Pytanie do fanów - jaka według was jest najlepsza scena 2 sezonu? :)))
Dla mnie bezsprzecznie numerem jeden jest nałożenie ekskomuniki i próba ognia we
Florencji na Savonaroli!! A u was? Podzielcie się :)
Wszystkie sceny z trójkącikiem Aleksandra - Gulia, Vanozza i Lukrecja :D
Kłótnia nad ciałem Juana - Rodrigo vs Lukrecja i Cezar
Sceny z Alfonsem Aragońskim
Scena, gdy Juan wraca do Rzymu z cygarami:
Aleksander: Wracasz z Hiszpanii i przynosisz nam... łajno?
[...]
Juan: I teraz wkładasz do ust...
Aleksander: Ale... jak? Całe?!
I to zaciekawienie kardynałów... :D
Wszystkie sceny z Cezarem i Lukrecją, im spokojniejsze i bogatsze w przekaz treści ich rozmów tym lepsze.
Poza tym scena morderstwa Juana fenomenalna
Cezar:" We're Borgias, We Never Forgive! "