Polskie seriale to nędza. Ten był reklamowany jako INNY - podobno zabawny i niegłupi. Nie widzę tu nic zabawnego, a fabuła jest kosmicznie naciągana. Zupełnie po hamerykańsku, chociaż nawet oni dbają o jakieś minimum realizmu. Owszem, jest paru niezłych aktorów i tylko oni ratują ten serial. Ja rozumiem, że seriale mogą być łatwe, lekkie i przyjemne, ale czy muszą być aż tak naiwne? Czy muszą mieć albo głupie dialogi, albo udające zabawne?
Niestety, ale ostatni polskie serial z udanymi (i naprawdę zabawnymi dialogami), to 'Czterdziestolatek'. Współczesne niby-zabawne seriale są całkowicie pozbawione polotu, lekkości i zazwyczaj są kalką amerykańskich. Tak jakby tworzone według jednego szablonu - amerykańska muzyczka, zagmatwane życie miłosne jakiejś dzidzi piernik czy lowelasa; oczywiście pracujących w korpo i udanie lokujących produkty.