jak myślicie kto tym razem zabija? jakies sugestie? mi jedynie przychodzi na myśl i mógłby byc w jakikolwiek sposób logiczny pomysł, że jest to jakiś kumpel ojca Veronici (ostatnia scena s02e03). zapraszam do dyskusji
Też tak mi się wydaje, że tatusiek kogoś być może wynajął. Strasznie mnie zastanawia fakt, że za wszelką cenę próbuję wkręcić Archiego w jakąś dziwną gierkę i naraża go na niebezpieczeństwo, wpierając mu do głowy jakieś dziwne idee.
chyba chce zeby Archie sie w cos wplatal i zniknal z zycia Veronici. Druga opcja ze ewentualnie szykuje go na nastepce swojej dzialalnosci biznesu bo wyglada na takiego co raczej uwaza ze kboieta powinna siedziec w domu lezec i pachniec wiec bedzie chcial ogarnietego meza dla Very.
Mam nadzieje ze to nie ojciec Veronici zabija, zrobienie z niego glownego zlego bylby przesada. Moze rzekomy brat Betty, byly glosy ze jej matka nie dokonala aborcji tylko ukryla dzies tamto dziecko
Wydaje mi się, że to by było zbyt proste, gdybyśmy mieli rację, że to ojciec Very. Facet może mieć w tym jakiś swój minimalny wkład (w co nawet wątpię), ale raczej nie jest głównym sprawcą. Gdyby tak było, to nici z elementu zaskoczenia w serialu ;) Z tym bratem, to w sumie też może być prawdopodobne. Chociaż ten ziomek w masce wygląda mi trochę na dużo starszego od Betty i spółki. Dla mnie nieco podejrzane jest zachowanie szeryfa, któremu chyba wcale nie zależy na rozwiązaniu tej zagadki. Wszystko bagatelizuje, rozpoczynając od śmierci Jasona, a na niesprawiedliwym osądzeniu FP kończąc.
Po najnowszym odcinku odnoszę wrażenie, że to może być sam ojciec... Prawdopodobnie jednak twórcy próbują w ten sposób namieszać widzom. Na pewno ma on jakieś niecne plany i będzie stanowić zagrożenie dla przyszłych losów szczególnie Richiego :)
a mnie się wydaje, ze to ojciec Betty xD tez ma blisko osadzone oczy, jak Czarna Maska w zbliżeniach, podobny z postury (to na pewno nie może być żaden nastolatek), oraz ostatnio uwaga od niego została trochę odwrocona... Poza tym skoro kod mial byc tylko do zlamania przez Betty, to cos jest na rzeczy...
Kolor oczu sie nie do końca zgadza. Chyba że nosi soczewki...
Ale z drugiej strony, w pierwszym sezonie tatuś morderca, w drugim sezonie tatuś morderca...
Troche głupie by to było.
Ja póki co nie typuje nikogo. Jedynie obstawiam, że ojciec Verki ma w tym swój bierny udział i pociąga na sznurki.
Spoilery do odcinka 05
Gdy Betty i Alice dały szeryfowi listy do analizy, ten po przebadaniu powiedział, że zostały napisane przez dwie różne osoby. Nie wiem kto zabija, ale mam teorię, że za tymi telefonami stoi matka Betty. Specjalnie wykluczyła siebie z grona podejrzanych, podsyłając Betty ten stary artykuł, że należała do węży. Doskonale wiedziała gdzie jest Polly, wiedziała, że Betty rozmawia i spotyka się z Archiem. A dzięki tym telefonom, dostała to co chciała, czyli żeby Betty zerwała kontakt z Jugeheadem, z Weroniką i z Archiem. Nie jestem pewna czy posunęłaby się aż tak daleko by kogoś zabić (Nick St Clair), ale by na niego donieść lub coś podobnego, to na bank. Zobaczymy w najbliższym odcinku jak się sprawy potoczą.
Ja osobiście stawiam na postać która jeszcze sie nie pojawiła ale się pojawi w tym sezonie - brat Betty, nie wiem dokładnie jaki by miał mieć powód, ale wydarzenia w nowym odcinku, fakt że cały czas rozmawia z Betty i ta akcja gdzie kazał jej założyć kominiarke i powiedział "jesteśmy tacy sami", tak tylko sądzę, ale potrzebuję więcej wskazówek.
Brat Betty odpada, przecież on pewnie nawet nie wie, gdzie mieszka jego biologiczna rodzina. Poza tym wyglada mi na gościa po 40-tce.
To może być mieszkaniec Riverdalle, który wszystkich zna a nikt go nie podejrzewa.
Też wątpię, że to brat Betty, bo Czarna Maska powiedział, że Betty by go rozpoznała, a przecież ona nie wie jak wygląda jej brat.
Tak strzeliłem :) Od pierwszej sceny kiedy zobaczyłem oczy pod maską skojarzyła mi się jego osoba. Myślę, że tak jak ktoś już wspomniał, jest biologicznym ojcem Betty
Nie zapominajmy, że pismo z listu, który dostała matka Betty i tego, który dostała ona sama nie zgadza się. Stawiam na brata Betty, ale trzeba też się zastanowić, czy facet, który wydzwania do niej to rzeczywiście prawdziwy Blackwood, czy może ktoś wykorzystuje okazję, żeby się do niej zbliżyć/namieszać w głowie? Jeżeli tak to najbardziej rzeczywiście pasowałby brat. Myślę, że twórcy tak już namieszali, że jeszcze wszystkich zaskoczą...
Ja już nawet brałam pod uwagę opcję, że ojciec Cheryl jedynie upozorował swoją śmierć i teraz mści się na ludziach
Biologiczny ojciec Betty to jest bardzo dobre! Może jej matka z nim była i rozstała się kiedy Betty miała 3-4 latka? Wtedy związała się z obecnym. Tyle, że Polly jest starsza, więc co romans na boku? Pogmatwane to :D
Ciągle mam nową wersję w głowie :D
W USA podobno krąży teoria, że to Szeryf albo, że może mieć on z tym coś w spólnego. O ile nie wierzę w to, że koleś sam zabija, to bardzo dziwi mnie fakt, że bagatelizuje wszystkie problemy w Riverdale.
W najnowszym odcinku, gdy Betty podchodzi do Szeryfa, by zapytać go o Sugarmana, ten mówi jej, że może mu zadać tylko jedno pytanie, więc niech się nad nim dobrze zastanowi. Po tym tekście jestem niemal pewna, że to Szeryf jest czarną maską.
Faktycznie! Też go podejrzewałam, ale jednak nie byłam do końca przekonana, jednak po twoim wpisie nie mam już wątpliwości.
Moim skromnym zdaniem, za tym wszystkim stoi Szeryf Keller, można coś wywnioskować po jego ostatniej rozmowie z Betty w barze (zadaj jedno, a treściwe pytanie, zastanów się) - coś w tym stylu. Odpowiadając blondynie na to pytanie jakimś szybkim sposobem się zmył żeby uniknąć tematu? No i kto mógłby wejśc sobie do aresztu z bronią (scena zabijania Sugarmana). Kolejny wątek, przytoczę teraz koleżankę wyżej " Gdy Betty i Alice dały szeryfowi listy do analizy, ten po przebadaniu powiedział, że zostały napisane przez dwie różne osoby " - HALO, przecież jest Szeryfem, on sobie mógł wszystko tam wymyśleć, jeden list może jest jego charakterem pisma napisany, ale kto przecież sprawdzi szeryfa, hmmm? A ten wątek jak Kevin biega w lesie? Blackhood namawiał go, żeby wsiadł do auta, on zaczął uciekać, wracając do domu ( jego tata już był, ok, ale co za problem, mógł wejśc krótko przed nim), może wie co jego syn robił po nocach w lesie- nie podobało mu się to i takim sposobem chciał go wystraszyć? To już są głębsze myśli, ale dla mnie najbardziej pasuje Szeryf :) co wy o tym uważacie?
Nie wydaje mi się, że to Keller zabija, on może być jakimś szefem, podobnie ojciec Veronici (ostatnia scena w odcinku, gdzie Archie wysłał wideo do Black Hood nie daje mi spokoju) też musi mieć z tym coś wsplnego. Chociaż mysle że to nie oni zabijaja, tylko jest to osoba trzecia, której nie znamy
może tak być, wszystko możliwe, a co z tym całym przyrodnim bratem Betty? ktoś wie, kto ma odgrywać jego rolę w serialu?
własnie nie mogę się już doczekać aż go pokażą, pewnie okaże się być jakimś psycholem, dlatego Betty mogła nie mieć z nim kontaktu
Betty nie miała z nim kontaktu bo nie wiedziała, że on istnieje :P Nie wydaje mi się aby był psycholem i zabijał. Zabija facet po 40-tce. Oby tylko brat Betty nie okazał się gejem i nie kręcił z Kevinem!!!
W 7-dmym odcinku się wyjaśniło, że to nie Szeryf Keller zabija, tylko ma romans.
hej , myślę że to będzie ktoś pracujący w szkole na kogo nie zwracano szczególnie uwagi , Betty na pewno go zna bo sam jej powiedział że rozpoznałaby go , brat nie pasuje bo jest za młody poza tym nie rozumiem dlaczego zaczął zemstę od ojca Archiego ? Nauczycielka zgrzeszyła ok ale strzelac do dzieciaków w aucie to przesada - chyba że w szkole skąd go znają sobie nagrabili ?
Po obejrzeniu najnowszego odcinka myślę, że to wujek Cheryl, który pojawił się znikąd.
Uważam, ze to ojciec Betty, jakoś od samego początku najbardziej mi pasował, a teraz gdy powrócił spowrotem do rodziny powrócił tez BH, a po dzisiejszym idcinku jestem co raz bardziej pewna ze to on
Hal raczej odpada, sądząc po końcówce to będzie podejrzanym w następnym odcinku, a do końca zostały jeszcze 3. Więc raczej będzie tylko zmyłką dla widza tak jak wcześniej szeryf czy woźny.
Co do wujka Cheryl to kompletnie nie pasuje, zero motywu słaby twist itp.
No chyba, że to tak na prawdę ojciec Cheryl to byłby jakiś twist. Ten sam zabójca w dwóch sezonach byłby zaskoczeniem.
Jednak patrząc na to ile BH wie o Betty i to co się u niej dzieje to obstawiam, że to jej brat, który współpracuje z Chickiem. Nie ma potwierdzenia, że Charles na pewno nie żyje. Współpracując Chickiem wiedziałby o morderstwie w domu Betty. Mówił nie raz, że są tacy sami no i te całe gadanie o grzesznikach pasuje do kogoś kto wychował się z zakonnicami.
Nie jest też pokazane, że zabija Chicka, więc to mogła być ustawka, żeby go odbić od Betty.
Nie pasuje mi jedynie jego wygląd, bo Charles powinien być w wieku Chicka, a wygląda trochę na typa po 40.
Końcówka odcinka mnie trochę rozczarowała. Dokładnie chodzi o scenę na cmentarzu gdy Betty przekazuję Chicka w ręce BH. Według mnie był to idealny moment na pokonanie Black Hooda. Betty miała broń, mogła wykorzystać okazję i strzelić lub spróbować chociaż. Już myślałem, że na to wpadnie i zdoła go w końcu przechytrzyć. Co do tożsamości pana w masce to ostatnia scena może sugerować, że to Hal. Tylko jakie by miał mieć motywy? No i kolor oczu nie pasuje, chyba że używa jakiś soczewek. Sądzę tak jak przedmówca, że to raczej zmyłka, aby podsycić widzów na kolejny odcinek.
no i wiemy już kto jest Black Hoodem. co o tym sądzicie? bo ja jestem w szoku ! o.O i śmierć głównego bohatera...chyba nie planują 3 sezonu, ale i tak wielkie WOW i OMG
Trzeci sezon będzie, już jest to potwierdzone. Wydaje mi się też, że Jug przeżyje bo jest narratorem serialu.
A jeśli chodzi o BH to najwidoczniej ktoś jeszcze zabija, bo w czasie gdy ojciec Betty był w domu z Betty i Alice, to ktoś próbował zabić ojca Archiego u niego w domu. Osobiście uważam, że może być to ktoś od Hirama, w zemście za romans z jego żoną.
no tak, ale ten nowy BH nie jest prawdziwym BH, a mi chodzi o tego oryginalnego BH :P a Jug wyglądał kiepsko...