PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=468032}

Pingwiny z Madagaskaru

The Penguins of Madagascar
2008 - 2013
8,0 127 tys. ocen
8,0 10 1 127126
8,0 20 krytyków
Pingwiny z Madagaskaru
powrót do forum serialu Pingwiny z Madagaskaru

Ponieważ jeden z moich ludzi, konkretnie Kowalski (wiem, bo monitoruję moich podwładnych, wstyd się przyznać) postanowił otworzyć tu swoje konto, by odpowiedzieć na męczące was pytania, zdecydowałem się zrobić to samo.
Mam na imię Skipper i jestem szefem najlepszych amerykańskich pingwinich komandosów. Zadawajcie pytania! To najlepsza okazja, żebym rozwiał wszystkie wasze wątpliwości, co do mojej osoby.

ocenił(a) serial na 10
Pingwin_Skipper

Kolejny...
No dobrze, przynajmniej nie gnije na facebooku albo jeszcze gorzej!
Jednakowoż zadam pytania, na które znam odpowiedź. Ale czy ty znasz?...
1. Jak nazywa się twoja żona?< czy też była żona>
2. Cóż takiego uczyniła przeciw tobie w "Madly Madagascar"?
3. Podglądasz Kowalskiego, bo?...
4. Jaki obrazek w tym aparaciku z obrazkami obudził w tobie wspomnienia?
5. Twój NPŚ to?...

A więc, Panie Szefie? ;3
Zadam inne pytania, jeśli odpowiesz dobrze na 4/5 z tych!

Annqa

Czy ty wątpisz w moją prawdziwość, degeneracie? Czy tylko Kowalski może mieć swój profil i swoją dyskusję?!

No dobra:
1. Ja mówię do niej "laleczko".
2. Podczas Walentynek zobaczyłem ją w samochodzie w towarzystwie lalkowego faceta z mocno umięśnionym kaloryferem. Do dziś jestem pewny, że mnie zdradziła!
3. Podglądam Kowalskiego, bo wiesz, to trochę szaleniec.
4. Czy ja pamiętam, aby jakiś aparacik wywołał u mnie wspomnienia?
5. Pozwoliłem uważać ogoniastemu, że jest moim NPŚ-em. Ale mam nadzieję, że nikt spoza oddziału tego nie rozszyfruje.

ocenił(a) serial na 10
Pingwin_Skipper

No dobrze. Jesteś nim.
I NIE JESTEM DEGENERATEM!

Annqa

Cieszę się, że poniekąd to sobie wyjaśniliśmy. I przepraszam za degenerata. Czasami ponoszą mnie emocje.
No, to skoro już sobie udowodniliśmy, że jestem tym kim jestem, to możecie zadawać pytania.

ocenił(a) serial na 10
Pingwin_Skipper

Okej, teraz z czystej chęci wiedzy:
1. Kto jest twoim najlepszym przyjacielem w oddziale?
2. Co być powiedział na paring ty+ Kowalski?
3. Kto jest twoim wzorem?

Annqa

1. No więc, nie będę ukrywał, że sam na sam najlepiej dogadałbym się z Rico. Mam z nim chyba najwięcej wspólnego. Rico jest co prawda strasznym psychopatą, ale oboje mamy słabość do niszczycielskiej broni i siły. Tak więc, to z nim wiąże mnie największa więź, jesteśmy towarzyszami broni, chociaż każdego swojego podwładnego traktuję jak przyjaciela i nie potrafiłbym bez nich żyć.
2. To największa głupota z jaką się kiedykolwiek zetknąłem! Duet owszem, ale paring?! Samo mieszkanie z nim w jednej bazie to już obłęd. Ale muszę sprostować coś, o co mnie niesłusznie posądzają. Nie traktuję Kowalskiego gorzej niż innych. On po prostu najczęściej się wyróżnia, jego wynalazki narażają nas na zagładę na porządku dziennym, więc najczęściej obrywa. Nie kryję, że bardziej cenię sobie siłę, niż rozum, ale szanuję wiedzę Kowalskiego, bo mózgowcem jest genialnym.
3. Moim wzorem jest Generał Xin-Jin, od którego nauczyłem się wszystkiego, co wiem o sztuce walki. Ale wzoruję się też na filmach z Jamesem Bondem i Chuckiem Norrisem.

ocenił(a) serial na 10
Pingwin_Skipper

Hahahahahahahaha!!! Hahaahhaaa!!
Chuck Norris!!! I to wszystko, Szefie, wyjaśnia!

Pingwin_Skipper

1. Jaki jest twój ulubiony rodzaj broni?
2. Czy był jakiś wynalazek Kowalskiego ,który działał właściwie?

tajemnica_mroku

1. Bazuka (właściwie powinno się to pisać "bazooka"). To rodzaj ręcznej wyrzutni przeciwpancernych pocisków rakietowych. Ale lubię też lasery.
2. Oczywiście, choć mogło by się wydawać, że nie. Odświeżator (lub odświeżyzer) działał dobrze. Aż za dobrze....
No i promień zamrażający, którego czasem używamy, też działa Ok. Uroczomierzalnik (do mierzenia poziomu słodkości) też działał dobrze, i jeszcze Super-Laser, który miał zmienić rybę na większą, też był w porządku - a że Mort pod niego wpadł, to już nie wynalazku wina...
Jakby się tak zastanowić, to trochę tego było. Zresztą każdy wynalazek Kowalskiego działał dobrze. Do pewnego momentu...

ocenił(a) serial na 7
Pingwin_Skipper

1. Kiedy i jak poznałeś Bulgota?
2. Co zdarzyło się w Danii?
3. Jak się nazywała kobieta, dla której Rico stracił głowę w Gwatemali?(to już trochę dziwne, ale nadal jestem ciekaw...)

n00bers

1. Bulgota poznałem podczas mojej podróży do Australii.(kiedyś dużo podróżowałem) Spotkałem go w okolicach wielkiej rafy koralowej. Był młody, ale już wtedy przeświecał przez niego zły geniusz. Mianowicie próbował zbudować swojego pierwszego chipa do kontrolowania mózgu. Nie udało mu się, gdyż namieszałem mu w projektach tego urządzenia. Wtedy uważałem to za zabawę. Parę dni później został złapany w sieć i przeniesiony do parku wodnego. Nie pomogłem mu, bo uważałem, że w zamknięciu nie będzie zagrażał światu. Tam widziałem go po raz ostatni. Potem już ze swoim oddziałem.
2. Szkolenie na komandosa przechodziłem właśnie w Danii. Razem z Hansem... Oboje byliśmy najlepszymi uczniami. Pewnego dnia nadszedł dzień naszego "egzaminu". Dostaliśmy bardzo ważne zadanie. Mianowicie tego dnia w duńskiej ambasadzie zjawił się sam prezydent Danii. Miał tam coś do załatwienia ze swoimi podwładnymi. Pracownicy ambasady zamówili dla prezydenta kanapki na lunch. Kanapki miały być przywiezione ciężarówkami pod ambasadę, a następnie zaniesione na najwyższe piętro. Ja i Hans mieliśmy je niepostrzeżenie przechwycić. Nie było miejsca na pomyłkę. Nie żeby naszym egzaminatorom były potrzebne kanapki, to był po prostu sprawdzian. Miałem współpracować z Hansem. Na początku było ok. Operacja szła jak po maśle. Wyciągnęliśmy koszyk z kanapkami z wozu i już uciekaliśmy, kiedy Hans mnie niepostrzeżenie zatrzymał. Wiedział, że jestem od niego lepszy i chciał się mnie pozbyć, aby samemu donieść kanapki do naszych egzaminatorów. Walczyliśmy na ryby, gdyż w pobliżu znajdowała się przetwórnia makreli. A potem Hans potraktował mnie paralizatorem. Nawet nie wiem, skąd go miał. Nie zdążył jednak zabrać kanapek, gdyż do akcji wkroczyli ochroniarze prezydenta. Dowiedzieli się już o kradzieży kanapek. Hans zdążył jedynie uciec. A ja leżałem pośród tych rozrzuconych kanapek i to mnie posądzono o ich kradzież. Nie dość, że nie zdałem egzaminu, od tamtej pory jestem wrogiem numer jeden w Danii. Przez Hansa i jego zazdrość.
3. To była samica pingwina afrykańskiego, czy jak tam, Kowalski to wiedział. W każdym razie to był jedyny gatunek, który żyje w lasach tropikalnych. Na imię miała Sheri i bardzo spodobała się Rico. Niestety, on się jej nie spodobał. Po paru tygodniach zalotów dała mu kosza i dlatego od tamtej pory woli swoją plastikową Perky. Ona go przynajmniej nie rzuci.

ocenił(a) serial na 7
Pingwin_Skipper

Ok, ale Gwatemala jest w Amreyce Środkowej, nie Afryce...
Skąd tam pingwin AFRYKAŃSKI?

n00bers

Już wiem, Kowalski powiedział, że to był PINGWIN MAŁY. Ten gatunek żyje przede wszystkim u wybrzeży Australii, ale wiadomo, że można go też spotkać gdzie indziej. Wiem, że Gwatemala leży w Ameryce Środkowej, podałem afrykański, bo tak mi się to skojarzyło... Z takim gorącym klimatem. A co do imienia.... To, że powiedziałem o Rico: Gwatemala, a o Kowalskim: Doris, nie ma to ze sobą żadnego związku. Zresztą jak dziewczyna mogłaby mieć na imię Gwatemala?

ocenił(a) serial na 7
Pingwin_Skipper

Ok.
1. Kto dołączył do oddziału najszybciej, a kto najpóźniej?
2. Kiedy zbudowaliście bazę?
3. Jak to się stało, że Rico może wyrzygać wszystko?

n00bers

1. Pierwszego poznałem Rico, podczas swojej podróży po Hiszpanii (stamtąd pochodzi). Zjawiłem się na miejscu wybuchu samochodu, gdzie była już straż i policja. Za rogiem chował się właśnie Rico i obserwował swoje dzieło (bawił się granatem). Już wtedy poznałem, że ma słabość do ładunków wybuchowych. Staliśmy się nierozłączni. Jako drugiego poznałem Kowalskiego, będąc w Bostonie, gdzie odbywały się targi naukowe. Rico utknął w automacie z napojami, a Kowalski, dzięki swojej wiedzy, wyciągnął go, zapobiegając wysadzeniu automatu. Pomyślałem, że jego wiedza może być przydatna, więc Kowalski dołączył do mnie i Rico. Na prośbę Kowalskiego pojechaliśmy też zwiedzać Wielką Brytanię. Tam uratowaliśmy małego pingwina, który o mało nie został rozjechany przez samochody na ulicy. Mały nie miał rodziców, przewieziono ich do innego zoo tuż po jego wykluciu. Nie wiedział, czy dali mu jakieś imię. Przygarnęliśmy go i od tej pory nazywaliśmy "Szeregowy".
2. Pewnego dnia złapano naszą czwórkę i przewieziono do zoo w Central Parku. Swoją pasją dotyczącą służby i wojska zaraziłem kolegów i wkrótce stworzyliśmy oddział. Zauważyliśmy, że wysepka na naszym wybiegu jest pusta w środku. Wykopaliśmy więc wejście i urządziliśmy tam bazę, jeszcze zanim trafiliśmy na Madagaskar. Różne ulepszenia (np. tajne pomieszczenia) dodaliśmy później.
3. Eeee... on tak miał, że w dzieciństwie lubił wszystko połykać. Ćwiczył to przez lata i tak to udoskonalił, że potrafi teraz wyrzygać dosłownie wszystko... Nie wiem, czy nawet Kowalski byłby w stanie to jakoś naukowo wytłumaczyć.

ocenił(a) serial na 7
Pingwin_Skipper

Nawet ja bym nie był w stanie tego wszystkiego połknąć...
Ale skoro nawet Kowalski nie może tego wytłumaczyć...

Pingwin_Skipper

A Manfredi i Johnson? Nie uwzględniłeś ich w swojej historii.

ocenił(a) serial na 7
Pingwin_Skipper

1. Czyli nie wiesz jak delfin stracił oko?

n00bers

Nie, ale przypuszczam, że musiało się to stać w wyniku jakiegoś jego chorego eksperymentu. Tyle używał tych wszystkich substancji chemicznych, żeby stworzyć swoje wynalazki, że coś mu się musiało w końcu stać. Może jakiś kwas, albo coś...

ocenił(a) serial na 10
n00bers

Nie no, wydaje mi się, że ta jego dziewczyna miała na imię Gwatemala.
Bo Skipper powiedział: "A Gwatemala? Delfinica Doris?" Skoro powiedział o Doris po imieniu, to raczej jego dziewczyna miała na imię Gwatemala :P

ocenił(a) serial na 10
Pingwin_Skipper

Bazuka?! :OOO
Ja wręcz szaleję za bazuką!Na chomiki, ale zawsze! :O

Pingwin_Skipper

Chodziło mi o to czy jakiś wynalazek działał DO KOŃCA dobrze. I nie musiałeś tłumaczyć ,co to jest bazuka.

tajemnica_mroku

Jakby ktoś nie wiedział...
No więc do dziś dobrze działa chyba jedynie promień zamrażający, który często nam się przydaje.

ocenił(a) serial na 8
Pingwin_Skipper

1. Co myślisz o paringu Ty+Marlenka?
2. Co myślisz o Doris i co miał znaczyć tekst "Nie Doris nie, Kowalski nie może się dowiedzieć."?
3. Którego pingwina z waszej czwórki lubisz najmniej?

Merkura

1. Jestem ptakiem i wolałbym, żeby moja dziewczyna też była ptakiem. Nie widzę się w związku pingwin+wydra. (jak niby miałyby wyglądać nasze - potencjalne oczywiście - dzieci?) Marlenkę traktuję wyłącznie jak przyjaciółkę. Jest moim przeciwieństwem i dlatego długo byśmy ze sobą nie wytrzymali. Poza tym, jak mówiłem, wolałbym pingwinicę.
2. Doris? Jak już zwróciłem uwagę w pierwszej odpowiedzi, wolę ptaki. Samą Doris widziałem tylko kilka razy w życiu (na palcach jednej ręki można policzyć). Uważam ją za miłą delfinicę, ale nie polecałbym Kowalskiemu się z nią wiązać. Jej największą wadą jest to, że jej związki są krótkotrwałe.
Co do tekstu, który podobno powiedziałem przez sen: to wbrew pozorom całkiem prosta sprawa. Pewnego razu Kowalski spotkał się z Doris w porcie i zapytał, czy nie chce z nim być. Ona mu na to, że nie, bo do siebie nie pasują, że ona nie żyje na lądzie, i takie bzdety. On się rozszlochał i uciekł, a ja do niej: "Ej, Doris, musisz mu to robić? Może by tak spróbować być razem, tak na próbę?". Wtedy Doris: "Skipper, wybacz, ale nie mogę być z Kowalskim, bo już kogoś mam.... morskie stworzenie... świetny facet. Nie powiedziałam mu, żeby mu nie było przykro, że jestem z kimś innym. Chyba, że uważasz, że powinien wiedzieć?" A ja na to: "Nie, Doris, nie, Kowalski nie może się dowiedzieć." Miałem na względzie jego dobro.... Znów nie wychodził by z wanny przez pół roku...
3. Oni wszyscy są moimi przyjaciółmi.... Już pisałem, że najlepiej dogadałbym się z Rico, za to najgorzej chyba z Kowalskim. Nie mam nic do niego, ale strasznie mnie wkurzają te jego mądrości... Może dlatego, że mu zazdroszczę? Boże, do czego ja się tu przyznaję....

ocenił(a) serial na 10
Pingwin_Skipper

1. Co tak naprawdę myślisz o kucykowych zapędach Szeregowego?
2. Jaką rybę najbardziej lubisz?
3. Co byś zrobił, gdyby twoi podwładni odwrócili się przeciwko tobie?
4. Czemu nie lubisz Ogoniastego?

ManiakowyPingwin

1. Myślę, że Szeregowy to jeszcze dzieciak i z tego kiedyś wyrośnie... Tak dużo mamy przemocy w ciągu dnia, że każdy z nas ją inaczej odreagowuje. Szeregowy zawsze miał skłonność do cukierkowego badziewia. Taki już jest i koniec. To nie znaczy, że wrażliwiec nie może być dobrym komandosem.
2. Śledzia. Prawdziwy pingwin je tylko śledzie.
3. Jednego jestem pewny. Nawet, gdyby oni chcieli mi wbić nóż w plecy, ja bym ich nie skrzywdził. Nadal traktowałbym ich jak podwładnych (albo raczej przyjaciół).... Chociaż może sprzymierzyłbym się z jakimś znajomym? Buckiem Ruckgattem, albo coś...
4. Bo wkurza mnie jego narcyzowatość, lalusiowatość, egoizm. Czy tak zachowuje się prawdziwy facet?! On pluje na wszystkie moje wyobrażenia o męskości! I ciągle marnuje czas, i zawraca nam głowę swoimi durnymi pomysłami.

Pingwin_Skipper

Co do tego pierwszego ,to mam coś podobnego z moją siostrą. Ona ciągle też ogląda jakąś bajkę o kolorowych koniach (chyba "My little pony " ). To strasznie wkurzające.

ocenił(a) serial na 10
Pingwin_Skipper

MLP jest genialne! Zwłaszcza Rarity i Pinkie...!

Śledzie, powiadasz? Więc chyba jestem pingwinem, ponieważ innej ryby nie lubię...! ;3

ocenił(a) serial na 10
Annqa

AAAA!! A ja z kolei, lubiąc ryby, śledzi NIE CIERPIĘ!

Annqa

Pinkie jest właśnie najgorsza. Zwłaszcza że przez ok. połowę 1 odcinka w kółko powtarza słowo "bardzo".

ocenił(a) serial na 10
tajemnica_mroku

Mnie zawsze Pinkie wkurza. Choć bez niej,to by nie było to. Najbardziej lubię Fluttershy, może dlatego, że jest do mnie podobna charakterem. No i Twilight też.

ocenił(a) serial na 10
Pingwin_Skipper

Haha! Źle napisałeś Rockgut! Nie jesteś godzien być prawdziwym komandosem!!!

ManiakowyPingwin

Każdy czasem może się pomylić. Nawet ja nie mam pewność jak to się pisze.

ocenił(a) serial na 10
Pingwin_Skipper

Ale koniec końców Kowalski jest z Doris, więc chyba się Szefie pomyliłeś...
Ha! Wiedziałam, że zazdrościsz Kowalskiemu!

A moje pytanie: ile masz lat?

RaptorRed

9 pingwinich, czyli ok. 30-35 ludzkich. My żyjemy ok. 30 lat.

ocenił(a) serial na 8
Pingwin_Skipper

Który z was jest najmłodszy, a który najstarszy?

Merkura

Może najlepiej będzie jak podam nasz wiek w latach ludzkich, będzie łatwiej:
(od najmłodszego)
1. Szeregowy - 17 lat
2. Rico - 22 lata
3. Kowalski - 27 lat
4. Ja - 30 lat
Szeregowy jest najmłodszy, a ja najstarszy.

ocenił(a) serial na 8
Pingwin_Skipper

Którego członka drużyny cenisz najbardziej? Jak myślisz- bez kogo byście sobie poradzili? :>

Merkura

Hmmmm.... To bardzo trudne pytanie. Każdy z nas wnosi coś w oddział, i bez każdego byłoby ciężej. Ale myślę że Kowalski to najbardziej (jakkolwiek to zabrzmi) przydatny członek oddziału. Bo jego wiedza na temat, np. zabezpieczeń w budynkach, jest niezbędna. Myślę, że poradzilibyśmy sobie bez Szeregowego, jeśli już. Robienie słodkich oczek niespecjalnie pomaga w tajnych operacjach...

ocenił(a) serial na 10
Pingwin_Skipper

Nieee!
Nie uwiarygodniajcie PzM, fajniejsze były z odrobiną fantazji!!

P.S. Pingwiny żyją krócej, niż 30 lat...

RaptorRed

Nie wszystkie. Te podręcznikowe bzdury to tylko przybliżenia...

ocenił(a) serial na 10
Pingwin_Skipper

Czyżby?... Zazwyczaj im większe zwierzę, tym dłużej żyje (pomijając już kwestie stało- i zmiennocieplności) - dla przykładu, chomik żyje 2-3 lata, a koń 20-30. Pingwin cesarski, największy przedstawiciel pingwinów, dożywa na wolności ok. 20 lat (w niewoli zdarza się, że żyje i 40). Pingwin... taki jak Pingwiny z Madagaskaru (nie będę wnikać, jakiego to one są gatunku) jest prawie 2 razy mniejszy, więc żyje też w przybliżeniu 2 razy krócej: 20/2=10 lat życia.

ocenił(a) serial na 7
RaptorRed

Chcesz żeby ktoś umarł??? Przecież taki np. Kowalski ma na pewno więcej niż dziesięć "naszych" lat. Skippera pomińmy milczeniem...

ocenił(a) serial na 10
n00bers

Ja nie zamierzam uwiarygodniać Pingwinów. W moich fanfikach zwierzęta żyją tyle ile ludzie.

ocenił(a) serial na 7
RaptorRed

A u mnie są nieśmiertelne... Jeśli chodzi o śmierć naturalną. Ale sposób Manfrediego czy Johnsona jest już jak najbardziej możliwy :)

ocenił(a) serial na 10
n00bers

Rozpalili kadzidło w pomieszczeniu pełnym paliwa rakietowego ;)

RaptorRed

Błagam, jakby w encyklopedii zrobić hasło "człowiek" i trzeba by było podać czas życia, to ile byś podała...? W przybliżeniu 70, 80, 90, 100?
Po za tym w niewoli zwierzęta żyją dłużej.

ocenił(a) serial na 7
Pingwin_Skipper

A gdy pracują w woju i mieszkają z szalonym naukowcem, to krócej :P

ocenił(a) serial na 10
n00bers

No właśnie! Ale zamiast szalonego naukowca wstawiłabym zakochanego psychopatę.

Właśnie się zdradził, że nie jest Skipem! Victoria, zwycięstwo!