Cały sezon czekałem na ich pojedynek. Aż się o to prosiło. No ale cóż, po raz ostatni zawiodłem się na tym serialu. Jak
uważacie który z nich by wygrał na szpady? ;D
Nie wiemy, jak Rufio posługuje się szpadą, to po pierwsze. Ale jeśli miałbym wybierać, to za całokształt lepszy jest Rufio i jego chciałbym mieć obok siebie w trudnych chwilach. Cesare-Rufio to duet marzeń.
Był lojalny Cezarowi, do tego stopnia, że wykonał rozkaz mimo, że nie chciał i zabił swojego kochasia. Rufio to sztylet w plecy, człowiek Katarzyny Sforzy. Wg mnie to idiotyczne rozwiązanie, że Cezar taki przebiegły, a nie bierze pod uwagę, że prawa ręka jego wroga, będzie może chciała się mścić. Sam wie jaką relację miał z Michelettem.
Mimo wszystko biorę Rufio nad Corelle. Ma on też zmysł polityczny i nie jest głupi. Micheletto był świetny, ale Rufio go bije, bo potrafi coś więcej poza zabijaniem. Uzupełniałby Cesare idealnie jako prawa ręka, a trio z Machiavellim by miażdżyło. Micheletto byłby fajny w roli, jaką pełnił do tej pory, jeden drugiego nie wyklucza.
Własciwie to było powiedziane jak Rufio pojawił się po raz pierwszy: "To nie byle jaki zabójca. To adept sztuki zadawania śmierci."
http://www.mbl.is/tncache/frimg/640x360/6/71/671120.jpg o tego się rozchodzi. Grał go Bjorn Hylnur, a postać jest autentyczna historycznie - Gian Paolo Baglioni.
Baglioni to świetna postać. Od pierwszej sceny robi wrażeni i bardzo mi się podobał, liczyłem że będzie go więcej, ale się rozczarowałem jak w przypadku innych takich sytuacji. Machiavelli czy Rothstein z BE
Z wiki:
Gian Paolo Baglioni (c. 1470 – June 1520) was an Italian condottiero and lord of Perugia.
He was the son of Rodolfo Baglioni and initially fought mostly in Umbria, especially against the family rivals, the Oddi. In 1498 he was hired by Florence to held minor operations in Umbria.
In July 1500 he escaped an assassination attempt by Grifone and Carlo Baglioni. Later he was at the service of the Papal States, fighting mostly along with Vitellozzo Vitelli. Among his deeds of this period, was the cruel reconquest of Camerino, after the short Cesare Borgia's rule, for the Da Varano family.
After a period of independence and ruthless actions, in 1506 he submitted to Pope Julius II. In 1511 he was hired by the Republic of Venice, for which, in a long series of military actions, he opposed the French troops in the course of the War of the League of Cambrai. In November 1513 he was captured in a clash at Creazzo, but was freed on word. In 1517 he fought in the War of Urbino against Francesco Maria della Rovere, who also besieged Perugia. In 1516 he received the title of count of Bettona from Pope Leo X.
In 1520, accused of an attempted assassination in Rome, Baglioni was imprisoned in Castel Sant'Angelo and beheaded. He is buried in the church of Santa Maria in Traspontina. His great, great, great, great, great, great grandson Emilio Baglioni was born in Macchia D'Aboreq, province of Valle Castallana, Abruzzo, Italia in 1932, is a world famous chef, a prize winning Button Accordion musician who lives in Hollywood, California.
Nie ma po polsku niestety - przepraszam.
Tez na to czekałam ;)
Uważam , ze pojedynek byłby zażarty i zapewne zwyciężył by Micheletto ;]
Moim zdaniem Micheletto jest bardziej "człowiekiem od brudnej roboty", bezmyślnym narzędziem w rękach Cezara, w sumie jedyną inicjatywą jaką się wykazał był pomysł podczas oblężenia Forli.
Rufio z kolei jest dużo bardziej przebiegły, działał na zasadzie "partnera" w knowaniach Katarzyny.
Krótko mówiąc Rufio był inteligentniejszy. Chyba, że mówimy o pojedynku stricte "fizycznym", to jednak myśle, że Micheletto w walce górą.
Micheletto wolałby zginąć z Cezarem niż ułożyć się z wrogiem. Rufio pójdzie za aktualnym zwycięzcą, co w brudnym świecie Borgiów niekoniecznie musi być wadą ;)
Nie było pojedynku, ale być może twórcy serialu planowali go zostawić na sezon 4. Rufio współpracuje z Cezarem, ale działa na dwa fronty. Micheletto obserwuje go z ukrycia i wkracza w odpowiednim momencie, by zdemaskować "rywala" ;)