Nie rozumiem więc może wy mi powiecie skąd biorą się takie niskie oceny tej perełki.Dla mnie jest
to objawienie tego lata.Dawno (czyli od "true detective") szukałem serialu z tak depresyjnym i
mocnym klimatem oraz wyrazistymi bohaterami i świetną muzyką.Do fabuły myślę że nikt nie może
się przyczepić gdyż jest oryginalna a dialogi trzymają w napięciu za każdym razem.
Poczytaj na innych tematach - takie pytanie już padło.
Dla mnie serial to dno - fabuła wyssana z palca, brak autentyzmu, antypatyczne postacie, celowe zagmatwanie wątków, które nie ponoć nie zostaną rozwiązane (jak w czeskim filmie). Nie będę drążyć tematu, bo jak pisałam - wszystko o co pytasz jest już na forum.
Mogłabym zapytać odwrotnie - nie rozumiem skąd u nielicznych 10???? Rzecz gustu pewnie. Dla mnie serial to kula szlamu rzucana w oczy widza.
to jest serial fantastyczny...
poza tym- dopiero się zaczął
to tak, jak ocena książki po okładce
Oceniam, bo brak mi nadziei, że będzie choćby lepiej. Gdyby jednak zdarzył się jakiś cud i serial wszedłby na właściwy tor - zmieniłabym ocenę. Teraz z całą świadomością daję mu 2.
Ja też początkowo nie dawałam szans temu serialowi (stąd niska ocena). Polecam jednak wytrwać i obejrzeć kolejne odcinki, zwłaszcza 5, bo tak naprawdę od tego odcinka seria zaczyna się rozkręcać.
Fantastyczny? Masz na myśli science fiction? Nie powiedziałbym. Jedynym motywem z dziedziny fantastyki jest tu tajemnicze zniknięcie ludzi (no i może zryte sny bohatera) ale to jest w zasadzie jedynie tło dla reszty fabuły. A ta jest typowa dla seriali obyczajowych oraz pscyhologicznych. Ja bym tego do fantastyki nie zaliczał.
Zdecydowanie popieram... gra na emocjach. Dla mnie jest też silnie depresyjny, ale z każdym odcinkiem łaknę go coraz bardziej. Fabuła bez wątpienia jest ważna. Główny wątek jest tylko pretekstem i po pierwszym odcinku głęboko czułem, że nic nie zostanie wyjaśnione. Tym co tutaj liczy się najmocniej są niewypowiedziane i często niejasne uczucia bohaterów. Ich myśli, zachowania, przemiany.. Są nieprzewidywalni. Bezsilni i beznadziejni również...
Faktycznie serial nie dla każdego. Dramaty, obyczajówki i psychologiczne to moje ulubione gatunki... tutaj mamy to wszystko w jednym tworze. Jak do tej pory jest prze-genialny!
Jeden ze słabszych seriali tego lata. Obejrzałem wszystkie odcinki jakie do tej pory wyszły, ale chyba dam sobie spokój. Zapowiadało się ciekawie, wyszło słabo. Nie wiem po co robić serial jeśli nie chce się wyjaśnić głównego wątku. Po ocenie sądzę, że nie widziałeś dużo seriali w swoim życiu. Polecam : Gra o Tron, Breaking Bad, Sherlock, The Walking Dead, Hannibal, Dexter, Supernatural, Arrow, LOST, Once Upon A Time, Orphan Black, The Killing, In The Flash, Utopia, Misfits, Political Animals, Chuck, Sleepy Hollow, The 100, Prison Break i Lie to Me. Teraz zacząłem oglądać Impersonalni i po pierwszych odcinkach zapowiada się przyzwoicie.
Widziałem większość z wyżej wymienionych i dziwię się jak ludzie do tego podchodzą.Zapewne patrzyłeś na forach spoilerów ludzi którzy czytali książkę ponieważ inaczej nie wiedział byś ,że główny wątek nie zostanie rozwiązany.A poza tym tytuł brzmi "pozostawieni" nie zaś "porwani' więc logiczne ,że w naszym centrum zainteresowania są ci co zostali a nie ci co zniknęli. Poza tym cytując "najdłużej pozostają w pamięci nie rozwiązane zagadki" a autor mógł by łatwo spartolić ten tytuł wymyślając jakiś powód zniknięcia tych ludzi.
Mówisz o słabych serialach, a wśród dobrych wymieniasz Supernatural. Ja rozumiem gusta, ale przecież to je*ana telenowela z potworkami w tle : Do czasu to znosiłem, ale przecież ja już mogę nakreślić Ci fabułę na nastepne sezony, czyli Sam lub Dean zginie badź skończy w zaświatach, drugi go uratuje, potem się pokłócą, Dean wygłosi emocjonalna przemowę itd itd :)
Dexter i prison break były dobre w pierwszych sezonach (Dexter może troche krócej). Supernatural nie oglądałem. Walking Dead niestety obejrzałem cały pierwszy sezon (wolę pozostać przy komiksie i nie psuć sobie więcej smaka)
Po co komu wyjaśnienie? W Lost były odpowiedzi - strasznie rozczarowujące
Wolę miłą tajemnice :)
walking dead? Polecasz? A gardzisz Pozostawionymi. Walking Dead to nawet nie poziom dna, tylko metra mułu pod nim. Gra aktorska, której nie ma. Postacie sztuczne. Fabuła oklepana, nudna i przewidywalna. Może i Pozostawieni nie są wybitnym serialem, ba są nawet zaraz obok Gry o tron jednym z najsłabszych seriali od geniuszów z HBO. Mimo to wciąż jest to serial bardzo dobry. W przeciwieństwie do najgorszego serialu ostatnich lat: Walking Dead. Jego fenomenu nie rozumiem. To znaczy tłumaczę to sobie tym, że współcześni widzowie mają już tak słaby gust, że zachwycają się nawet Chodzącymi Trupami.
Był kiedys podony serial: Flash Forward (pewnego dnia ludzie tracili przytomnosc na ponad 2 minuty) i ucięli go po pierwszym sezonie nie tłumacząc co i jak. I to było strasznie irytujace tym bardziej, że FF był strasznie nierówny: dobre odcinki przeplatane bardzo słabymi. Niestety, Leftovers mają tą samą tendencję. Fakt nie tłumaczenia tego co robią Ludzie w Bieli jest irytujący tym bardziej jesli to W OGÓLE ma nie być wyjasnione.
Wiadomo tylko, że nigdy nie zostanie wyjaśniony wątek zniknięcia, ale o ludziach w bieli nikt nic nie wspominał.
Widziałem pierwsze odcinki FF...
koncept interesujący wykonanie słabe
W Leftover nie widzę słabego wykonania. Jak na razie serial dla mnie genialny
Te niskie oceny są zupełnie zasłużone.
Czekałem na ten serial, byłem bardzo pozytywnie nastawiony do tej produkcji przed premierą,
...ale po tym co zobaczyłem w dwóch pierwszych odcinkach, nie znalazłem żadnego powodu, aby skusić się na następne. Za to cała ich masę na to, żeby się nie skusić. Tego się po prostu nie da oglądać.
Bardzo lubię gatunek dramatu, ale ten film tylko nudzi i męczy, a jedyne odczucie jakie wywołuje, to zniecierpliwienie - 'kiedy koniec odcinka'.
Zdecydowanie odradzam oglądanie tego serialu.
zgadzam się całkowicie! są seriale, które można oglądać maratonami - moment, w którym nie można doczekać się na kolejny odcinek jak dla mnie jest wyznacznikiem świetnego serialu. Tu natomiast przy 2 odcinku zaczęłam go co rusz przerywać aby sprawdzić coś na fejsie i tylko patrzyłam na kreskę czy bliżej końca. Zdecydowanie rozczarowanie.
Mi się osobiście wydaje, że to po prostu nie jest serial dla wszystkich. Po zwiastunie przed premierą serialu dużo osób (w tym też ja) spodziewało się trochę większego... "show". A tu się okazało, że to jest tak w zasadzie rozprawa psychologiczno-socjologiczna na temat zachowań społecznych u ludzi, gdy dotknie ich jakaś katastrofa. Nie można im tego odmówić, bardzo dobrze nakreślają charakterystykę poszczególnych postaci. Jest to po prostu serial nie tyle dramatyczny, co psychologiczny, celowany w nieco inną publikę. Tak ja to odbieram.
dokładnie to jest właśnie HBO które robi takie nie sztampowe seriale wszyscy spodziewali się nie wiadomo jakich fajerwerków a tu mamy taką właśnie rozprawę psychologiczno- socjologiczną. Może dla większości ten serial rzeczywiście może być nudny ale nie można go nazwać słabym serialem. A HBO zamiast robić serial dla wszystkich bo mógłby z tego taki powstać robi raczej niszowe dzieło. Zresztą od czasu Six feet under widzę że HBO znowu uderza bardzie w dramatowe i refleksyjne klimaty wcześniej genialny True Detective i teraz Leftovers. mnie osobiście serial bardzo zaciekawił zobaczymy jak dalej się rozwinie.
No właśnie o tym mówię. Nie wszystko musi wybuchać naokoło, ani krew się lać, żeby serial miał sens. Wszystko zależy od publiki. Mnie też zaciekawił, ale zdaję sobie sprawę, że nie jest to serial dla wszystkich.
Nie mów, że wszyscy spodziewali się fajerwerków, bo ja akurat nie, a serial mi nie podchodzi. Dla mnie serial może być mega spokojny, ale niech będzie realny skoro określa się go mianem dramatu, a nie jak być powinno s-f. Jako s-f byłby znośny, jako dramat jest nie do przyjęcia.
Proszęęęę. Tylko nie pisz, że to serial psychologiczny. Pseudo-psychologiczny to już bardziej tu pasuje. Pseudo psychologia odnosząca się do pseudo nierealnych wątków.
Nie mówię, że wszyscy, tylko "dużo osób". Tu chodzi o zachowania ludzkie, ich reakcje. Tu nie chodzi o to, czy wydarzenia tj. zniknięcie ludzi są prawdziwe. To nie musi nawet być realne, tylko ma pokazywać jacy są ludzie. Dlatego osobiście uważam, że trochę psychologizmu w tym wszystkim jest. Ale spoko, każdy odbiera różne rzeczy inaczej :)
Wybacz - wg mnie chce tylko takim być. Pokazywanie reakcji ludzi po zniknięciu ich bliskich to jeszcze nie powód (jak dla mnie), by nazywać serial psychologicznym. To moja subiektywna ocena. Może bierze się ona z przekonania, że na miano serialu psychologicznego zasługują tylko wybitne dzieła, w tym również seriale. Wg mnie psychologiczny przez duże P jest Hannibal.
Odrzuca mnie od tego serialu więc nie wiem. Kiedyś obejrzę pewnie
Dla mnie produkcja psychologiczna to taka co skupia się na charakterach i wnętrzach postaci. Lost skupiało się na tajemnicach i zwrotach akcji, choć było tam też troche dobrze zarysowanych postaci. W tym ważniejsi wydają się bohaterowie
"Do fabuły myślę że nikt nie może się przyczepić gdyż jest oryginalna" Do fabuły się nikt na pewno nie przyczepi bo FABUŁY w tym serialu nie ma. Ten serial jest bezsensu, nie ma żadnego głównego motywu i co najważniejsze NIC KOMPLETNIE NIC się w nim nie dzieje. Proszę Cię nie porównuj tej szmiry do true detective bo oba te seriale dzielą lata świetlne...
Podpisuję się obiema rękami. True Detective był niesamowity, jedyny w swoim rodzaju, a tu mamy breję głupot i nierealnej miazgi. Tak, taki serial z całą pewnością nie jest dla wszystkich.
Zgadzam się. Na początku wielkie bum, a później dno. Po kiego grzyba usuwano 2% ludzkości , aby potem prowadzić psedopsychologiczne rozważania o ludzkiej naturze.
Nic się nie dzieje? Nigdy nie rozumiem tego stwierdzenia, odnoszącego się do tego genialnego serialu.
Jak dla mnie w Leftovers dzieje się naprawde dużo. Oglądam każdy odcinek z wypiekami na twarzy
Winszuję bardzo rzeczowego i trafnego opisu fabuły tego serialu.
Zapowiedź premiery to było coś! A dalej nie było już nic...
Jako socjolog nie mogę się zgodzić ze słowami krytyki, że serial jest o niczym. To bardzo dobrze (i realnie) przedstawione zachowania społeczne, które mogłyby się narodzić w takiej właśnie sytuacji. Fikcyjnej. To jest serial o ludziach, ich zachowaniach, ich emocjach, radzeniu (lub nieradzeniu) sobie z porzuceniem, z niemożliwością wyjaśnienia zjawisk (bo przecież ludzie lubią wszystko sobie wyjaśniać i znać odpowiedzi), z rodzinnymi tragediami, tworzeniem się sekty i innymi dramatami. "Po kiego grzyba usuwano 2% ludzkości , aby potem prowadzić psedopsychologiczne rozważania o ludzkiej naturze." - bo kogoś może to interesować. A po kiego grzyba stworzono fabuły tysiąca filmów sci-fi, horrorów, dramatów, akcji i innych? Bo ktoś miał taką koncepcję. Warto się zastanowić zanim się coś napisze, bo krytykować też trzeba umieć. Cieszę się, że powstają seriale (i filmy), które nie są przeznaczone dla masowego odbiorcy. Jest jeszcze nadzieja :)
Sam po reklamach spodziewałem się trochę innego serialu. Jednak nie jestem zawiedziony. Po prostu trzeba pogodzić się z faktem, że serial nie skupia się na tajemnicach, a na emocjach. Inna sprawa jest taka, że w jaki sposób spodziewacie się rozwiązania tych zagadek? Główni bohaterowie nie są śledczymi (True Detective, wspomniane Flash Forward) lub jedynymi/nielicznymi z ocalałych (Lost, The Walking Dead), a zwykłymi ludźmi doświadczonymi przez dziwne zjawisko. W realnym świecie nikt z nas nie rozwiązuje zagadek - czy samolot się rozbił, czy go zestrzelono, kto zabił, albo jak zniknęli jacyś ludzie - jedyne co mamy to media, teorie spiskowe i pocztę pantoflową. O tym jest serial, o bezradności i braku kontroli oraz o emocjach jakie temu towarzyszą. Jest mnóstwo seriali s-f i thrillerów, więc jak czujecie zawód musicie zdać sobie sprawę, że to nie show dla was i odpuścić (albo przestać oddychać ;)).
Książka też podobno nie skupia się na rozwiązaniu zagadki zniknięć, więc ciężko byłoby scenarzystom serialu coś do tego dopisać.
w książce jest na początku z 1,5 strony o porwaniach przez kościół później nie ma rozwiązania zaginięcia książka to słabizna ciężka i depresyjna serial jest lepszy
Może autor wraz z rozwojem fabuły uznał, że nie potrafi niczego konkretnego wymyślić ;p
Skoro szukałeś to zobacz m.in.The Foloowing bo w tym serialu nie znajdziesz tego co podobno znalazłeś.
Osobiście, odnoszę wrażenie, że na oceny na wpływ znajomość książki, która moim zdaniem jest bardzo słaba, może to kwestia przeczytania jej jednym tchem, bez głębszej refleksji nad treścią, ale trudno rozmyślać nad czymś co jest zbiorem jakiś pomysłów, na kolanie posklecanych itp. Oglądając serial widać, że scenarzyści bardzo ale to bardzo luźno trzymają się książki i chwała im za to, bo gdyby chcieć zekranizować książkę, może powstałby film klasy B. Serial oceniam dobrze, ciekaw jestem jak losy bohaterów potoczą się w serialu, ale zwiastun 6 odcinka pokazuje, że będzie ciekawie.
Na razie ukazało się dopiero 5 odcinków, czasami seriale wydawać by się mogło że słabo startują żeby później nabrać rozpędu. Zobaczymy jak z tym będzie. Jest parę rzeczy których nie rozumiem, dlaczego Ci na biało ciągle palą fajki? O co chodzi? No i to ich nie odzywanie się.. Jeśli już poszli w te stronę i zakaz rozmów miałby ich jakoś zmusić do czegoś głębszego, przemyśleń choćby to dlaczego mogą pisać i w ten sposób się ze sobą komunikować? Bezsensu.
Druga sprawa to czy faktycznie wyjaśnią czy nie sprawę zniknięcia tych ludzi, jeśli nie i serial ma wyglądać w całości tak jak teraz to będzie to przegadany temat. Na razie serialowi daje szanse, obejrzę do końca sezon a później zobaczę co z tego wyniknie i czy coś w ogóle.
oceniaja wielbiciele i milosnicy klanu rancza i innych tym podobnych polskich badziewi
Dobry, solidnie zrobiony serial. Na razie daje ocene 7/10, ale musze poczekac na "rozjasnienie", bo na razie niewiele rozumiem z fabuly. Zjawisko nadprzyrodzone w postaci znikniecia 2% populacji ludzkiej. Zjawisko nadprzyrodzone w postaci specyficznych acz nieokreślonych zdolności Wayne'a. Niepokojace nastroje spoleczne rodzace skojarzenia z okresem dekadencji i rozpadu wartosci, konwencji. Wyjatkowe zdarzenie o negatywnym wydzwieku doprowadza do silnego poluzowania norm spolecznych. Z jednej strony rosnacy radykalizm, z drugiej strony cynizm, nihilizm i anarchizm.
Serial fantastyczny, ale o wiele inteligentniejszy od innych współczesnych seriali fantastycznych. Swietny montaz, klimatyczna muzyczka. Rezyseria nastawiona na wytworzenie okreslonego klimatu. Momentami kojarzy mi sie to z dobrym, niezaleznym kinem, zwlaszcza w kwestii konstrukcji postaci. Przekonujace psychologicznie. Nie ma plytkich, komiksowych narzedzi, stosowanych w filmowych komiksach dla mlodziezy. Tworcy unikaja splycen, powierzchowności i szablonow. Rzecz na pewno adresowana do dojrzalszego widza i nieco bardziej wymagajacego. Prognozuje niska ogladalnosc, z drugiej jednak stron widz amerykanski i kanadyjski jest coraz bardziej "wyrobiony", wiec moze nie bedzie az tak zle.