Potwory
powrót do forum 2 sezonu

Nie wiem, co myslec o czesci z bracmi Menendez. Jestem na 4. odcinku i zmeczona juz  gejowa stylistyka Netflixa. Mamy 2 braci, zachowujacych sie jak para- widac, ze Netflix wykorzystuje kazda okazje, by zrealizowac swoje gejowe statuty. Mamy kult ciala meskiego; co chwila eksponowane sa umiesnione sylwetki braci, brak natomiast interesujacych kobiet - pojawiaja sie jedynie karykaturalne postaci kochanki psychoterepeuty, potem prawniczki, no i gdzies w tam tle abusywna matka. Meczy mnie juz nadpobudliwosc Lyle’a - wiem, ze chodzi o wyeksponowanie tego zaburzenia, ale aktor po prostu chodzi i sie drze, wiec taki sobie jest dla mnie ten srodek artystyczny. Dopatruje sie dwoch wspolnych mianownikow w czesci o Dahmerze i Menendezach- w obu przypadkach chodzi o mordercow i w obu przypadkach mamy netflixowe eksponowanie gejozy, bez tego pewnie realizatorzy by sie tego nie podjeli…

ocenił(a) serial na 8
selenitas

To nie jest kwestia Netflixa, a produkcji Ryana Murphy’ego. Wiekszosc jego seriali/filmów jest w takiej stylistyce, dlatego jesli ci to przeszkadza, to po prostu unikaj tego nazwiska. Trochę już jest męczące wrzucanie wszystkich produkcji Netflixa do jednego wora.

maxmove

dobrze, bede unikac tego nazwiska, dzieki.