Zdecydowanie gorszy niż odc. 5, ale niezły.
Ciekawe co dzieciaki powiedziały swoim matkom lens'om :)
John wkurza mnie coraz bardziej z nawalaniem wszystkich dookoła, c'mon...
Fajne artykuły:
http://www.bustle.com/articles/122385-what-is-a-lens-on-the-leftovers-nora-durst -learns-she-may-be-special
http://www.hypable.com/the-leftovers-2x06-recap-mystery-answers/
Ciekawe, ale mam nadzieję że teoria o walce dobra ze złem ala Lost się nie sprawdzi bo to zepsuło by serial.
Moim zdaniem w serialu nie ma żadnych nadprzyrodzonych wydarzeń (oczywiście oprócz zniknięć). Po prostu pokazuje nam różne reakcje ludzi i ucieczkę czy to w wiarę w uzdrawiaczy, Boga, sekty; problemy psychiczne, histerie ludzi itd.
Wszystko jest tak świetnie przedstawione, że jednak każdy z widzów pewnie się czasem zastanawia, a może ta Patti naprawdę tam jest? Może w tym Miracle rzeczywiście są cuda, a może Carrie Coon rzeczywiście jest lensem? Etc. Muszę przyznać genialny serial i drugi sezon podoba mi się jeszcze bardziej.
Z tymi lensami trochę mi ta teoria kuleje. Pomyślałam o tych, którzy zniknęli. Rodzina Nory, panienka Kevina - tutaj faktycznie można się pokusić o stwierdzenie, że przez chwilę myśleli o tym, żeby tamci zniknęli. Ale pamiętam scenę, kiedy Lori była na USG i jakoś nie wydaje mi się, żeby odczuwała wtedy chęć pozbycia się dziecka.
Być może nadinterpretuję :)
Teoria z Azrealem zaskoczyła mnie niesamowicie. Więcej pytań niż odpowiedzi. Jeżeli potwierdziłaby się, to możliwe, iż 'Biali' walczą z nim? Ciężko powiedzieć, tak wiele wątków i zagadek.
Co to za utwór rozpoczynający odcinek? Tytuł i wykonawca, może ktoś przypadkiem wie?