Padłem prawie jak to powiedział :-)
Odcinek niezły, ale bardziej mi się drugi podobał jak Kevin się obudził, to było przednie.
Odcinek gorszy od 2 napewno przez aktorkę grającą żonę Kevina która mnie drażni na maxa ale końcówka odcinka mega
szczerze ten odcinek rozwalił mnie na łopatki. Pozdrowienia od Meg i "who wants a hug?" mistrzostwo świata.
Zastanawiam się tylko czy rzeczywiście czuje że ma "moc", czy to tylko zagrywka wymyślona z matką na poczekaniu i ku uciesze serc jej pacjentów .