PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=136269}

Plotkara

Gossip Girl
2007 - 2012
7,7 108 tys. ocen
7,7 10 1 108482
6,5 12 krytyków
Plotkara
powrót do forum serialu Plotkara

Sezon 4 epizod 8

ocenił(a) serial na 10

Bardzo dobry odcinek !! Polecam :) Końcówka zapowiada niezłą drakę. Pozdro

ocenił(a) serial na 10
Nacudyja

Świetny odcinek ,ale szczerze to wsyztskojuż jest takie przewidywalne. i nudne:(
promo następnego odcinka: http://videos.chacecrawford.pl/videos/127/the-witches-of-bushwick-promo

ocenił(a) serial na 10
jdaniels

Nieźle się zapowiada. Jeszcze tylko 7 dni :P

ocenił(a) serial na 10
Nacudyja

nie znalazłam online w całości odcinka (ja zawsze ściągam), ale tu są fragmenty: http://bit.ly/aQhQls

Nacudyja

W tym promo to B&C się całują za kurtyną a Jenny spuszcza kurtynę i wszyscy ich widzą?
Czy mi się tylko wydaje?

ocenił(a) serial na 5
Nacudyja

mnie to wszystko już nudzi i nie moge się doczekać aż wszystko sie ustatkuje i ten serial sie skończy w momencie kiedy nie bede czuła niesmaku, że stał się 100% Modą na sukces. A ostatni odcinek? Tak jak Blair powiedziała: wszysko zatacza koło i wraca do punktu wyjścia i założę się, ze serial skończy się tak jak się zaczął. I chociaż przestaje mi się to podobać, to nie moge przestać go oglądać :P

ocenił(a) serial na 6
Monika2903

Niestety... To już jest Moda na Sukces. Ten serial stał się tak drewniany, nudny, przewidywalny i pozbawiony sensu, że nie wiem dlaczego go oglądam. Cała ekipa gra na dwóch-trzech minach, zero emocji, pustaki takie. A sama fabuła i dialogi to flaki z olejem, postacie się nie rozwijają, obracają się wokół swoich śmiesznych, wiecznie tych samych intryg, ze strasznie poważnymi minami, zero kontaktu z prawdziwym życiem. I nikomu nie przyjdzie do głowy, żeby załatwić coś jak dorośli ludzie, jak tylko ktoś komuś podpadnie, najmniejsze nieporozumienie, to cóż innego można zrobić jak nie spróbować upokorzyć kogoś w publicznym miejscu? Bardzo wyszukane i jakże dojrzałe.

Jeszcze do trzeciego sezonu ten serial miał jakiś pazur, tempo, coś się tam ciekawego działo, a teraz? Weźmy najnowszy odcinek: Serena jest z profesorem. Serena zrywa z profesorem, bo się obraża, że nie rzuca dla niej pracy, choć nigdy wcześniej się nawet o tym nie zająknęła. Profesor wygląda, jakby miał to w dupie. Dwie sekundy później Serena umawia się z Danem. Dan się cieszy. Profesor rzuca pracę dla Sereny. Serena się cieszy i olewa Dana. Dan się smuci. Następuje PUNKT KULMINACYJNY INTRYGI (oczywiście próba denuncjacji, przy okazji jakiegoś highlife'owego wydarzenia). Potem Serena i profesor zrywają ze sobą, ale oboje i tak mają to gdzieś. Serena umawia się z Danem. Dwie sekundy później, tak. I owszem, Dan się cieszy (czy tylko ja mam deja vu?). Nagle pojawia się Nate z jakąś nudną gadką, koniec sceny i NIESAMOWITY CLIFFHANGER, kogo wybierze Serena? Ale nie martwcie się, ona i tak ich obu ma gdzieś, bo jest taaaka cudowna.

Nie mówcie mi, że to nie jest Moda na Sukces. Chcę końca tego serialu, bo ta przeciągająca się agonia staje się niesmaczna.

ocenił(a) serial na 10
Nacudyja

Najlepsze to chyba było... zakończenie. Cieszy mnie współpraca dziewczyn, choć za każdą z osobna nie przepadam to wydaje mi się że powinny się zemścić. Jedyne czego nie rozumiem to to czemu brat Juliet nienawidzi Sereny ?

ma9i

Dla mnie to dogadanie się tej trójki dobiło gwóźdź do trumny tego odcinka i powoli- tego serialu. Mała Jenny niczego się nie nauczyła, do tego wojuje teraz z osobami, które chciały jej pomóc (pomijając C i B), Vanessa to nieudacznik, który nie dał sobie rady konkurując z Sereną i Blair i teraz w tak perfidny sposób próbuje się odpłacić. Wątek schadzek C i B totalnie naciągany i nudny, nie tego się spodziewałam. No i ta Serena, w której kocha się pół Nowego Jorku... Odcinek poniżej oczekiwań
Jedyne sceny, które mi się podobały, to zjednoczenie C i B oraz nalot przyjaciół na Juliet.

Binula

zrobiło mi się żal Juliet i po raz pierwszy nie spodobało mi się, że przyjaciele pomogli Serenie.
S za dużo uchodzi na sucho, chociaż nie lubię ani little J, ani V to mam nadzieję, że z ich pomocą Juliet ściąhnie S na jakiś czas na dno i pokażę, że czasem trzeba zapłacić za swoje czyny...

mabia_2

Ale jakie to czyny? To że jest naiwną blondynką, do tego puszczalską, to nie powód, żeby jej coś odpłacać.
Mała Jenny była gorsza od nich wszystkich razem wziętych, a teraz użala się nad sobą, a V powinna była zostać w dziurze, z której wypełzła.

mabia_2

Też tego nie znoszę. Gdyby jeszcze sama piła piwo, które nawarzy, ale to przyjaciele usuwają jej kłody spod nóg. Żal mi było Juliet, ciekawe co S. zrobiła jej bratu. Cieszy mnie współpraca Juliet, Little Jenny i Vanessy, chciałabym, żeby pogrążyli tę głupią blondynę, bo działa mi strasznie na nerwy.
Moment jak Chuck niósł Blair był cudowny.

ocenił(a) serial na 10
lily333

Ależ oczywiście że wszystko jest w tym serialu naciągane do granic możliwości. Gdyby tak nie było to nie nazywalibyśmy tego serialem tylko kolejnym Big Brotherem. To wszystko fikcja i dla spotęgowania efektu ludzie, emocje i wydarzenia są wyolbrzymione.
Bardzo współczuje osobom które mimo swojej niechęci zmuszone są ( w jakikolwiek sposób) do oglądania kolejnych odcinków. Na waszym miejscu sama zakończyła bym całą serię, po prostu nie oglądając następnych epizodów. Puste i wkurzające ? To po co oglądać? Dla mnie to dziwna forma sadomasochizmu.
Zgodzę się że Serena jest głupią, pustą i zapatrzoną w siebie dziewczynom. Ale ją taką ukształtowało otoczenie. Śmieszyły mnie pretensje Vanessy, ze ona wszystko ma i wszystko dostaje. Ale taka już po prostu jest: bogata, ładna dziewczyna z Nowego Jorku. Podejrzewam, że może być tak w rzeczywistości z młodymi ludźmi tam mieszkającymi. Ale tylko podejrzewam, gdyż nigdy nie byłam w Nowym Jorku i nie znam ludzi którzy tam mieszkają. Może takie trywialne rozrywki i głupie intrygi są na porządku dziennym.
Ja traktuje ten serial jako fikcje i w żadnym stopniu nie doszukuje się tam racjonalnego zachowanie czy odnośni do rzeczywistości. Dość mam smutnych polskich seriali pokazujących zwykłe życie doktora Lubicza. Blechhhhhh ...

ocenił(a) serial na 9
Nacudyja

trojkat V, J i J - czegoś podobnego jeszcze nie było, bardzo przerysowane ale dość intrygujące.
nie rozumiem ludzi mówiących że S coś uchodzi na sucho, przecież to ona nikmu krzywdy nie zrobiła i nie knuje intryg.
i jeśli tak nudzi was ten serial dlaczego dalej go oglądacie, absurd.

Nacudyja

Nie zgodzę się z tym, że S. ukształtowało otoczenie. Ona i Blair wyrastały w tym samym środowisku, a B. zdecydowanie nie jest pusta. A serial uwielbiam, jest moim oknem na wielki świat i ucieczką od codzienności, nie przestanę go oglądać tylko dlatego, że S. mnie irytuje.

ocenił(a) serial na 9
lily333

dlaczego S cię irytuje?

izaizaizaiza

Bo to taka typowa, pusta słodka idiotka. Jest skoncentrowana na sobie, nie liczy się z innymi, uważa, że wszystko powinno być podporządkowane jej osobie. Uważa się za ósmy cud świata. Gdyby jeszcze miała odwagę przyznać się do tego, tak jak Blair, to by było co innego, ale nie stać ją nawet na tyle. Dlatego wady B. mnie śmieszą a wady S. irytują

lily333

A tak na marginesie, odcinek był świetny. Dalej jestem pod jego wrażeniem i czuje niedosyt. Nie mogę się doczekać następnego odcinka i kompletnie nie wiem, czego się spodziewać.

lily333

hej gdzie mogę obejrzeć 8 odcinek 4 sezonu? oczywiscie z napisami?

ocenił(a) serial na 10
XXX9

jak narazie jeszcze nie ma, jutro pewnie bedzie:)

ocenił(a) serial na 9
izaizaizaiza

Mnie też Serena irytuje od pierwszego sezonu! Sama nie wie czego chce...

ocenił(a) serial na 10
lily333

A ja nie zgodzę się z tym że Blair aż tak bardzo różni się od Sereny. Z całą sympatią i uwielbieniem dla tej postaci, moim zdaniem jest tak samo próżna, zapatrzona w siebie a dodatkowo jeszcze zawistna. Ratuje ją jej relacja z Chuckiem i to jak się pod jego wpływem zmienia. Chociaż prawda jest taka, ze znacznie złagodniała w 3 i 4 sezonie. Te dwie postacie mają różne charaktery to fakt jednak łączy je myśl o sobie jako o pępku świata. I
Serena jest naiwna a do bólu, niezdecydowana i wiecznie zakochana. Cóż, trudno. Blair natomiast uwielbiam i to się raczej nigdy nie zmieni, Serena za przeproszeniem, mi wisi.

Nacudyja

Tylko, że Blair ma świadomość tego, jaka jest, a Serena zgrywa się na tą dobrą, a jest zepsuta do szpiku kości.

ocenił(a) serial na 7
Nacudyja

odcinek świetny!!! nie przypuszczałam że coś pobije moją ulubioną scene z chuckem i blair z 2 sezonu, ale ta końcówka to majstersztyk! Leighton świetnie to zagrała i jak zwykle ona przejęła pałeczke :D to jak blair całowała chucka przyprawiło mnie o dreszcze, wiecie.. było tam tyle emocji że przewinęłam to już z 20 razy :D szkoda tylko że Ed jak zawsze ostatnio, dał siana... chciałabym tylko jeszcze raz zobaczyć westwicka w takiej akcji jak w 10 odcinku 1 sezonu, jak c i b całowali się w łóżku w jej pokoju... ale po tym co ostatnio widze, to on się chyba boi całować z Leighton bo... nic nie robi tylko przyjmuje jej pocałunki ;d nie wiem czy też macie takie wrażenie... Dla mnie to Chuck też powinien troche `nacisnąć` na Blair. Chociaż wielki PLUS dla niego za 1szą scene hahaha też była BOSKA :))))))

piszecie dużo o kiepskim scenariuszu i macie racje, gdyby nie to co dzieje się z C i B ten serial straciłby oglądalność, a faktem jest że chyba każdy kto ogląda gg chce doczekać się ich ślubu. reszta to ostatnio zbędne wypełnienie tych 30 minut które zostały na dany odcinek. fakt faktem podoba mi się to co się dzieje w 4 serii, nawet ogółem, ale przesadzają już z SERENĄ i tym jej wiecznym wybieraniem... boże chciałabym wreszcie zobaczyć jak ona mądrzeje... tak samo nate.. ta postać ma od 2 serii totalnie przesrane, scenarzyści się na niego chyba uwzięli, na jego miejscu popełniłabym samobójstwo hahah wiecznie jest nie w pore albo jest niechciany...

bloomy_2

kiedy będą napisy?

ocenił(a) serial na 6
sezamki8

teraz ogladam GG jedynie dla B i C,bo reszta to totalna masakra,a w szczegolnosci S,tez ma dylematy:najpierw jak ogromnie zakochana w profesorku,po 5 minutach juz jednak nie,teraz jest Dan i chyba chce mu wyznac milosc,lecz nagle zjawia sie Nate i S nie jes juz tak pewna czy kocha D czy N,ej no soryy tak sie zachowuje 20 latka?tak sie zachowuje 13!!!!!!!!!!S przez 4 sezony nigdy nie wiedziala i nadal nie wie czego chce.lubie GG przynajmniej 3 pierwsze sezony,ale 4 to porazka i mam nadzjeje ze na nim poprzestana.

ocenił(a) serial na 10
sezamki8

już jest pełna wersja odcinka z napisami: http://bit.ly/9Ouwi1

ocenił(a) serial na 10
bloomy_2

ja jakoś nie chcę, tzn. wiesz obojętne mi jest czy się chajtną czy nie:P

użytkownik usunięty
Nacudyja

dokładnie! Zgadzam się z autorem postu! Odcinek wraca wreszcie do typowej Gossip Girl:D:D A
SPOILER

Jenny - Vanessa - Juliet - będzie ostra jazda!

ocenił(a) serial na 6

Super odcinek, wrocil klimat dawnej plotkary!

miss_bober

odcinek mi się podobał, w sumie wszystkie odcinki mi się podobają gg.to jest mój ulubiony serial, ale niestety muszę się z wami zgodzić będzie lepiej jeżeli zakończą serial na tym sezonie. bo to co teraz się dzieje robi się troszeczkę......takie aż za bardzo naciągnięte . uwielbiam gg ale mogli by już to zakończyć np. jak w powyższych postach ślubem BiC:) co do S najlepiej to by było gdyby ona została chyba sama.

ocenił(a) serial na 10
madzia07_2

Może okaże się, że jest lesbijką :) i skończy np. z Vanessą albo Juliet :) Już takie cuda wymyślają z jej osobą w roli głównej, że nie zdziwiłabym się.

ocenił(a) serial na 8
Nacudyja

Odcinek bardzo mi się podobał. Chociaż nigdy nie kibicowałam związkowi C i B to ich obecny układ jest przezabawny.
Szkoda mi Dana, pasuje mi do Sereny, ale ona jest chyba zbyt głupia na podjęcie jakiejkolwiek decyzji na temat tego z kim chce być. Zupełnie nie zrozumiałam dlaczego nagle postanowiła zerwać z panem profesorem, skoro tak się cieszyła, że poświęcił dla niej pracę.
Nate wysunął się u mnie na prowadzenie w kategorii 'najnudniejsza i najbardziej irytująca postać'. A w pierwszym sezonie był na prawdę uroczy.
Nigdy nie lubiłam ani Juliet, ani Vanessy, little J też wiecznie mnie denerwowała ale mam wielką nadzieję, że wreszcie utrą trochę nosa świętym krowom z Upper East Side, które nie liczą się z nikim poza sobą nawzajem.

ocenił(a) serial na 9
katherinaaa

W pewnym sensie S. da się zrozumieć. Ona ma po prostu taki serialowy charakter: jest wiecznie niezdecydowana, zmienna, podatna na romanse. Kochała i Nate'a i Dana i szczerze to na jej miejscu też bym się wahała kogo wybrać. Ale to tylko takie wczucie się w jej postać :) Wydaje mi się, że S. pasuje najbardziej do Dana- jeśli ktoś to kwestionuje to niech obejrzy jeszcze raz pierwszy sezon. Tylko przy Danie Serena pokazała swój prawdziwy charakter, nie była powierzchowna, a fakt, że w rzeczywistości są parą pomaga im na ekranie i na prawdę "czuło" się tą miłość.

ocenił(a) serial na 7
cris_

już niestety nie są parą, bo zerwali w realu :(

ocenił(a) serial na 10
bloomy_2

no, a podobno nikt o tym długo nie wiedział (tu czytałam - http://bit.ly/bxVje8 )

jdaniels

zauważcie też, że duży błąd popełnili scenarzyści w stosunku do sereny. W pierwszych sezonach byla mila, ale lubiala troche poimprezowac oraz wydaje mi sie ze byla odrobine e,patyczna i nigdy nie chciala nikogo skrzywdzic. Nawet gdy w drugim sezonie ciagle rozchodzila sie z Danem to i tak była taka sama. I jakoś nagle w 3 sezonie zrobili z niej nie wiadomo jaką królową, że niby jest taka zarozumiała i może mieć każdego faceta. Zrobili z niej jakas glupia, pusta slodka idiotke i mysleli, ze ludzie to kupia -.- Jezu.. ona jest nudna do szpiku kosci! Nawet zabawic sie nie umie tylko wciaz dramatyzuje, bo nie wie ktorego chlopaka wygrac. Blablabla. Z ksiazki Ziegesar Serena slynela z tego, ze wlasnie nawet jesli miala jakies problemy to nadrabiala to zabawa. Uwielbialam serena, a teraz najchetniej zobaczylabym jej postac wyrzucona przez okno..

Co do odcinka ;D jezuu juz nie moge sie doczekac kolejnego . Koniec swietny :*

delfinka73

Brat Juliet był nauczycielem to podejrzewam, że poszedł do więzienia za gwałt na nieletniej, czyli Serenie. Może to był romans czy może faktycznie gwałt, ale w USA i tak za sypianie z nieletnią idzie się do więzienia.

Trzy wiedźmy na konie odcinka doskonałe. Pewnie nic im z tego nie wyjdzie, ale jakaś akcja będzie.

bambi_8

uwielbiam wyraz twarzy Chucka jak wychyla głowę spod kołdry Blair ( ich pierwsza scena ) :))))

ocenił(a) serial na 10
Nacudyja

Mi się odcinek całkiem podobał. Ale od początku. Minetka Chucka hahahahahaha. Na początku myślałam, że ta kołdra tak idzie w górę, bo Blair się sama zadawala. A tu główka taka nagle wystaje :D Świetna scena. Scena piewnicowa też zarąbista.
Serena-> Colin poplątane z pomieszanym. Colin rzuca pracę, a na koniec się rozstają? Bez sensu :/ Grrr. Lubiłam Colina!
Trochę mi nawet było szkoda przez chwilę Juliet. Ale jednak zło w niej przezwyciężyło. No i kurde mam nadzieję, że w końcu wyjaśnią o co chodziło z tym Benem.
Vanesaa no co za su*a!
A ten koniec. Zlot skajpowy S U K !!! Wszystkie trzy wywalić z serialu.
D&N&S. Sorry, ale to się już robi nudne :/ I w tym momencie przeleciało mi przez myśl, ile jeszcze będą nas tym męczyć :/ Nosz kurde. Nate i Dan flaki z olejem. A Serena najpierw zakochana taka, a po 3 sekundach już do Dana dzwoni, a ten leci na każde zawołanie :/ A Nate też porażka. Niech skończą ten cyrk, bo będę przewijać i oglądać tylko sceny B&C :D Blair i Chuck na koniec SLODKIE :)
Moim zdaniem trochę się psuje Gossip, serial ratuje Chuck and Blair xD
Może już im się pomysły kończą. Każdy z każdym spał. A nie. Został jeszcze Dan i Blair hahaha :D

ocenił(a) serial na 10
kasia12088

Dan Blair oraz Serena i Chuck :P

ocenił(a) serial na 7
NattGD

Odcinek nie był zły. Mi się w sumie 4 sezon bardziej podoba od 3. Wiecie może co to za piosenka ,kiedy Serena stoi przy tej fontannie?

ocenił(a) serial na 10
Uzalezniona

The Drums - Down By The Water

Odcinek mi się podobał. Bardzo.

Nie podoba mi się wasza ocena postaci. Powiedzcie mi z kim tak puszczała się Serena? Zaszalała raz w Paryżu. To się faktycznie napuszczała. Jeśli więc uważacie, że Serena się puszcza, to co powiecie o Blair? Zdradziła Nate'a z Chuckiem. Zdradziła Chucka z Jackiem. A jeśli z kimś już zaczynała się spotykać to robiła to aby zrobić na złość Chuckowi. Serena nie robi nikomu na złość. Jedyna zdrada jakiej się dopuściła z tego co pamiętam to pocałunek z Danem. Jeśli z kimś jest to tylko na poważnie. Nie robi z siebie jakiejkolwiek wielkiej królowej. To Blair stara się być królową. I nie staje w niczyjej obronie ani nikogo nie atakuję, bo obie kocham. Tylko oceniam obie bardzo obiektywnie. Taka sama była nagonka na Little J. Wredna suka. A wg mnie dziecko, które zostało odrzucone przez wszystkich i nie mająca przyjaciół dziewczyna.

Uważam, że motyw Chucka i Blair jest nudny. Uważam, że to pokazanie uczucia między nimi jest wręcz mistrzowskie. Tak się kochają, tak siebie pragną, że mimo tego co mówią, nie są w stanie się od siebie oderwać i skończyć ze sobą raz na zawsze. Bardzo podoba mi się ten motyw "rozum, a serce".

Co do naszej nowej trójki czarownic. Nie uważam, że Serena zasłużyła na to co jej szykują. (wszystkie przebiorą się za Serenę i będą doprowadzać do dziwnych akcji). Może faktycznie powinna odpuścic już J tamte wybryki związane z Nate'em i postarac się o lepszy kontakt z przyrodnią siostrą. Ale nie uważam, że J powinna się aż tak mścić. Bo w końcu J załużyła sobie na brak sympatii u Sereny. Ufała jej a mała J chciałą jej ukraść chłopaka.
Nie wiem też co takiego zrobiła Julii, wydawało mi się, że Julia dla Nate'a jest w stanie odpuścić tego swojego brata. I teraz nagle (przez to co powiadziała jej Vanessa) znowu chce zniszczyć Serenę tylko tym razem dla samej siebie a nie dla brata.
Zastanawiam się co to w ogóle za wątek z bratem Julii.
Vanessa mnie denerwuje. Stara się teraz pokazać swoje ciemne i mroczne oblicze. Bardzo niepodoba mi się ta postać. Wiedziała, że Dan nie chciał być z nią, tylko Nate ją wkręcił. Wiedziała, że Dan woli Serenę, mimo wszystko się pchała na siłe do tego związku, a Dan który nie chciał jej zranić nie powiedział jej prosto w oczy, że woli inną. Tylko, że Vanessa wiedziała. I to mnie denerwuje. Sama doprowadziła się do sytuacji w której byla ostatecznie poszkodowana. Logicznie: mści się za własną głupotę?
Co prawda dla zmniejszenia monotonności serialu, przydało by się, aby Serena w końcu dostała za swoje, bo zawsze jej uchodzi na sucho. :P ale mimo to nadal uważam, że to niesprawiedliwe.

ocenił(a) serial na 10
katarzyna_fiuk

Zgadzam się w 99%. Jedyne co różni moją opinię to sprawa dotycząca miłości C & B, ale w tej kwestii nie mogę być obiektywna :P

ocenił(a) serial na 7
katarzyna_fiuk

Blair nie zdradziła Chucka z Jackiem Bassem bo oni wtedy nie byli jeszcze razem. Jak się nie myle to CHUCK jej nie chciał, czy może raczej nie chciał się przyznać że chciał być z Blair. Właściwie to ten wątek mi się strasznie nie podoba bo nie pasuje do Blair, sex Carterem moge zrozumieć bo to przystojniak a ona chciała odreagować :) ale Jack??? wujek MIŁOŚCI JEJ ŻYCIA? totalnie to zakręcili i chyba tylko po to żeby w ostatnim odcinku 2 serii Chuck mógł jej coś zarzucić i po raz n`ty pokazać jej że nie może jej ufać..

Ja troche rozumiem postępowanie Blair, tylko umawiając się z innymi (mówię o okresie z 2 sezonu, czyli oficjalnie Carter, Nate i Jack.. z tą dziką akcją w sylwestra zresztą nie pokazaną) mogła w jakiś sposób ruszyć zazdrość Chucka, była po prostu zdesperowana nie mogąc pewnie zrozumieć jego postępowania w stosunku do niej, tego że się boi jej powiedzieć że ją kocha... MOże akcja w sylwestra wynikła z tego że chciała się zadowolić jakimś Bassem, zresztą jak już wspomniałam to było dla mnie bez sensuuuu!

ocenił(a) serial na 9
bloomy_2

kiedy blair spała z carterem? już nie pamietam a jestem ciekawa

ocenił(a) serial na 7
izaizaizaiza

w 2 serii, na pewno po śmierci ojca Chucka więc tak na oko to był 15 odcinek ale nie jestem pewna, wiem ze w 12 umarł jego tata. nie pokazali samej sceny między nimi ale można się bylo domyśleć co było wcześniej ;d;d

katarzyna_fiuk

Przecież S. oficjalnie stała się "tą drugą", czyli była kochanką Tripa. Poza tym sypiała z kim popadnie przed wyjazdem do szkoły z internatem, w szkole z internatem, w Paryżu. Spała z chłopakiem najlepszej przyjaciółki, która znała od dziecka i z którą praktycznie się wychowała.

katarzyna_fiuk

No tak
Święta Serena.
Ona i jej "poważne związki". :D
Właśnie w tym sęk, że Serena zakochuje się śmiertelnie średnio raz na miesiąc.
Oczywiście każdy ten "poważny związek" skwapliwie konsumuje.
A nawet potrafi się posunąć dalej... ogromnie kochając Dana i Nate'a... rozdarta wewnętrznie wyjeżdża na lato, by wszytko sobie poukładać... dojść do ładu, ze swoimi uczuciami... a przy okazji przelecieć pół Paryża (cały czas kochając na zabój wyżej wymienionych Panów).

Następna sprawa - Colin.
Tragedia na miarę szekspirowskiego Romea i Julii.
Miłość zakazana i niespełniona.
Serena wczepia się w faceta jak małpa.
Drażni się z nim, kusi, prowokuje... strzela fochy, gdy ten nie chce rzucić dla niej pracy.
A gdy w końcu dostaje co chce... daje kolesiowi kopa w zad.

Jej podejście do mężczyzn jest równie poważne co maraton kabaretonu.

A poza tym.. przespać się z chłopakiem najlepszej przyjaciółki to dopiero zdrada (w moim mniemaniu gorsza niż zdradzenie faceta).

A i nie zapominajmy o jej niezwykle bujnej przeszłości...


I żeby nie było.
Lubię Serenę. Jedyne co mnie w tej postaci drażni to:
1. Jej niestałość uczuciowa.
2. Wszytko jej uchodzi na sucho, bo cokolwiek, by nie zbroiła albo ratuje ją matka albo przyjaciele.



Blair jest zimną i wyrachowaną suką.
I za to ją uwielbiam. Nie kryguje się. Nie udaje kogoś kim nie jest.
Zawsze jest taka sama. Nie zmienia poglądów nawet jeśli ponosi tego konsekwencje.
Nie dopasowuje się do otoczenia... sprawia, że otoczenie dopasowuje się do niej.
Trzeba mieć nie lada charakter, żeby tego dokonać.


Tak z ciekawości...
Pamiętacie jakąś sytuację, kiedy Serena uratowała Blair?

Claudette_2

Zgadzam się z Claudette_2

lily333

tak za bardzo nie pamiętam tej sceny, ale w 1 sezonie gdy wszyscy odwrócili się od Blair, chciała wyjechać Serena przyjechała po nią na lotnisko i ją zatrzymała? coś takiego.. i pomagała jej w szkole, była przy niej..
jeśli coś przekręciłam to przepraszam, ale coś takiego mi się ledwo przypomniało..