Od początku nie podobał mi się drugi sezon, odwlekałem oglądanie kolejnych odcinków, do niektórych wręcz się siłą zmuszałem. Ale dwa ostatnie zrobiły na mnie wielkie wrażenie i już nie mogę doczekać się trzeciego sezonu. Fajny serial.
To prawda, ale doceniłbym także trzeci odcinek (końcówkę) - tani podstęp, a zawsze działa. Myślę że z tym serialem jest trochę tak, że zyskuje przy bliższym poznaniu - obejrzałem przed chwilą jeszcze raz pierwszy odcinek s02, i scena, gdzie Michaeloangelo powstrzymuje Cesara przed zabiciem brata jest (z racji dalszej fabuły) bezcenna :D