Właściwie każdy z wątków jest rozczarowujący. Anka z Jerzym ciągle to samo, kłótnie godzenie się
i za chwile znowu kłótnia. Anka pokazuje jaką matka nie należy być a chyba zamiar autorki był
inny. Beatka i Andrzej to już nuda do wyrzygania, ciągle pyskówy, śmieszne było przez pierwsze
dwa sezony , teraz to już nie do wytrzymania. Seniorzy jeszcze w miarę chociaż widzę, że nie ma na
nich pomysłu. Czarne charaktery są jak w bajkach albo w brazylijskich telenowelach do cna złe.
Nie ma miejsca na refleksje, nie ogląda się tego z uśmiechem na twarzy tylko z irytacją.