Co sądzicie o tej parze ? Rozczarował was pierwszy sezon ? Muszę przyznać, że ja się trochę zawiodłam, bo myślałam, że ta dwójka będzie mieć się bardziej ku sobie... Mam nadzieję, że w drugim sezonie rozkręci się ich wątek :) Od razu mam też pytanie: są już jakieś spojlery dotyczące losów tych bohaterów ?
Też miałam nadzieję, że coś więcej między nimi będzie :) Oby posunęli się naprzód w drugim sezonie :D Co do Twojego pytania to nie znam odpowiedzi na nie.
Ależ oni mają się ku sobie, a przynajmniej widać, że mogą się mieć ku sobie. W tym sezonie nie mogło być nic więcej między nimi, bo ona i on byli zakochani w kimś innym. Z historycznego punktu widzenia, może coś więcej ich połączyć, ale w sumie nie musi, bo raz historia Lukrecję potępia, raz rehabilituje. Osobiści wolałabym, aby ich relacja była czysto platoniczna i nawet jeżeli ich uczucia będą wykraczały poza to to zwykło łączyć rodzeństwa, niech sfera cielesna pozostanie owocem zakazanym. Choć serial jest ność dosłowny, więc pewnie skończy się na moich nadziejach.
O czym Wy piszecie? Poczytajcie lepiej trochę historii, nawet z wikipedii, a dowiecie się jak to było naprawdę i kto rozpuszczał plotki o Lukrecji i Cezarze.
W sumie po premierze na HBO widać, że producenci wpadli na pomysł, by tymi plotkami troszkę na widza podziałać. Zobaczymy jak to dalej będzie, jakiego typu prawdę wybiorą producenci - historyczną czy ekranu.
Każdy serial można, a nawet trzeba traktować z przymrużeniem oka, a na pewno nie można uczyć się historii na serialu pseudohistorycznym. Zawsze będą solidne przekłamania wynikające z dopasowania do scenariusza i podkreślenia barwności serialowych postaci.
Ja o serialu piszę. Tak się składa, że czytałam trochę historii. I napisałam o tym, że jedni ludzie mówili o niej źle inni dobrze. Ale, kto ma 100% jak się rzeczy miały 500 lat temu. I jak napisał @tarek12, widać, że scenarzyści też trochę historii liznęli.
Jestem daleka od tego, by uczyć się historii z seriali i filmów, ba nawet lubię szukać tych historycznych nieścisłości. NIe oceniaj od razu ludzi i nie zaganiaj ich do książek - to forum filmowe, serialu się trzymajmy.
Z drugiej strony, to może być ciekawe. Wybierać sobie określone filmy i seriale, które starają się dosyć poważnie podchodzić do historii i następnie samodzielna weryfikacja ze źródłami historycznymi.
@Bemol33 - oczywiście, że film (oczywiście nie licząc dokumentów) czy serial nie jest poważnym źródłem historycznym. To chyba zrozumiałe. Natomiast czym innym jest przedstawianie pewnej postaci zgodnie z wiedzą naukową na jej temat, a czym innym wykorzystanie tylko nazwiska i ewentualnie jakiejś legendy do skonstruowania bohatera (-rki), która z autentyczną osobą nie miała wiele wspólnego.
Dobrym przykładem jest "Monster" z 2003 roku, w którym osoba Aileen Carol Pittman została potwornie wykoślawiona. Wszystko po to, by film ładnie się sprzedawał. Z faktami nie miało to wiele wspólnego. Uczciwsze byłoby niepisanie, że film na faktach.
Może to i były plotki ale w serialu aż za bardzo widać że łączą ich bardzo silne uczucia. Tak ich przedstawili.