A dla mnie jest po prostu nudny. Zachwycają się ludzie, że w entym odcinku w entej scenie majstersztyk! Na jednym ujęciu! Ludzie, a gdzie fabuła, zaskoczenie, zaciekawienie? No fajnie, scenografia, ścieżka dźwiękowa, te fryzury i w ogóle. Ale dla mnie to przerost formy nad treścią. Nuda. Ziew.
"Ludzie, a gdzie fabuła, zaskoczenie, zaciekawienie?"
To serial oparty na prawdziwych wydarzeniach. Pokazuje mniej lub bardziej jak przebiegało życie braci przed, po morderstwach oraz ich proces sądowy. To jest właśnie fabuła, która jest ciekawa, bo to niejednoznaczna sprawa. Nie wiem, co masz na myśli, pisząc o zaskoczeniu. To prawdziwa historia, nie fantasy.
Tak, wiem, to prawdziwa historia. Ale każdą opowieść można przedstawić na wiele sposobów. Ten serial wygląda jak praca zaliczeniowa na studiach. Wszyscy, scenograf, muzyka, charakteryzacja, kostiumy...piątka! Scenarzysta oblał. Kompletnie nie wie jak prowadzić historię, aby zatrzymać widzą.