Witam. Od niedawna wkręciłam się w oglądanie tego serialu. Naprawdę mi się podoba i
chce przeczytać kiedyś też książki. :)
Stąd moje pytanie. Czy np. I sezon odpowiada I części książek, czy sezon pierwszy zawiera
w sobie kilka "tomów"?
Pytam dlatego, ze chciałabym wiedzieć, ile mniej więcej będzie sezonów i czy oni dokładnie
się odwzorowują na książkach.
Proszę o odpowiedź. Pozdrawiam ;)
Ja jestem w trakcie czytania 3 tomu.
Nie można porównywać ilości tomów do sezonów. Dlatego że dzieje się zupełnie coś innego w książce i w serialu.
W tomie 2 Blair jechała do Yale a w serialu to był drugi sezon, jednak akcja w książce dzieje się kilka miesięcy po imprezie "Pocałunek w usta" która była w pierwszym tomie. Związki bohaterów tez są zupełnie inne. Nie chce spoilerować dlatego się nie rozpisuje ;P
Książki są fajne ale różnią się od serialu, moim zdaniem dużo.
Ja osobiście wole serial, ale to kwestia gustu ;)
ja przeczytalam 9 czesci ksiazki, ksiazka swietna fajnie sie ja czyta, jezeli ktos lubi tego typu ksiazki to sie spodoba :) a jezeli chodzi o serial to duzo rzeczy sie rozni.
A ile jest dokładnie tomów?
Jako że mam konto na lubimyczytac.pl, to czytałam opinie na temat jakiegoś tam tomu z plotkary i raczej ludzie, glównie dziewczyny oczywiście wypowiadają się w samych superlatywach, jednak wiele osób mówi że serial jest lepszy.. Więc nie wiem czy czytać, warto w ogóle? ;)
Zazwyczaj jest tak, ze niby ksiazka jest lepsza, ale ostatnio zauwazam ze w przypadku gdy chodzi o serial- niekoniecznie.
Np. serial pamietniki wampirow jest genialny, ale do ksiazek mnie nie ciagnie, podobno amatorsko napisane i wiele osob mowi ze nie warto tracic na to czasu..
Ja czytam z ciekawości ;D Podoba mi się bo jest to zupełnie inna 'przygoda' tych samych bohaterów, lubię właśnie takie wersje :P
Moja przyjaciółka zrezygnowała z czytania bo denerwowały ją różnice w porównaniu z serialem..
to moja rpzyjaciolka zrezygnowala z serialu po 2 sezonie, najpierw sama mi go zachwalala od dlugiego czasu a mi sie nie chcialo ogladac, a teraz gdy ja wpadlam, mowi ze sie nie znam bo to glupie juz jest :D
tak czy siak, szkoda ze nie zaczelam od ksiazek,b o tak zazwyczaj wole zaczynac, ale moze w tym przypadku to dobrze, z tego co wyczytalam, serialowa wersja Chucka chyba bardziej mi odpowiada ;d
Ja wole właśnie na odwrót. Wo.e najpierw obejrzeć a potem o tym czytać ;D Jakoś tak mam, tak miałam ze zmierzchem, najpierw obejrzałam film potem przeczytałam książkę. Ale na 2 już padłam bo mnie strasznie zanudzała Bella ;/
Ja właśnie mówię, nie wiem jak przeżyje Chucka w dalszych częściach książki ;/
Ja zawsze wolalam od ksiazki, bo mialam wlasne wyobrazenie, a pozniej zawsze krytykowalam film, wychwytywalam roznice itd.. ;D Ale znowu kolega woli tak jak Ty, twierdzi ze lepiej zaczynac od filmu a pozniej ksiazka bo odwrotnie mozna zobaczyc jaki film jest kiepski, a po co se psuc ogladanie :D kwestia podejscia ;D
Mnie tez Bella wkurzala, glownie z tym ze Edkowi uwierzyla ze jej nie kocha.. Ale poececamd alsze tomy, co prawda nie ejst to rewelacja, ale ja to czyatalm zanim jeszcze byl taki szal na to wiec mnie sie podobalo, ostatni tom "przed switem" jest genialny. ;D I Jacoba nawet polubilam. ;D
Ja bym se chcetnie zgrala na komorke ksiazki, w sensie ebooki zeby moc czytac w podrozy w lipcu na kolonie, ale to chyba zajmuje duzo pamieci w telefonie no nie?
Ściągnij, naprawdę warto :) Ja osobiście najpierw przeczytałam, potem obejrzałam serial. Pierwsze pare odcinków było dla mnie nudne... Działy się podobne rzeczy. Aż tu nagle.. odc 7. i jego końcówka xD
O skoro czytałaś jesteś mi w stanie jasno określić!
Czy w książce zdarzy się cokolwiek co będzie związane z Chuckiem i Blair razem. Nie chodzi mi tu o gadanie, ale np o pocałunek itp.
Mnie już szlak trafia bo słyszałam już tyle wersji ;/
Okej, powiem ci teraz prawdę xD
Chuck prawie w całej serii jest dziwny. Z tego co pamiętam to na początku jest podobny do siebie z serialu. Potem jest gejem. W ostatniej częśći znów jest hetero. I ma epizod z Blair. Sa szczęśliwi, w sumie, C im kupuje mieszkanie, ale ona go rzuca, bo ciągle kocha Nate'a...
WTF? O nieee, Blair i Nate? niee, to nieporozumienie, chyba serialowa sciezka wydarzen bardziej mi odpowiada. :D
Co nie zmienia faktu ze z ciekawosci chyba sie wezme rowniez za ksiazki. :D
UFF jest epizod choć, sens czytania wraca ;D
No słyszałam że Chuck ma odpały w książce , i to mnie martwi, nie wiem jak wytrzymam czytanie o Chucku geju ;/
Mi pożyczy znajoma z klasy na wakacje wszystkie części wiec będę leżeć na plaży i czytać [jak Serena xD ]
Chcesz być jak S?xD W każdym razie akcja książki kręci się wokół uczucia Nate'a do Sereny i Nate;a do Blair.
Nawiązuje tylko do tego ze S w każde wakacje leży na plaży i czyta ;P
Właśnie dla relacji S - N Zaczełam czytać ;D Bo słyszałam ze jest tego więcej niż w Serialu.
Zadna z moich kumpel chyba nie ma tych ksiazek, a do biblioteki jakos nie chce mi sie isc. :D No chyba ze ebde miala kase to moze zainwestuje :D
Chuck gej- nie, to bedzie nie do przetrawienia xD
Ale C nie pojawia się za często w książce. Głównymi bohaterami są Nate, Blair, Serena, Dan i Vanessa. I Jenny chyba też pojawia się często..
Chwala Bogu ze w serialu jest go wystarczajaco duzo, bez niego ten serial nie bylby taki sam :D
A przecież na początklu C miał być tylko bohaterem pobocznym, takim bad boyem. Dobrze, że zmienili to! Nie wyobrażam sobie teraz B z Nate'm na przykład.
Ja też nie! Błagam B z N,nie nie nie.
Mnie w książce jak na razie męczy watek Dan-Vanessa.
Gdyby mi nie było szkoda ominęłabym ich i przeszła do scen S-B- reszta świata ;P
Ja ich nawet lubię ;p A Nate mnie wmerwia... Raz mu się wydaje, że kocha B, za chwilę, ze jednak S... I tak na okrągło.
Ja też ich lubię ale Blair musi być z Chuckiem ;D
No właśnie to niezdecydowanie N jest bardzo denerwujące.
Ja jestem na tym etapie jak on jest z Jenny ale już powoli zaczyna myśleć o B.
A o S może myśleć :P Kibicuje im, nic mi już nie mów ;P
To muszę szybko czytać bo Jenny mnie już męczy a jestem ciekawa B znów z Natem a potem S ;D
Jezu, pomyliłam się. Miałam napisać, że chće, żwby był z Blair. To ją najbardziej lubię i w serialu i w książce ;p
Zaraz wracam, muszę iść poszukać jakichś ubrań na zakończenie roku...
Ja jutro przekopie szafke, moze cos wybiore. :D Tak mysle o legginsach i takiej eleganckiej rozowej koszuli z szerokim czarnym paskiem pod biustem, chyba mnie nie zlinczuja za to na zakonczeniu, no nie? :D
I tez mam faze na szpilki ostatnio, ale to jest dolujace, jak se ide rpzez miasto, czuje sie fajna bo wyzsza o kilka cm, a wracam do domu, sciagam te buty i znowu kurdupel... ughhh :D
jakies 159 cm, nie wiem czy dobilam do 160 bo dawno sie nie mierzylam, w każdym razie watpie. :D
a Wy? ;p
Ja mam coś koło 165 cm ;p Ale też czuję się niska...młodszy brat i przyjaciółka są wyżsi...
Haha, ja o 165 cm moge sobie pomarzyc ;D Takze ciesz sie z tego co masz! :D:D
Przyjaciolka tez jest wyzsza, ponad 170 cm.. :D A brat majacy 9 lat tez mnie niedlugo przerosnie kurde ;d
W sumie racja, ja tez nie chce miec kucze ze 180 cm, nawet metr 70 mnie juz tak nie kreci, ale tak mniej wiecej chcialabym byc chociaz Twojego wzrostu. xD
Choc niby mowia ze male jest piekne, wiec staram sie tym pocieszac.. xD W koncu plus jest taki ze moge zalozyc 20 cm szpilki i jesli bede miec wysokiego faceta to nadal bedzie patrzyl na mnie z gory. ;d
ja szukałam tych ksiazek wszedzie i trafiłam tylko na tom 3, 7, 9, 11 i 12. wiec bez sensu zaczac czytac od 3 tomu. moze mi ktos podac link z namiarami na wszystkie tomy.? była bym wdzieczna.
Jak pech to pech. Usunęłam wszystkie linki... Wpisz w google "chomikuj ebook plotkara" i ci wyskoczą :)
Czyli musze zadowolic sie moim niecalym metr 60.. Ech, jakos to zniesc musze.. :D:D
Mam koleżankę która mam metr 80, ale z racji że chce być jeszcze wyższa to pewnie też nie odda ;P J anie rozumiem po co być takim wysokim...
Moja kumpela tez ma 180 i przy niej czuje sie jak jeszcze wiekszy kurdupel kurde xD
Ja tez nie wiem, moimz daniem 170 jest odpowiednie bo jeszcze szpilki mozna zalozyc, a np. 180 i do tego szpile to juz masakra jakas xD wiec w sumie moj wzrost nie ejst az tak tragiczny bo na spzilki moge sobie pozwolic :D
Przypomina mi się jak B i S razem idą po ulicy.. I obydwie mają obcasy. Przecież Serena wtedy wygląda jak jakis babochłop. Taka wyrośnięta. a u jej boku dziewczęca Blair..;p
Dokladnie, wysokie dziewczyny czesto zakladaja jeszcze ogromne szpile i przerastają swoich chłopaków, co dosyć komicznie wygląda, ja bym się wtedy poświęciła i nie nosiłabym takich btów tym bardziej ze jakos atrakcyjnie to nie wyglada, bo jak wspomnialas- Serena wtedy wygladala jak babochlop xD