Chyba najwyższy żebyście mu zmienili zdjęcie profilowe na Filmwebie...

Dawno tak zacnego serialu kryminalnego nie widziałem. Szczególnie na początku klimat jest mroczny, a sprawa przytłaczająca niemal jak u Finchera. Dodatkowo Garfield w roli jakiej nigdy nie był jeszcze, sprawdza się naprawdę znakomicie, nie przerysowując swojego bohatera, ale też dając mu ludzkie odruchy.

Duży plus...

trudno jest odróżnić od choroby psychicznej. Religie wzrastały żywiąc się prymitywizmem i ignorancją.

Historia mormonów, ojców założycieli tego religijnego odłamu, dobrze ukazana w tym serialu, pokazuje, że religie wzrastały też na fundamencie kłamstwa i fałszu. Trudno jednak zrozumieć, dlaczego tym oszustom...

Niewiele jest seriali o mormonach czy też o innych religiach. Jedyne co mi przychodzi na myśl to WACO lub drugi sezon The Sinner o sektach.
Pierwsze dwa odcinki nie przykuły mnie zbytnio do ekranu. Dopiero później robi się ciekawie gdy dowiadujemy się że mamy do czynienia z religijnymi ekstremistami. Serial jest...

...jak zkoziejdupytrąba

j.w już te kryminały wszystkie zaczynająnudzić

Generalnie jako katoliczka nie jestem zainteresowana obroną innych wyznań.... ale zrobienie z tej zbrodni rozważania o religii to duże nadużycie. Na podstawie jakiejś patologii która zdarza się we wszystkich systemach atakowanie kościoła który skupia kilkadziesiąt milionów wyznawców, jest po prostu nieuczciwe....

Serial ukazuje w mroczny sposób dewiacje religijne i robi z tego świetną historię. Narracja jest dość spokojna ale myślę, że dzięki temu wzbogaca serial o tą "mistyczność". Produkcja na wysokim poziomie. "Pod Sztandarem Nieba" jest dość ciężki dlatego nie polecam osobą, które nie skupiają się na oglądaniu.

Błagam zmieńcie opis umieszczony na samej górze strony. Wskazuje on na podejrzanych o których nawet nie ma mowy w pierwszym odcinku.