Jak w tytule. Sezon pierwszy paluszki lizać. W drugim ktoś podmienił całą ekipę łącznie z reżyserem, producentami, a zwłaszcza scenarzystami. Porządną stal zamienili na dyktę, a aktorów na awatary ze sklejki i brystolu.
A pierwszy sezon nie był oparty na prozie Childa? Zmienił się showrunner, reżyser i wystarczyło. Drugi sezon jest totalnie niestrawny.