jak w tytule, nie zamula, cały czas praktycznie jest akcja, jeśli nie oczekujemy po serialu realizmu, tylko żwawej i wartkiej akcji to na pewno umili ten serial niejeden wieczór, ja szczerze polecam, ale tak jak w komentarzach - 1 sezon lepszy od 2 sezonu.
Jako fan książek muszę zaprzeczyć: choć ogólnie jestem rozczarowany, to o ile pierwszy sezon zawiódł już w pierwszym odcinku i odpuściłem oglądanie pozostałych, tak spróbowałem z drugim, który w miarę wiernie ciągnął przez trzy odcinki, a potem (zwłaszcza od 6 odcinka) scenarzyści polecieli dość luźno, kontynuując przy okazji i rozwijając poprawność polityczną rozpoczętą w sezonie pierwszym (w 1 sierżant za biurkiem był latynosem, wprowadzona przed czasem Neagley jest czarna, a Hubble zamiast syna i córki ma dwie córki, z których jedna jest azjatką; w 2 sezonie dodano postać geja; o fakcie, że ta kobieta w książce miała syna i że glina pracował dla "tego złego", a nie był porządnym stróżem prawa, nie wspomnę. A to i tak tylko wierzchołek góry lodowej w przypadku obu sezonów. O różnych zmianach w 1 sezonie dowiedziałem się już przed premierą i z komentarzy. Dodam też, że Reacher ni w ząb nie zna języka arabskiego, prócz angielskiego umie trochę mówić po francusku ze względu na narodowość matki.