Moim zdaniem najwrażliwszy jest Szeregowy.Zaraz po nim Skipper choć potrafi zachować zimną krew.Potem jest Rico.Na koniec Kowalski . Kiedyś go nienawidziłem ,teraz udaje że go nie widzę.
Więc próbujesz mi powiedzieć, że jestem chory i głupi? Ja też nienawidzę niektórych postaci fikcyjnych.
A z twoją wypowiedzią stanowczo się nie zgadzam. Nie wiem jak ty... Ale niektóre osoby trochę bardziej "zagłębiają" się w fabułę (nie mówię tu akurat o Dawidzie - mówię ogólnie). Pozwala to na jej lepsze zrozumienie i nie tylko.
Na to sam sobie odpowiedz. Miałam na myśli Dawida i jego nienawiść do Kowalskiego. Tak po prostu jest, nienawiść to bardzo mocne uczucie i nie ma się nijak do zagłębiania w fabułę. Bez przesady. Można się w nią wgłębiać bez wyrywania sobie włosów z głowy przez postać rysunkową lub serialową. Też kilku postaci nie znoszę, irytują mnie, ale nigdy bym nie powiedziała, że ich nienawidze. Nie czuje niczego takiego. To tylko serial. Wychodzi na to, że jak nie nienawidze postaci fikcyjnej to się 'nie zagłębiam' w serial/film/bajkę i jestem 'niższej rangi'.
I nie, nie uważam cię za chorego czy głupiego. Nie znam cię, ale zdania co do tego nie zmieniam, bo to aż żenujące. Oby ta cała 'nienawiść' była pół żartem, pół serio.
Nie w sensie, że Kowalski, czy nie, że jest top odosobnione zdanie??
Bo nie do końca załapałam ;D
On jest na maksa wrażliwy. Nie spotkałam jeszcze faceta, o tak bogatej wrażliwości i emocjonalnej duszyczce.
1. Kowalski
2. Szeregowy
3. Skipper
4. Rico(Ale go chyba lubię najbardziej....)
Poza tym, jak możne nie lubić Kowalskiego?
Pewnie go znienawidził po odcinku "Fajny wózek". No wiesz: "W nauce nie ma miejsca na wrażliwości" czy coś w ten teges.
Po jednym tekście w tym stylu?
Jakby u mnie w klasie były osoby, które za jeden taki tekst już cię nienawidzą, to hmm... wszyscy by mnie nienawidzili?