retrospektywny w czasach przyszłości, zamiast zrobić futurystyczny serial w czasach
przeszłych? Wkładanie rozwiązań znanych z wieku XIX do akcji w daleko posuniętej
pierwszej połowie wieku XXI jest bez sensu. Dużo lepszym byłoby rozwiązanie dania XIX-
wiecznej ludzkości komputerów i elektryczności.
obawiam się, że to będzie kolejna szmira i dziadówa jak falling skies, mam nadzieje że się myle, ale trailer był beznadziejny...scenariusz typowy... ja bym chciała serial całkowicie osadzony w przyszłości jak firefly, star trek, nie żadny post apokalipsy, normalna przyszłość ze statkami kosmicznymi, innymi rasami, przygodami po wszechświecie, zbiorem jakichś ciekawych teorii dotyczących wszystkiego co istnieje... no ale po co ... -____-
mam nadzieję D:
fajnie by było dostać wreszcie serial science fiction z prawdziwej krwi i kości, z kosmitami, statkami, planetami no ale to trzeba mega budżet na coś takiego więc dostajemy to co dostajemy :(
A ja tam nie narzekam. Wolę post-apo od sf w kosmosie. Co prawda ten serial zapowiada się na lightowe post-apo [och nie, ktoś wyłączył nam prąd! ;p]. Najwyraźniej jest teraz moda na takie seriale, ale w to mi graj. Byleby tylko chociaż jeden porządny zrobili zamiast pierdzyliona tandetnych.
ja mam właśnie manię na sf w kosmosie po odkryciu mass effect'a xD też mam nadzieje ,że to nie będzie kolejna sielanka rodzinna tylko jak już to porządne sceny walki i dobry targający za duszę scenariusz o wyrzeczeniach, o tęsknocie za starym światem , o docenieniu tego co się miało, może nawet o planach na zbudowanie cywilizacji od nowa bez poprzednich błędów
Jak masz ochotę na sf w kosmosie to raczej nie ma sensu dalej tego oglądac ;) Lepiej zobaczyć sobie cos z klasyki. Babylon 5 albo inne seriale. Jest ich trochę.
no juz wiem ,że to dziadostwo jest, widziałam pierwszy odcinek, typowa sieczka rodzinna i te same irytujące schematy, typu dobry koleś ale po złej stronie zakochujący się w głownej bohaterce -_-'' panie ratuj
A mi się podoba wątek z Morganem i tą czarną laską. I w sumie jestem ciekawa, jak wytłumacza fakt wyłączenia prądu. Nie chcę skreślać serialu po jednym odcinku więc pewnie jak zwykle wytrzymam pierwsze 3 . Natomiast mnie również poraził zalążek wątku romantycznego, bleh.
O matko i córko. Pokłady inteligencji, aż promieniują od ciebie. Gościu patrzysz na serial, który w zapowiedziach nie miał ani jednej wzmianki o kosmosie, ufoludkach i po obejrzeniu jednego odcinka, narzekasz, że w serialu tego nie ma. Wróżę ci świetlaną przyszłość. :)
Ja też bardzo lubię postapo. Byle by było dobre. Tak naprawdę to chyba jeszcze nie widziałam naprawdę mocnego postapo serialu, takiego który by mnie zwalił z nóg. Szkoda. A space oper mam już troszkę dosyć...
obejrzyj sobie "bastion" ang "the stand" mini serial 4ro odcinkowy, co prawda z 1994 ale do tej pory robi na mnie wrażenie.
Tego typu produkcja łączy się za pewne z ogromnymi kosztami, może dlatego się nie podejmują...
A ja mam nadzieję, że nie będzie ani jednej rzeczy z tych, które wymieniłaś. Takie rzeczy to ja omijam z daleka. Jeśli będzie chociaż 1 z tych rzeczy to zakończę oglądanie po 1 odcinku heh. Mam nadzieję, że to będzie całkowity kontrast do tego co przytoczyłaś ;).
Wiesz, że 3 razy powtórzyłeś pierwsze zdanie , zrób to jeszcze przynajmniej 20 razy lol...
A co to ma do rzeczy? Czy powtórzyłem całe 1 zdanie, ciekawe w którym momencie? Jak coś to powtórzyłem tylko pojedyncze słowo "rzecz", ale może dlatego, że chciałem to zaakcentować, czyli co w mojej wypowiedzi dla mnie jest najistotniejszego? A czy to jest tylko tyle na co potrafisz odpowiedzieć? Jestem takiego zdania, że jeśli nie wie się co powiedzieć, to najlepiej nie odzywać się w ogolę. Pozdrawiam i życzę miłej "zabawy" z kosmitami, pozdrów również ode mnie Lorda Vadera. Pozdrawiam gorąco... ;)
nooo taaak "mam nadzieje, ze nie bedzie rzeczy ktore wymieniles, ze nie bedzie tego co przytoczylas, jak beda rzeczy ktore przytoczylas to mam nadzieje , ze ich nie bedzie" lol i powinienes sie zastosowac do swojej rady bo ta poprzednia wypowiedz rzeczywiscie sensu nie ma i moze powinienes byl sie nie odzywac ;P
Nawet nie umiesz cytować czyiś wypowiedzi, zauważ, że wycięłaś z tych kilku zdań różne słowa i je skleiłaś w „swoje” jedno zdanie, traktując je jakoby był to mój cytat, (bo przecież ujęłaś swoją wypowiedź w cudzysłów).
Może jest trochę dużo powtórzeń, ale co z tego? Myślę, że wszyscy, którzy maja IQ większe niż suma wieku plus numeru buta na pewno zrozumieją moją wypowiedź. Zdaje się, że Ty nie mieścisz się w tych kryteriach. Jak już wcześniej wspominałem, poprawianie czyiś błędów ortograficznych, stylistycznych, powtórzeń czy czegokolwiek jest co najmniej infantylne. Ja wyraziłem swoją opinię dotyczącą serialu, a nie czyjeś osoby. A więc albo jesteś dzieckiem, albo osobą, której IQ nie mieści się w podanej przeze mnie wyżej normie, chociaż… dzieci czasami są mądrzejsze od niektórych „dorosłych”.
SF to nie tylko kosmos i obce rasy. Ja bym chciał dobry serial cyberpunkowy z implantami, przeszczepianiem wspomnień, biomechanicznymi urządzeniami, hakowaniem umysłów i postępującą robotyzacją. Ehh... Pewnie koszty byłyby tak wysokie, że pierwsza próba byłaby ostatnią (obym się mylił).
i tak nic nie dostaniemy lol najwyżej kolejny serial o lekarzach albo kryminał
polecam "Black Mirror" z zeszłego roku, 3 odcinkowe - jakieś tam nieścisłości się znajdą, ale właściwie to niezłe podsumowanie przyszłej(chociaż może bardziej teraźniejszej) ludzkości :)
no i jest brytyjskie, to zawsze plus!
Ja zdecydowanie nie oceniam pochopnie, lubię tego typu klimaty i czekam z niecierpliwością na tą produkcję, mam nadzieje, że akcja i zainteresowanie będą na wysokim poziomie i, że czeka nas kilka sezonów "Revolution" ;)
Ja tam jestem spokojny ;). Producentem wykonawczym jest Eric Kripke, twórca Supernatural. A jako, że Supernatural uważam za arcydzieło to na Revolution czekam z niecierpliwością.
Po obejrzeniu trailera myślę dokładnie tak jak ty. Na samym początku zwiastuna myślę sobie, o kurde to będzie naprawdę dobry serial, ciekaw jestem co wydarzy się dalej, jak oni sobie poradzą w tej katastroficznej sytuacji, gdzie padła cała elektryczność i w ogóle, aż tu nagle napis „15 years later”… Ludzie na koniach, łuki, kusze, szable wtf?. Poza tym smętne rozmowy, myślę sobie co mi ten klimat przypomina i mówię - trochę tak jak drugi The Walking Dead tylko, że bez zombie, masakra. Po tym trailerze zawiodłem się na maksa, uważam, że ten serial to będzie totalna porażka. To nie mój klimat, gdyby akcja toczyła się bezpośrednio w czasie po upadku elektryczność i była by pokazana próba przetrwania dokładnie w tych czasach, to moim zdaniem serial byłby świetny, a tak narobiłem sobie tylko nadziei heh. Trailer jest naprawdę dobry ale tylko do 1 minuty.
No cóż... daj im szansę :) To i tak chyba najciekawsza premiera jesieni. Nie bądźcie wszyscy tacy z góry na "nie".
Widzę, że na forum komentatorami są sami fachowcy. Pomysłów im nie brak wiec może odpalą sobie jakiś edytor tekstu i zaczną skrobać własny scenariusz. Myślę, że jakieś BBC by go spokojnie nakręciło gdyby okazał się dobry.
A teraz poważnie, obejrzałem zapowiedzi i się zaciekawiłem. Więc lecę na FilmWeb poczytać coś więcej i dostaje tylko: "...ja to bym zobaczył(a) coś innego...", "... szkoda, że to nie prawdziwe s/f..." i jeszcze wspomnienia z pierwszej komunii :)
Ocena serialu: nie mam jeszcze bo dopiero się zabieram za oglądanie
Ocena forumowiczów (większości): 2/10
Mam świadomość, że robię w tej chwil to samo, ale skoro tak trzeba.
Ps. a co do Walking Dead to jest moim zdaniem genialny i jakby Revolution miał być podobny tylko bez zombie to jestem jak najbardziej za.