A mnie się spodobało i chętnie obejrzę kolejne odcinki. ;)

Jak średnio? Pierwszy odcinek i mózg rozje**ny. Każdy bohater ma po 5 tajemnic z przeszłości, nikt nie jest do końca tym, za kogo się podaje, no i wszyscy kłamią. Tu nawet zwroty akcji mają własne zwroty akcji. Zgadzam się, że wszystkie te wątki twórcy mogą zarówno zepsuć i się totalnie ośmieszyć jak to było chociażby z "Pod kopułą". Z drugiej strony, jeśli przemyślano dobrze fabułę tak jak chociażby to było w pierwszym sezonie "Prison Break" i tajemnice zostaną wyjaśnione w sensowny sposób, to może być jedna z najlepszych produkcji ostatnich lat.

Jedno jest tylko pewne. Pilot robi ogromnego smaku na więcej. No i oczywiście bollywoodzka dupencja pierwszej klasy jest. Żałuję tylko, że nie pokazano samego wybuchu. Może taki tajemniczy jest, że od razu by wszystko wyjaśnił i dopiero na sam finał go zapodają.

Jaki jest twój typ na terrorystę?

nikt z nich, absolutnie nikt z rekrutów. Prędzej myślę, że się okaże, że to w jakiś sposób samo FBI spowodowało ten zamach, który trochę wymknął się spod kontroli. A te terrorystki bliźniaczki to musiały być milion razy sprawdzane i jeśli FBI nie wie, że one są podwójne, to byłby jakiś żart. Agent Booth miał za zadanie wrobić tę fajną hinduską niunię we wszystko. No i cały zamach po to jest, żeby można było wytoczyć terrorowi bardziej zdecydowaną wojnę.

A ty?

Caleb (jak dobrze widziałem to było jego zdjęcie na tablicy gdy przesłuchiwano Alex) po prostu nie wierze, że nie umiał trafić w tarczę na strzelnicy, ciapowatość ciapowatością ale jeden strzał powinien chociaż trafić. Poza tym w tarczę nie trafił, a trafił z pytaniem o różnice czasu tak, iż wyprowadził faceta z równowagi że ten strzelił sobie w głowę. Więc póki co to mój faworyt.

Jakbym oglądał pierwszy odcinek Grey's Anatomy z tą drobną różnicą że zamiast przyszłych lekarzy dostajemy przyszłych agentów. Twórca serialu musiał być ogromnym fanem serii o chirurgach bo nie da się uciec od porównań.
Szału nie ma, ale w tym sezonie nie widzę żadnych premier godnych uwagi, więc można zerknąć i zobaczyć jak to się rozwinie.

Wkurzają mnie te skoki w czasie, nie lubię czegoś takiego. Ale całość wygląda nieźle, zobaczymy co będzie dalej.

Skoki w czasie faktycznie są wkurzające, ale sam serial...
[SPOILERY]
- Alex podejrzana o wysadzenie Grand Central
- Alex zabijająca ojca.
- Ojciec Alex
- Ten koleś co się zastrzelił
- Podwójna ta z zakrytymi włosami - i jakaś Miranda coś im każe... - Miranda to ta ciemnoskóra szefowa?
- Agent Booth działa na zlecenie Liama.
- Coś się stało między Liamem a Alex.
- Ten co udaje geja(?).
- Liam coś przeskrobał i wylądował w Quantico.
[KONIEC SPOILERÓW]
Coś pominęłam?
Ja mam tylko DUŻĄ nadzieję, że scenarzyści się w tym nie pogubią. Na razie na plus, choć skoki czasu faktycznie mnie denerwują, kompletnie nie ogarniam, co się dzieje. Nie rzucili żadnego "urywku" wyjaśniającego, czyli na plus. Mam nadzieję, że mają na to wszystko logiczne wytłumaczenie. xD