W porównaniu z pierwszym sezonem nie umywa się. Naiwny i przewidywalny, zero wątku kryminalnego
Moim zdaniem ciągnięty na siłę. Jedynka mnie zażenowała, ale zobaczyłam dwójkę i cóż dalej jestem rozczarowana. Pseudo kryminał
Zgadzam się. Profilerka niczym się nie różni od reszty ekipy czyli "zwykłych" policjantów. Poza tym może, że jest lekko niestabilna psychicznie. Tym bardziej, zamiast pomagać, jest raczej obciazeniem. Przedziwny zamysł scenarzysty.
Jak już po trzecim odcinku można pisać, że przewidywalny kryminał, jeśli nawet nie pojawiła się zagadka kryminalna? Ile trzeba mieć złej woli... Myślę, że tak jak w pierwszym sezonie, autorzy do końca będą mylić tropy, aż do ostatniego odcinka. Dla mnie zapowiada się niezwykle interesująco!
Wróć do "Barw szczęścia" i nie próbuj już oglądać niczego mądrzejszego, bo się zmęczysz :-)