Znalazłam wywiad na temat 5 sezonu ;)
http://www.youtube.com/watch?v=GCx_1_VkY3A
Series 5 is gonna be darker. An older and wiser Merlin will struggle between making some
very difficult decisions and having to tread a very careful path between what is good and
what is bad.
Heh mam podzielną uwagę pomiędzy forum, live streamem i Bondem w telewizji. No dawać Merlina
Uther incoming :). Jak oceniacie odcinek ? Mi się bardzo podobał, podano wiele informacji. Właściwie nie informacji ale pytań. Ahh, jestem ciekaw co Mordred knuje.
No no no. Nie zachwycajmy się za wcześnie. Jestem pewien, że i tak nie jest szczery i jeszcze zdradzi. A w tym momencie z jaskinią miałem nadzieję, że w końcu Morgana się dowie... I na nadziei się skończyło.
ja tak samo ale znowu smok ją uleczył. morderd może zdradzić ale na to przyjdzie pora. Mnie ciekawi o co chodziło w tym śnie morgany co była zakuta w dyby a obok niej aithusa, ponnadto w zwiastunie 3 odcinka była na końcu pokazana jakaś postać chyba to był Uther
Jestem ciekaw co dokładnie miała namyśli ta świecąca mówiąc że Artur jest sam sobie zgubą. Pewnie miała na myśli jego naiwność.
Zaraz po jej wypowiedzi było pokazane o co miała na myśli ;D Pasowanie Mordreda na rycerza. Ja wam mówię, on nie jest szczery.
Na razie ciężko cokolwiek stwierdzić. Może na razie jest szczery, ale później wydarzy się coś co sprawi, że zmieni zdanie?
Na pewno nie. Jak Merlin już wyszedł z nową pelerynką Mordreda, było zbliżenie na twarz, a muzyka stała się mroczna. On MUSI coś knuć.
To musi mieć jakiś mega powód do zemsty, bo przecież zranił swoją przyjaciółkę
A tam przyjaciółkę. Jak go ratowała to jeszcze była normalna, a nie wiedźma. Nie sądzę, żeby za nią przepadał, a jego cele najwidoczniej były rozbieżne z jej.
Może pragnie zemsty na Arturze jeszcze bardziej niż Morgana, mimo że tego nie pokazuje.
Ale czemu miałby się mścić? Wiem, że Artur jest przeciwny magii, ale przecież ocalił Mordredowi życie. Chyba, że Artur zrobił mu coś strasznego o czym nie wiemy
Nie jest szczery do końca. Coś ukrywa. Widać to było po jego minie - chociaż co na plus, że nie walnęli typowego uśmieszka ala Morgana.
Ale i tak uwielbiam tę postać. Wnosi taki powiew świeżości. Jest taki spokojny i wyważony, wydaje się jakby był straszy od Merlina, a przecież nie jest.
Bardzo duże zaskoczenie! Ciekawe co on knuje. No i co się stało z Aithusą? (jakkolwiek się to pisze)
Ciekawa jestem kto więził Morganę i Aithusę, które najwyraźniej się zaprzyjaźniły...
Pytanie: Jesli Aithusa nie może mówić (na co wskazuje ten odcinek. Ciekawe zresztą czemu?), to skąd Morgana zna jej imię?
Może Aithusa straciła umiejętność mówienia ( coś stało się podczas więzienia jej i Morgany) ale wcześniej była w stanie porozumieć się z Morganą
Ale tak swoją drogą to jak Aithusa była mała to tak słodko i uroczo wyglądała. A teraz... ugh, troszkę brzydka :/
Nawet bardziej niż troszkę. Może to przez to więzienie? Ma taką... gładką i płaską głowę :P
No. I jakaś taka koścista jest. Może wygłodzona. I w ogóle jakaś taka dziwna, zniekształcona...
Już Kilgarrah(czy jak to sie pisze) jest ładniejszy. Nie ma takiej gładkiej głowi i świecą mu się oczy.
Zgadzam się. On jest przynajmniej przyzwoity. Ale zaraz, zaraz. Aithusa to smoczyca, a jest strasznie brzydka. Może pochodzi z Niemiec XD
Może wcześniej mogła, a później stało się coś co pozbawiło ją zdolności mówienia?
no! najbardziej mnie właśnie to zaskoczyło. ale mnie się wydaje, że on jednak coś knuje. jeśli nie teraz to pewnie w następnych odcikach
Wow! Wszystko zupełnie inaczej niż miało być... Zastanawia mnie jeszcze sprawa Aithusy. Ciekawe jaki będzie miała udział w dalszych odcinkach.
na zwiastunie 3 odc widać że Merlin dziwnie się zachowuje jakby był zły lub zaczarowany i próbuje zabić Gwen
A co do Mordreda to było powiedziane w jednym magazynie ze Mordred chce tronu dla siebie
Mógł zabić Artura i Morgane wraz z Merlinem w jaskini i tego nie zrobił. Czemu, skoro chce tronu dla siebie?
Taaaa, ale wtedy do tronu potrzebowałby zabić jeszcze całą resztę wojska Camelotu. It's not so easy.
Ale zrobiłby się luz za tronie. Wystarczy wtedy ktoś z charyzmą. Nikt inny nie wiedziałby, że to on zabił Artura. Ale to takie gdybanie. :P
Zgadzam się. Gdyby pozabijał wszystkich w jaskini miałby sporo ułatwioną robotę.