Profilerka
Sezon 2: Jastrë
Sezon 2: Jastrë
Sezony
Z wielkim żalem muszę napisać, że II sezon stracił wszelkie plusy pierwszego sezonu i, po prostu., nie da się tego oglądać. Straszliwy zjazd jakościowy
Czy produkcja przestała konsultować ten sezon ze specjalistami?
Jednego dnia morderca zostaje pogryziony do kości przez psa. Obwiązuje się szmatką i kilka godzin później fika w kuchni u ludzi w lesie, wyjadając im ciasto i nigdy więcej temat zmasakrowanej nogi nie wraca.
Jednego dnia dziewczyna zostaje porwana...
Wiem, że zmienił się reżyser- ale żeby tak totalnie wszystko schrzanić!!!
Ja już pomijam, że Wolińskiemu odrosło oko, które mu wylupiła prokuratorka w 1 sezonie, że pogryziona noga zrosła się w dobę, że cały czas śledzi Julię na telefonie, choć zdjęli wszystkie podsłuchy, że posiada klucze do wszystkich kutrów w...
O ile pierwszy sezon trzymał, tak drugi jest kompletnym dnem napisanym przez kogoś intelektualnie ograniczonego.
Wielkie rozczarowanie 2gim sezonem. Zero napiecia, scenariusz przewidywalny no i niestety LGBT zaczęto promować. Więc odpuszczam oglądanie. A nie wiem czy ktos to zauwazyl ale w 1szym sezonie aktorka grajaca profikerke baztwala sue Gorodeckaja a teraz juz tylko Girodecka. A w hakim celu to zmieniono??? Zresztą...
Jak 1 sezon był całkiem interesujący, było prowadzone jakieś sensowne śledztwo, to 2 sezon to tragedia, kompromitacja. Tu nie ma żadnego śledztwa, a jedynie kiepska ganianka z mordercą przez odcinki :D Morderca oczywiście zawsze wie wszystko i znajduje się zawsze w odpowiednim miejscu. Policjanci, jak to policjanci -...
więcej
Nie no, gość jest w mieszkaniu, by za chwile być przed domem ofiary i to przed nią, do tego z pogryzioną nogą.. to jest jakieś nieporozumienie. Mnogość wątków z dupy. Nie polecam
Zaczyna się jak typowy pełen akcji thriller. To może niektórych niecierpliwych widzów zniechęcić. Mnie nie zniechęcił. Wręcz przeciwnie, czekać już z radością na wątek kryminalny, który na pewno się pojawi. Znając błyskotliwy pierwszy sezon serialu, jestem pewny, że ten również nas zaskoczy jak tamten. A nowe tło?...