Reacher
powrót do forum 1 sezonu

Serial naprawdę przyjemnie mi się oglądało, skończyłem w półtorej dnia.

Sporo ludzi czepia się, że nie ma tego słynnego "ciągu przyczynowo-skutkowego", jednak nie wiem dlaczego tak twierdzą. Ta produkcja nie porusza wielu wątków, cały czas zmierza ku rozwikłaniu zagadki owego miasteczka. Czasem rzeczywiście może zdarzyć się scena, która tak jakby nie powinna mieć miejsca; jedna z postaci ma pomysł, reszta za nią podąża, tak jakby już wiedziała, że na pewno się uda, chociaż sam plan jest średnio wykonalny. (Ciężko pisać bez spojlerów)

Jest też sporo narzekania na to, że postać to jakiś wszechwiedzące bóstwo... Jednak tak naprawdę tematy na które się wypowiada (zachowanie ludzkie, życie w więzieniu, Baseball, wywiad, wszelakie sztuki walki) są to informacje, które w ciągu jego (bodajże 30-40 letniego życia) spokojnie mógłby nabyć. Łącząc to z jego bardzo dobrą pamięcią i błyskotliwością (tak jak było w filmach z tomem cruisem) wcale nie robi nic nadzwyczajnego.

Jedyne co mnie zasmuciło, to to, jak została poprowadzona końcówka. Trochę niesatysfakcjonujące. Albo przywracanie jakiejś postaci do życia tylko po to, żeby mogła się pobić ze swoim kolegą, którego zdradziła ^_^. Po prostu głupie

W aktorze reachera się praktycznie zakochałem

Jackelo

A czytałeś książkę? Pytam, bo nie do końca zrozumiałem. Jeśli nie, to polecam. Jeśli tak, to nie rozumiem twoich "za".

ocenił(a) serial na 7
Shiloh

Po co mi książka? Nie odwoływałem się do książki. W sumie nawet nie dałem zbyt wielu "za" bardziej mnie irytowało czytanie komentarzy jak to bardzo akcja się nie klei, gdyż widziałem zdecydowanie gorsze produkcję pod tym względem z lepszymi opiniami