Fantastycznie pokazana surowa codzienność angielskiego krawężnika. Do bólu prawdziwy

Od twarzy Freemana nie da się oderwać wzroku. Gra gościa, którego wszyscy mają za dupka, co gorsza, on sam ma się za dupka, a jest ewangelicznie dobry.
Nie oglądam masówki o ćpunach i filetach, ale ten mnie przykuł do ekranu.

Dlaczego jest tylko 5 odcinków do oceny...?...

Po prostu trudno mi to oglądać mając w pamięci sezon pierwszy.

To nie jest kolejny zwykły film o policjancie, ten jest znudzony, zepsuty, wypalony, niezbyt uczciwy, bije ludzi i wyzywa i całe to pomieszanie z poplątaniem w historii, polecam bo warto.

Dobre w tym filmie aktorstwo, niezły początek i potem z każdym odcinkiem oczekujemy na coraz ciekawszy rozwój akcji,a tu historia staje się coraz bardziej banalna i śmiesznodziwna, aż do zupełnie naiwnego zakończenia. Zmarnowany potencjał i brak pomysłu na całą aferę z narkotykami zaskakuje, bo przecież brytyjskie...

Pierwszy odcinek już się ukazał

Jakaś dokładna data premiery ?, będą ci sami aktorzy ?, to będzie kontynuacja ?, czy może coś na zasadzie serialu "detektyw" ?.

Z jednej strony policjant wykrzywiony i pogubiony aż za bardzo, z drugiej zaś gangsterzy rodem z Kevin sam w domu. Utknąłem jak na razie w połowie 3 odcinka i jakoś specjalnie oglądać dalej mi się nie chce. Gdyby nie Martin Freeman, którego bardzo lubię nie dotarłbym do końca pierwszego odcinka.

Mam mieszane uczucia. Z jednej strony atrakcyjny dla mnie klimat (angielskiego serialu :D), ponadto mamy w obsadzie M. Freemana, MyAnnę Buring, Bernarda Hilla (chyba jego ostatnia rola) czy Adama Nagaitisa.
Z drugiej strony konstrukcja postaci... Cóż. Motywacje, reakcje, zachowania, charaktery - coś tu się nie spinało,...

Dziwaczny i pokręcony. Odpuszczam.

bardziej beznadziejna i nagle w ostatnim kwadransie doznaje olśnienia i następuje rozwiązanie typu deus ex machina. Numer z tym kwitem z przechowalni raczej słaby.