Oczywiście, że książka. Jest taka niepisana zasada: zawsze zaczynaj od książki.
Serial znacznie różni się od książki, choć faktycznie jest ona bazą jego powstania. Zgadzają się postaci, w większości także ich charaktery. Jest natomiast dużo zmian w fabule. Niektóre wydarzenia pominięto (nad czym ubolewam, choć mogły być zbyt skandaliczne jak na serial) a dodano całą masę. I wcale te zmiany nie szkodzą, bo serial nadal jest w tym samym klimacie co książka. Plus świetna oprawa muzyczna, dobrze dobrani aktorzy, znakomicie odtworzone czasy średniowiecza.
Wracając do wątku głównego, jak już pisałam. Najpierw przeczytaj książkę Puzo. Czytając sam sobie wyrobisz zdanie o konkretnych postaciach, wyobrazisz je sobie. Ciekawie się to potem konfrontuje z serialem.
Mam nadzieję, że to średniowiecze to przejęzyczenie. Przeczytałeś książkę, oglądasz serial... :)
Zawsze najpierw książka. Niestety ja książkę przeczytałam po obejrzeniu sezonu, przez co miałam już wyrobione zdanie o bohaterach, wizję ich wyglądu, zachowań... Sama książka jak dla mnie średnia, napisana trochę jakby od niechcenia. Teraz jestem na początkach biografii Lukrecji i wydaje się ciekawsza, jest dużo szczegółów, no i przede wszystkim nie jest to fikcja, zainteresowanym tematem - polecam : )
Mam dokładnie takie same odczucia. Książka wydawała mi się pisana bardzo ogólnie, jakby właśnie od niechcenia. Bardziej przypominała suche przedstawienie faktów. W moim odczuciu nie budowała więzi z bohaterami i była mało szczegółowa. Tak jakby Puzo kładł największy nacisk na przedstawienie stricte historycznej strony tej rodziny. Może gdyby narracja była prowadzona ciekawiej (np. przez samego Cesare) lektura byłaby bardziej interesująca. Dlatego dużo bardziej wolę serial, mimo tego, że znacząco odbiega od książki. Tworzy przynajmniej więzi między bohaterami, a widzem, jest wiele ciekawych wątków i niesamowicie wciąga. Tak czy siak polecam i książkę i serial.
Nie czytałem ksiązki ,,Rodzina Borgiów'' ale czytałem ,,Assassyna'' wszystkie części i chciałem bardzo zobaczyć bohaterów tejże książki i proszę niektórzy z nich są tutaj(jak dla mnie totalna radocha). A co do filmu to rewelacja, postacie które w nim są niemal tak samo wykreowała je moja wyobraźnia na podstawie książki Credo Assassynów.
Swoją przygodę rozpocząłem od serialu, ale po oglądnięciu pierwszego sezonu przeczytalem również książkę. Podobnie jak poprzednicy uważam że książka jest ok, ale... ale serial jest bardziej atrakcyjny.
właśnie skonczyłam czytac książkę i zgadzam się, że jest dosyć ogólna, ciekawa, ale czegoś jej brakuje
co do serialu to obejrzałam dopiero 2 odcinki II serii więc jeszcze nie mam zdania na ten temat
ale myślę, że aktor do roli Cezara pasuje najlepiej z wszystkich bohaterów
Cóż tu już raczej samemu trzeba wybrać... Ja książkę przeczytałam po obejrzeniu połowy sezonu pierwszego. Tak ogólnie książka nie opiera się na szczegółowym opisie większości poczynań Borgiów, co muszę przyznać swoim przedmówcom, ale dla mnie jest genialna ukazanie samego postępowania rodziny jest wspaniałe (nawet tak jak napisałam dość ogólnikowo). No ale serial jest równy książce, lecz pod innym względem. Osobiście podobało mi się przedstawienie Cezara Borgii (tak kolejna dziewczyna nim się zachwycająca) jak i samego Rodrigo. Na koniec napiszę, że to pierwsza książka, której nie trzymałam się kurczowo oglądając serial/film.