dla mnie to Pan od gofrów- Rufus. z sezonu na sezon coraz bardziej mdly, ciagle z gofrem w ręku. ma chyba tylko cztery miny na w kolko powtarzajace się okazje- 1. radość (jesteśmy fajną rodziną, jemy gofry, śmiejemy się) 2. zakochanie (miłość do Lily, kocham ją i robie jej gofry) 3. złość na Jenny( nie ma gofra, jest szlaban) 4. rozczarowanie (oszukalas mnie Lily, Jenny, wracam z gofrownicą na Brooklyn)
dla dobra serialu proszę, żeby zadławił się gofrem raz a porządnie, na zawsze, na smierć.
drugie miejsce to jego syn, coraz mniej ciekawe watki, a z Vanesą tworzą parę nudziarzy do kwadratu.
a pośród nich Jenny. z ciekawymi, bardzo czesto najciekawszymi watkami w serialu. ma nadzieje, że nie zararzą ją nudą. amen. gofr. smaczego.
Zgadzam się z Tobą całkowicie. Rufus jest strasznie wkurzający z tymi swoimi goframi i ojcowskimi radami. Dan nie jest już niewinny a Vanessa,szkoda słów.
Z rodziny Humhrey'ów to Jenny najbardziej lubię.
Dan się rozkręci przy Serenie, a Jenny, maszcie rację - jest z nich najlepsza. Rozbawiła się postem, ale nie pozostaje mi nic innego jak się z nim zgodzić : ) !
Nie zgadzam się z tobą w ogóle. Rufus wqcale nie jest taki nudny. Znaczy przecież on jest żadko w serialu, na pewno nie jest nudniejszy od Sereny, którą jest napakowany każdy odcinek, i jeszcze te jej żałosne wątki.
Tak samo - co widzisz nudnego w Danie? Jak był z Sereną oboje byli ciekawi, teraz oboje są nudni, tyle że Dan ma 3 razy mniej wątków, Vanessa prawda - nudy, ale też warto zauważyć, że ma mało wątków.
I bez urazy, ale twoje argumenty są żałosne.
Każdy z serialu coś wnosi. Serial też musi mieć kilku nudnych bohaterów bo gdyby każdy wprowadzał chaos byłoby tego wszystkiego za dużo. Ja bym nikogo nie usuwała chociaż Vanessa działa mi na nerwy ;)
Ja za to bym dała kogoś nowego, kogo nie było w książce, gdyby wybrali postać o ciekawym charakterze i "historii" to by w GG były wreszcie jakieś nowe wątki. A nie nam przynudzają ojcem Sereny i ciągłymi kłótniam B&C. ;)
Np. jakiegoś kolesia, który nie zwracałby uwagi na wdzięki Sereny. A ona by się zabiła bo znalazł się ktoś na kogo jej uroda nie działa.
Ale Serena jest taka "pusta" jedynie w książce, zresztą teraz zerwałą z Natem, kroją się problemy z Danem/czy związek z Danem, nowego faceta dla niej by nie wprowadzili.
Bardziej myślałąm o dziewczynie, kiedy nie ma Jenny, Vanessy zostają - Blair/Serena, Blair jest "przeznaczona" dla Chucka xP, a Serena tak jak pisałam znów będzie z Danem, tylko Nate biedny zostaje, nie może przez cały serial sypiać z prostytutkami.
Mogli by znalezdz fajna dziewczyne dla Nate'a.Vanessa będzie,trudno.Jenny wróci gdzieś na koniec,może w połowie 4 sezonu.I co,ma być sama?Też by się jej ktoś przydał.Blair prędzej czy pózniej zejdzie się z Chuckiem,to pewne.A Serena i Dan,czy będą razem?A jak tak to na ile?Pojecia nie mam.I ciekawe co z ta niby ciąża Georginy.
Powinni dać trochę świeżości,nowe postaci do Plotkary.Ciekawiej by było.
Ja tam dalej jestem za tym, żeby dali Avery, Babe, Owena, Jade i Rhysa z "Wejścia Carlsów". Tylko, że w sumie jak oni będą połączeni z B, C, N, S, etc. Gdyby Jenny nie odchodziła na połowę sezonu mogłaby chodzić z nimi do szkoły, ale tak to sama nie wiem.
Ale i tak nikogo nie adzą. Bleeeh... Chociaż jest nadzieja na ciekawy wątek z Serena & Danem. No i oni muszą być razem!
Pewnie S i D się zejdą ale na pewno nie będą razem przez cały sezon bo to byłoby nudne. Pewnie znowu będą przeżywać sprawy z przeszłości jak w każdym poprzednim sezonie. A na moje G nie jest w ciąży. Pewnie wpadła na ten cały pomysł w szpitalu kiedy zobaczyła ja D patrzy na te dzieci.
Kogo tam obchodzi, że nie będą cały sezon, ważne że moja ukochana DERENA WRACA! YAYYY! I racja, będą mineć problemy: Jesteśmy rodzeństwem (ale co z tego!? :/ Jeżeli się kochają mają nie być razem bo ich rodzice mają włascne życie), Georgina jest w ciąży (a nDAn nawet nie sprawdził czy brzuch jest prawdziwt...). A mwłaście sceny w szpitalu z D&S były takie słooodkie. ^^ Dobra już nie gadam tych bzdur, po prostu jak się na fp naczytam komentarzy psychofanów Serenate, sama zostaję psychofanką Dereny. DERENA FTW.
Nawiasem mówąc chyba by się przydał wątek "Spoilery 4 sezon", nie chce mi się szukać cxzy już jest, na pewno jest "Czy będzie 4 sezon", meeeh, idę robić avatary z Dereną.
Myślę, że Dan jest całkiem interesujący (lubię jego inteligentne sarkazmy) a Jenny bardzo mnie denerwuje. To postać ze skłonnością do popadania w skrajności i nie darzę jej sympatią. Blair to Blair i muszę przyznać, że coraz bardziej ją lubię, a Serena jest dosyć nudna. W końcu ile można patrzeć jak skacze od jednego do drugiego faceta.
Mam nadzieję, że czwarty sezon będzie zaskakujący :)
Teksty o gofrach fajne xD
Rufus i Lily byli jednym z moich ulubionych wątków w 1 sezonie. Moim zdanie Rufus nie robił się nudny ale został takim trochę, hmm 'panem domu' Podobało mi się jak miał ten zespól i był taki na luzie fajny teraz trocha mnie irytuje ale i tak go lubię ;)
*SPOILERY*
Zgadzam się całkowicie ;) Rufus był fajny jak nie był "utrzymankiem" Lily. Teraz to za bardzo nie ma się czym popisać to i też może wydawać się nudny.. Ale na dobrą sprawę to on jedyny jest tam chyba 'normalny' :p jak bym miała wybierać pomiędzy intrygami, dragami, imprezami i prostytuowaniem się a robieniem gofrów to już chyba wole gofry xDRozbawił mnie ten sezon bo zatoczył koło z pierwszym.. Dan był z Vanessą która chciała tego na początku, Serena była z Natem który chciał tego na początku a Jenny w końcu trafiła do łóżka Chucka co też było do przewidzenia od samego początku ;) jakoś nie za bardzo udał im się ten sezon. Oby 4 był ciekawszy ;)
"ozbawił mnie ten sezon bo zatoczył koło z pierwszym.. Dan był z Vanessą która chciała tego na początku, Serena była z Natem który chciał tego na początku"
Najgłupsze co było w tym sezonie. I teraz widać, że Danessa i Serenate był tylko zapychaczami, bo po kilkunastu odcinkach zerwali, Nate będzie miał nową dziewczynę, Serena będzie znów miałą swoje problemy z Danem, a Vanessa będzie żyła samotnie wśró 100 kotów.
"Myślę, że Dan jest całkiem interesujący (lubię jego inteligentne sarkazmy) "
O właśnie! Jego teksty są świetne. :P
Nie tyle zapychaczami co odpowiedziami na pytanie "co by było gdyby..." ;) Jeśli ktoś przez dwa sezony myślał o tym co by było jakby Nate i Serena.. to miał odpowiedź :p szkoda tylko że jak to już mają w zwyczaju na koniec sezonu wszyscy się rozstają ze sobą tylko po to żeby mniej więcej w połowie następnego powymienieć się partnerami a na koniec znowu się rozstać ;) Nie no serial jest fajny ale pomysłów na związki to oni tam za bardzo porywających nie mają :p Teraz nic tylko czekać na związek typu Dan + Blair i Chuck + Serena bo tylko tego jeszcze nie było ;D ah no i Chuck ze wszystkich dziewczyn nie spał tylko z Sereną ;) żartuje oczywiście :p mam nadzieje że 4 sezon będzie bardziej oryginalny :)
Nie no, Chuck & S., B. & C. raczej nie będzie (chociaż o dziwo mają dużo fanów). xP
4 sezon będzie o tym:
Chuck chce być znó z Blair,
Dan kocha Serenę, potem Serenka kocha go, ale oni SĄ RODZEŃSTWEM
Vanesska będzie robiła fochy
Jenny wróci w połowie sezonu i Blair ją będzie miała zamiar zniszczyć (ale Jenny będzi dobra aż do bólu więc Blair się na dnią zlituje. Albo nie! Jenny będzie w ciąży i Blair nie będzie chciała mieć biednego dziecka na sumieniu, albo jeszcze inaczej xD Jenny wróci z nowym chłopakiem i Blair będzie się bałą ją zniszczyć, bo będzie bałą się tego chłoptasia.).
O zgrozo brzmi to całkiem prawdopodobnie ;D Sądze jednak że nie będą już poruszać problemu że "są rodzeństwem" bo w zasadzie to wcale nie są ;) mają wspólnego brata ale nic poza tym :p gdyby nie to mogliby się spokojnie pobrać i nie byłoby w tym nic złego bo geny ich nie łączą ;) Plus to już był tyle razy maglowany temat że byłoby nudno :p
A Jenny to wypaliła się całkowicie bo teraz chociażby nie wiem jak kombinowali to ona już dobra być nie może ;) po tym co odstawiła przez te 3 sezony nie ma już powrotu do normalności :p Chociaż na bank Blair będzie chciała ją zniszczyć ;)
Ciekawe czyjego ślubu doczekamy się jako pierwszego... ;P bo była już szkoła, uczelnie, będzie ciąża.. to teraz jeszcze nic tylko czekać na ślub Blair + Chuck XD
Ja lubię gofry więc się do Rufusa nie czepiam ;) Za to Serena mnie wkurzała z tymi swoimi fochami "po co nasłałeś policję na mojego kochanego tatusia ". Mam nadzieję że Jenny nie będzie w ciąży ...bo to już za dużo dzieci by się narodziło. Najpierw Georgina teraz ona ... Na pewno B i C będą razem! Mam nadzieję że ślub będzie , tylko trzeba kupić nowy pierścionek , bo tamten ukradli ;/
A ja stawiam na ślub Sereny & Dana,, jakoś bardziej mi pasują, a przynajmniej wtedy będę wiedziała, że nie zepsują ich związku Natem. Bleeeh.
A Jenny myślę, że można na prawić. :)
Właśnie wiem, że nie są rodzeństwem, ale co innego wymyślą scenarzyści!? xD
@Lavendry - o tak wątek naiwnej Sereny i jej tatusia okropny, jak dla mnie najgorszy w całym sezonie, no dobra przesadziłam najgorszy był - bez urazy dla ich fanów - związek Serena & Nate, Dan & Vanessa, teraz wiadomo to było tylko uzmysłowienie Serenie & Danowi, że się dalej kochają. No, ale chociaż przytrze to nosa tym psycho fanom z fanpopa Sereny & Nate'a, któzy zakłądają po 5 kont, żeby S&N wygrywali w głosowaniach. :/ I jeszcze sądzą, że oni będą razem...
Jezu, na prawdę się cieszę, że moja Derena wraca. <3 Czekałam na to dłuuuugi sezon, przez któy do jasnej cholery nie było ich żadnej sceny oprócz ostatniego odcinka (i przedostatniego) i DOSŁOWNIE jednej sceny w środku. Jak N&S nie byli razem to fani Serenate dostawal sceny, jak Dan & Serena nie są razem mamy NIC, ale chociaż była słodka scena z dzieećmi, cąłus, którego nie pokazali, ale co tam, i dwa "prawie" xD kissy.
Oj wątpie żeby doprowadzili do ślubu Dan & Serena ;) chyba że wcześniej Rufus i Lily się rozwiodą :p To byłoby normalne w życiu ale w serialu po prostu tego nie zrobią ;) A co do Sereny to ja ją lubiłam tylko w pierwszym sezonie.. Teraz z odcinka na odcinek robi się coraz to bardziej denerwująca i nudna. Do Dana pasowała i jak byli razem to dało się ją lubić :p
Ja tam uwielbiam Blair bo ona przynajmniej nie udaje tylko mówi wprost że jest wredna i zła i nie robi z siebie chodzącego niewiniątka jak Serena ;)
No to mamy tak samo. :) W 1 sezonie uwielbiałam Serenę, teraz jest jak dla mnie najgorszą postacią, może jak znów będzie z Danem ją polubię, ale litości! żeby nie popełniałą znów tych samych błędów, okłamała Dana - koniec Dereny, potem ZNÓW okłamuje Nate'a (chociaż od zawsze go kochała) - koniec, i jak Derena wraca, potrzebna by była zmiana Sereny. Tak nawiasem móiąc z jednej strony chcę żeby GG miałą dużo sezonów, ale z drugiej chcę tylko 4 sezonu, bo wtedy nie zdążą zrobić jeszcze raz Serent & Nate'a. xD
A i jeszcze przypomniało mi się, że fani Serenate twierdzą, że Serena jest lepszą osobą z Natem. lol
Hmm pewnie wynika to z tego że kiedy rozstała się z Danem pierwszy raz to pokazała że jest tak samo zepsuta jak jej otoczenie ;) Plus to że był między nimi straszny kontrast.. Teraz Dan nie jest już taki niewinny jak kiedyś ale i Serena nie stara się być miła :p Jak była z Natem to nie było między nimi kontrastu bo oboje są z tego samego środowiska ;) dlatego mogli sobie myśleć że jest z nim lepsza ale ja tam i tak uparcie kibicuje Serena + Dan ;P
Też wolałabym żeby ten serial zakończył się w 4 sezonach bo powoli kończą im się pomysły :p Już każdy z każdym był i praktycznie każdy kontrowersyjny temat został poruszony ;) Ciekawi mnie tylko czy zrobią tak jak chcą fani (Serena+Dan, Blair+Chuck i pewnie Vanessa albo Jenny+Nate) czy żeby nie było szablonowo wszystko poprzekręcają ;)
Ale wiesz, że z połowa fanów (na forach nawet trochę więcej, tak z 60%, ale ogółem mniej więcej porówno) jest za Trifectą - Chuck & Blair, Serena & Nate (BLEEEE), Vanessa & Dan (A oni to już BLEEEEEE x100000) i jeszcze uparnie wierzę, że Serena będzie z Natem, a ich głównymi argumentami są: 1. Dan & Serena są nudni, 2. Pierwszą miłością Sereny był Nate. Cóż, gdybym miałą wymyślać argumenty dla Dana & Sereny tak naciągane byłoby ich 1000. No i na prawdę myślę, że Dan & Serena będą razem. ;) Szczególnie jak teraz wracają, po co to psuć, skoro i tak juz jest pokręcone:
- Nate mówi Jenny zamiast Serenie, że nie może zapomnieć
- Ale dalej zapewnia Blair że ją kocha
- Mówi Vanessie, że NIGDY nie czuł czegoś takiego do innej dziewczyny
- Pisze do Jenny list miłosny
- Jest znów z Blair, przecież ją tak KOCHA
- W tym samym czasie Serena ma milion chłopaków, których przemilczę,
- No i jest z Danem, rozstają się itd. ale się kochają, bla bla bla, do tego warto zauważyć, że Serena się rozstałą z Danem, bo mieli wspólnego brata, więc jakby dalej go kochała
- A tu nagle kocha Nate'a
- A Nate ją
- I mówią sobie "ZAWSZE NA TO CZEKAŁEM/AM", no litości, co za kłamczuchy z nich. :/
- Ale Serena się całuje z Danem i się z Natem rozstaje
(do tego miejsca już i tak jest żałośnie, ale brniemy dalej co może się zdażyć)
- Nate ma nową dziewczynę
- Dan próbuje zdobyć Serenę, po jakimś czasie ona zauważa co do niej czuje
- Zakład, że będą razem
- Potem zrywają, bo mają wspólnego brata albo z innego idiotycznego powodu)
- Serena przychodzi do Nate'a/lub odwrotnie i wyznają sobie miłość; zawsze się kochaliśmy (chociaż -> czytaj poprzednie punkty)
I THE END! No litości! Mam nadzieję, że nie zepsują tak GG.
Kurcze, muszę to przetłumaczyć na angielski, żeby psycho fanom Serenate to napisać. xD