PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10022007}

Prehistoryczna apokalipsa

Ancient Apocalypse
2022 -
6,8 1,5 tys. ocen
6,8 10 1 1502
Prehistoryczna apokalipsa
powrót do forum serialu Prehistoryczna apokalipsa

Hancock na pewno potrafi łączyć kropki-fakty, czy to w książkach, czy w serialu. Ma rację albo i nie ma, ale obśmianie z góry jego hipotezy jako pseudonaukowych bredni tylko dlatego, że nie jest popierana przez badaczy głównego nurtu jest lekkomyślne. Zwłaszcza że dowodów przynajmniej na katastrofę z udziałem komety jest coraz więcej.

ocenił(a) serial na 1
TOMM__K

Naukowcy z góry wyśmiewają tą teorię, z prostego powodu. Jest absurdalna. Hancock bierze za pewnik jakąś katastrofę z przeszłości po czym próbuje dopasowywać do niej fakty. Najpierw było to przebiegunowanie ziemi, potem pojawiła się teoria (wyprowadzona na podstawie naukowych przesłanek, a nie chciejstwa) wyjaśniająca ochłodzenie z późnego dryasu poprzez uderzenie roju meteorytów (która zresztą jest coraz częściej podważana), więc Hancock zaadoptował ją do swoich teorii. Z drugiej strony naciąganie dat powstania megalitycznych kamiennych budowli (jakież to wygodne, ponieważ naukowcy mogą określać wiek wyłącznie na podstawie towarzyszących im materii organicznej, więc pan Hancock, wychodzi cały na biało i mówi, że odnalezione pozostałości ludzkiej aktywności pochodzą od ludów, które zastały i zaadoptowały istniejące już budowle, wygodnie przesuwając zawsze datę powstania na 10 600 r.p.n.e) i późniejszych jak te z regionu Kapadocji, które swobodnie przesunął sobie o 10 tys lat do tyłu. Najbliżej docelowej daty są niezwykłe pozostałości kamiennych budowli z Göbekli Tepe. Jednak i tutaj, z jakiegoś powodu, ludzie czekali 1000 lat (sic) żeby uczcić tą pamiętną katastrofę ( najstarsza część kompleksu datowana jest na 9600 r.p.n.e). Z drugiej strony sam Hancock sobie przeczy, na tyle często( np. w jednym zdaniu mówi, że Hiszpanie wybili wszystkich rdzennych mieszkańców Choluli, więc nie wiedzieli, że mają do czynienia z ziemną budowlą, po czym nagle przytacza mit o jej powstaniu, o którym konkwistadorzy mieli się dowiedzieć od... rdzennych mieszkańców), że wystarczy jedynie doza krytycyzmu aby dowieść, że to bujda (inny przykład: ząb neandertalczyka na Malcie. Wystarczy szybki reaserch, aby sprawdzić, że homo sapiens i homo Neandertalers to dwa różne gatunki, a po drugie wyewoluowały w dwóch różnych miejscach, przy czym neandertalczyk właśnie w Europie, na długo zanim pojawił się tam Homo Sapiens). Należy jeszcze wspomnieć o ciągle przytaczanym, rzekomym spisku naukowców ( w tym przypadku geologów i archeologów). I znowu sobie przeczy. Najpierw mówi, że archeolodzy nie chcą słyszeć o powstaniu jakiejkolwiek kultury przed 3000 r.p.n.e, po czym, bez cienia zażenowania, mówi o Göbekli Tepe, którą ci sami, źli archeolodzy datują na 9600 r.p.n.e i jakoś nie mają z tym problemów. ( nie wspominając już o kulturach neolitycznych, znanych np. z jaskini Lascaux, które naukowcy datują na na 18 tys. lat p.n.e)

ocenił(a) serial na 9
kamilhojarczyk

Naukowcy podobnie, jak i Hancock naginają (albo odrzucają) czasem fakty, żeby wszystko zgadzało się pod ich tezę. Przykładem erozja Sfinksa - wyjaśnienie, że to efekt zalania przez wodę i późniejszego jej opadu (co sugerowałoby, że Sfinks jest znacznie starszy, bo coś takiego mogło się zdarzyć właśnie w młodszym driasie) zostało z automatu odrzucone przez egiptologów, zanim jeszcze pojawiły się alternatywne wyjaśnienia. Trudno więc mówić o otwartości klasycznej archeologii na dyskusję, jeżeli ktoś idzie ze swoimi pomysłami bardzo pod prąd (jak Hancock) Co do przebiegunowania przyznał, że się mylił, natomiast na hipotezę impasu (z tego, co mi wiadomo, ale też nie śledzę jakoś bardzo uważnie tematu) jest coraz więcej dowodów. Czy to znaczy, że istniała jakaś prehistoryczna cywilizacja? Oczywiście nie, ale imho pogląd Hancocka jest przynajmniej wart rozważenia, jednak właściwie od samego początku został on sprowadzony do poziomu "głupiego pseudonaukowca" i często przypisuje mu się rzeczy, których wcale nie twierdzi. Gobekli Tepe, a Lascaux to jednak spora różnica - malowidła naskalne w Altamirze są nawet starsze, ale to jednak nie ten poziom co Gobekli Tepe - ogromnego kompleksu megalitów (to, co odkopano to bodaj jakieś 5% całości, a obok jeszcze jest kilka podobnych stanowisk, jak np. Karahan Tepe). Podobnie jak Hancockowi ciężko mi uwierzyć, że nagle łowcy-zbieracze postanowili zbudować coś tak imponującego, praktycznie nie posiadając żadnej wiedzy, jak to zrobić.

TOMM__K

Ale z tego co widzę po komentarzach to nic nowego pod słońcem. Po prostu kolejna odsłona bredni Daenikena i jemu podobnych.

To nie jest łączenie kropek tylko bazowanie na niewiedzy historycznej czy naukowej widzów.
Ten mechanizm działa tak samo w każdej dziedzinie nauki.
Mamy medyczne rewelacje doktora Ziemby, geopolityczne gambity Jacka Bartosiaka czy 10 recept na pierwszy milion od biedacoacha biznesu.

aa2xa

No tak się dziwnie składa, że teorie Hancocka nie mają nic wspólnego z teoriami Danikena. A swoją drogą, co jest większą bzdurą: UFO bytujące na Ziemi w odległych czasach, czy zmartwychwstanie pewnego mesjasza (jednego z wielu) jakieś dwa tysiące lat temu? Tak z ciekawości pytam.

Oliver_Haddo

tak z ciekawości odpowiem - obie teorie to w mojej opinii bulszit.

Zarówno pan mesjasz, jak i UFO bytujące na ziemi i z niewiadomych przyczyn nie zostawiające żadnych trwałych i wiarygodnych śladów i z nie wiadomych przyczyn całkowicie znikające.

Obie teorie zresztą mają ze sobą wiele wspólnego.
Obie opierają się bardziej na wierze i emocjach, niż na logice i dowodach.
Obie wprowadzają dodatkowe zmienne do równania bez powodu. Tłumaczą proste fakty poprzez wprowadzenie skomplikowanych i złożonych czynników zewnętrznych.
Obie tłumaczą wierzącym w nie świat, poprzez dodanie jakiegoś potężnego, zewnętrznego i niezrozumiałego przez nas w pełni czynnika X.


Osobiście uważam, że wierzący w UFO i w mesjasza tylko z pozoru się różnią. Tak naprawdę są do siebie bardzo podobni.

Mam na myśli oczywiście UFO przed wiekami, wchodzące w interakcje z dawnymi cywilizacjami, bo nie wykluczam możliwości istnienia gdzieś jakiejś cywilizacji. Jednak póki co, wraz z rozwojem astrofizyki, okazuje się coraz bardziej jak wyjątkowo złożony i skomplikowany ciąg przypadków musi nastąpić, żeby powstało życie wielokomórkowe, a co dopiero inteligentne czy cywilizacja techniczna.

ocenił(a) serial na 1
TOMM__K

Jego hipoteza jest obśmiewana nie dlatego że naukowcy się z nią nie zgadzają, tylko dlatego, że Hancock nie potrafi jej udowodnić. A jego jedyne dowody to to, że jemu się tak wydaje. A jeżeli mamy dowody przeczące jego hipotezie, to należy je przesunąć 6000 lat w jedną lub w drugą stronę, bo wtedy będą pasować.