Mi trochę szkoda Kwadrata. Z drugiej strony to summa summarum bardzo na rękę Desperskiemu. Miał dużą szansę, że wdepnie w niezłe gówno a tak problem się sam rozwiązał. I kolejny piesek do kolekcji.

jak szkoda to brawa dla Vegi że umie tak wgrać postać w widza. się przyzwyczailiśmy a tu proszę zaskoczenie. teraz Despero się będzie musiał z nowym pier*

dokładnie. koniec porównywania do ekstradycji ;]
a Dorociński super. gdyby całe aktorskie "młode pokolenie" takie było. szkoda że lansuja przystojniaków zamiast dać pograć takim jak on(nie znaczy że nie przystojny). linda może odejść spokojnie na emeryture, a taki lubaszenko może się schować.
i trzeba przyznać że Vega nie zanudza, rotacja wątków i postaci. tu kogoś posadzą tam kogoś odpalą. i nawet Nielata polubiłem - dobry wpły Gebelsa.

btw rozumiem że Gebels już nie odchodzi na emeryture skoro sprawa z Metylem się rypła?

to nie archiwum x ;]

Tak jest ... nie zanudza. Mysle ze to zasluga tego, ze sprytnie polaczono (wzorem amerykanskim rzecz jasna ;-) watki calosciowe z watkami jednoodcinkowymi, dodatkowo w ramach odcinka prowadzone sa 2 sprawy rownolegle, co pozwala na zdecydowane zwiekszenie dynamiki. I tu nie ma co ukrywac zasluga p. Vegi jest najwieksza, ze owe polaczenie jest tak efektywne. No i ta ewulucja postaci ... Despero zdecydowanie bardziej "skomplikowany" niz w pierwszej serii, dojrzewa chyba ;-) ... Nielat i sympatyczniejszy i bardziej na miejscu (tez w pierwszej serii nie przepadalem za nim, teraz ... no fajny policjant z niego wyrasta).

jak obejzysz 13 odcinek to zmienisz zdanie a nielacie :)