No i prosze, aktor grajacy Westa tak bardzo przezywal Floyda, ze nie mogl psychicznie niemal zniesc, ze bedzie gral gliniarza i bedzie kojarzony z tymi wstretnymi psami i mial nie pojawic sie w 3s, bo mu tak na serduszku bylo ciezko z wlasnym przebudzeniem. Potem jednak sie pojawial i obowiazkowo wzial udzial w odcinkach szopkach o skrajnie zlym rasistowskim gliniarzu, ktory go katuje... I git, gitara, aktor i organizacja zadowolone, producenci i widzowie bardzo nie, o czym swiadczyl masakryczny spadek ogladalnosci w 3s, niemal jednoglosne opinie o bardzo zlym kierunku jaki serial obral... A tu bec, 4s i Westa nie ma. Kulke dostal i zimny trup, pa, pa. To po co to bylo, to wszystko? Te cyrki? Ta cala postac mlotek, ktora najpierw zloty genialny chlopiec, ktory szybko okazuje sie bardzo przecietny, omylny, z problemami psychicznymi, nie nadajacymi sie do policji, przez ktorego dzieciak zabija matke z jego broni, ktory jest gejem i tez jakos skrzywienie te relacje pokazywno, jakby nie mozna bylo szczesliwie i bez dram i patosu, do tego ja nie wiem, jak takie rookie moze w ogole sie afiszowac publicznie z orientacja w mediach i jeszcze z celebryta. Jego czarna kolezanka przeciez miala szalone klopoty by dostac promocje, po tym jak okazalo sie, ze tam jakiegos kuzyna miala w kiciu.
Postac slup ogloszeniowy, w zaleznosci od potrzeb scenariuszowych i tego co na tapecie z jakimis dramami w jednym odcinku ofiara przemocy, w drugim ikona gej, w trzecim z dysfunkcyjnej rodziny z przeszloscia i tak dalej. Bez pomyslu, bez zdecydowania kim bedzie i jak bedzie sie rozwijal jak reszta kolegow. A na koniec piff paff, zeby sie juz nie meczyl.
Serio zalowalam jak wywalili te prowadzaca czarna Nolana. Moze nie byla jakas super, ale miala duzo wiekszy potencjal, postac byla przewaznie sensowna w tym co robila i mowila, a jej relacja z Nolanem ladnie sie rozwijala od szkolenia kota po mentorke, a wreszcie partnera na sluzbie i ewentualnie awans i gucio. Tutaj spazmy nad Loydem i durny odcinek na fali, a pod dywan zamietli aktorke i ralne jej oskarzenia o napastowanie seksualne. A juz bym to wolala zobaczyc jako ten problem w policji i jak jeszcze by mieli jaja, zeby to kobieta napastowala faeta, albo inna babka i tez czarna.
A co do Westa, to aktora nawet nie bylo w tym odcinku, na krzywa gebe widac, ze ten co sie szamoce to jakis random i statysta, inne klaki. I sami sobie zaorali, no bo czarni wszyscy tacy sami i nikt nie zauwazy nie?