Po obejrzeniu pierwszego odcinka konkretnie nie wiem o co chodzi... Ale mniejsza o to bo pewnie w
następnych sytuacja się nie co rozjaśni.
Chodzi o tych białych popaparańców - nie wiem czemu ale już sam ich widok jest irytujący + to
żenujące zachowanie. Dobrze że dostali konkretny wpier*dol.
W moim osobistym rankingu na najbardziej znienawidzoną i irytująca postać z filmów czy seriali
wygrywa ta gruba blond flądra w okularach i to już po pierwszym odcinku.
Czy tylko mnie tak zdenerwowały te patałachy ?
Najbardziej irytujący widok tych białych czubków... dalej nie mogę rozkminić kim oni są? dlaczego nie mówią? Może w następnych odc to się wyjaśni ;)
A ja myślę, że oni będą odgrywać niedługo znaczącą rolę i o ile mnie przeczucie nie myli to zmienimy o nich opinie... póki co, jednak też mnie irytują. Generalnie kluczem do ich zrozumienia są te 3 lata, od "wydarzenia"...Myślę, że poprzez to przesunięcie o 3 lata, nikt z nas nie rozumie o co do końca biega...
Mnie też wkurzają te białe od samego początku jak tylko się pojawiły. Też bym im chętnie dokopał. Właśnie skończyłem oglądać piąty odcinek. Najbardziej mnie wkurza żona policjanta, rzygam nią jak widzę. Inni też nie lepsi ale ona mnie najbardziej denerwuje.
Babci mi trochę szkoda. Jak już coś powiedziała to mogli ją zostawić, może by się "nawróciła" na normalność.
Żony policjanta też nie znoszę, nie mogę na nią patrzeć. A Gladys też mi szkoda.
No właśnie to jest najgorsze w tych amerykańskich serialach, pierwszy odcinek i tak naprawdę fala przemocy bez żadnego powodu, najpierw ten łysol z bronią a potem ta bójka na tym wiecu, co za idiotyzm. Zdaje się, że amerykanie ciągle żyją fantazją dzikiego zachodu... co gorsza widać, że to się przenosi tez na oglądających