepa uliczka krótka wyłożona deptakiem i to tam było