PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=634694}

Revolution

2012 - 2014
6,5 9,2 tys. ocen
6,5 10 1 9155
Revolution
powrót do forum serialu Revolution

Podobny do tego temat jest poniżej i zwie się "lista bzdur", jednak tam autor i rozmówcy
skupiają się na kilku punktach i je przedyskutowują, tutaj chcę wyszczególnić co mnie razi w tej
produkcji i odwieść od oglądania tych, którzy nastawili się na poważny film z przesłaniem,
jednocześnie ciekawy przez fakt pokazania jednego z "końców świata".
Jako że interesuję się survivalem, a i temat totalnego blackoutu (spowodowanego
OCZYWIŚCIE przez mega-protuberancję słoneczną - jedyne dostępne wytłumaczenie), nie jest
mi obcy, nastawiłem się na serial o przetrwaniu. Pilot jednak rozwiał moje nadzieje. Brak prądu
jest głównym wątkiem, a jednocześnie mało znaczącym tłem pośród losów głównych
bohaterów, oraz z dużą dozą lekkości, zawiązywanych między nimi intryg.
Bohaterowie, uwaga - nie budują schronień na noc, wyruszają w podróż z niewielkim
bagażem, bez odpowiednich ubrań, sprzętu czy brezentu choćby, zawsze są najedzeni, nie
mają problemu ze znalezieniem wody. Zawsze czyści i umalowani, z zębami połyskującymi
śnieżną bielą. Bez zadrapań, piękni i ogoleni. Jak dla mnie takie przedstawienie, szczególnie
wycyzelowanego lalusia z milicji, jest najzwyczajniej w świecie niesmaczne.
Jeśli nastawialiście się na produkcję która pokazałąby jak dla współczesnego człowieka
niezwykle trudnym i nieprzyjaznym byłby świat bez prądu - zawiedziecie się.
Pseudoapokaliptyczny, przyjemny światek w którym żyją czyściutkie, nieśmiertelne istoty
wyznające brahminizm i żywiące się energią słoneczną. Bajeczka.

yush

Już nie raz ktoś o tym pisał. Jest jak jest, zawsze można nie oglądać.

ocenił(a) serial na 7
Eph

Cóż, nie mówię, że nie oglądam. Intryga jest ciekawa i zgrabnie zawiązana, cały świat pokazany wystarczająco przekonująco, żeby się wkręcić :) Zatam, mimo zawiedzionych nadziei, podchodzę do serialu od innej strony :) Ogólnie rzecz biorąc - polecam. Ale nie w takim sensie o jakim pisałem powyżej.