PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=556595}

Rodzina Borgiów

The Borgias
2011 - 2013
7,8 37 tys. ocen
7,8 10 1 37401
6,9 9 krytyków
Rodzina Borgiów
powrót do forum serialu Rodzina Borgiów

..czyli czym byłby ten serial bez Irons'a. [SPOILERY]

Może zacznę od własnych przemyśleń. Otóż miałem wysokie wymagania co do tego serialu, na który czekałem chyba pół roku i prawie się nie zawiodłem. Sceneria-prawie idealna. Nawet białe buty papieża są przepiękne! Do tego muzyka jak i czołówka to istny majstersztyk. Co do roli Irons'a mam wrażenie, że raz wygląda jak obłąkany i zagubiony by za chwile stać się chciwym i stanowczym. Jakby kreował dwie postacie. Istna przeplatanka, a do tego SIŁA SPOKOJU. Genialny koniec sceny kiedy kardynał Borgia rozmawia z kardynałem Sforzą. Istne zawieszenie w czasie kiedy Irons dotyka palcem ściany. Komuś może wydawać się to głupie, ale nie spodziewałem się, że można tak zagrać/wykonać taki gest. Druga scena, która mnie urzekła to ogłoszenie 13 nowych kardynałów i gdy Irons wypowiada: 'Well then Cardinale, You MUST presented'. Na drugim planie widać też mocną postać Casare Borgii.
Niestety są też minusy. Jak np podłożone z sitcomu piski tłumu gdy wiozą nowego papieża lektyką.. Moja ocena to 8/10.

ocenił(a) serial na 5
FU3G0

Jeremy gra genialnie.
Ale mówi: "Well then Cardinal, you must present it" :)

FU3G0

Ja przeczytałam książkę Puzo "Rodzina Borgiów" i byłam zachwycona, co więcej zainteresowała mnie historia Borgiów, więc z nadzieją i entuzjazmem przystąpiłam do oglądania pilota. Niestety zawiodłam się, Bo chociaż rzeczywiście sceneria i kostiumy są świetne, to serial prawie w ogóle nie ma akcji, a dialogi są sztuczne i wymuszone. Kreacje aktorskie też mnie nie oczarowały. Postacie, oprócz papieża Borgii są płytkie i nie mają osobowości.
Mimo wszystko obejrzę jeszcze kilka odcinków, może serial się rozkręci. Na ten moment 4/10 :/

ocenił(a) serial na 8
feuillie

Z pilotami czasem tak jest, że raz bywają jednymi z najlepszych lub z najsłabszych odcinków całej serii. Akcja również wydawała mi się być lekko leniwa, ale uznałem, że to tylko dlatego, że po wartkim i szybkim 'Spartacus: Blood and Sand' mam zbyt wygórowane wymagania. Musi się rozkręcić, bo Borgiom będzie zagrażało coraz więcej osób. Zamierzam również przeczytać, a raczej przesłuchać(bo poszedłem na łatwiznę i sięgnąłem po audiobook'a) "Rodzinę Borgiów", aby m. in. porównać z serialem. Nie chcę stracić ciekawej historii tylko dlatego, że w serialu dany wątek zostanie pominięty lub przeinaczony.

ocenił(a) serial na 8
FU3G0

Wraz z trzecim odcinkiem serial stracił w moich oczach. Wszystko jest oczywiste, akcja niczym nie zaskakuje.

ocenił(a) serial na 7
FU3G0

czy mógły ktoś podać link do trzeciego odcinka

ocenił(a) serial na 8
tysia_21_87

h t t p : / / i i t v . i n f o / b o r g i a s / s 0 1 e 0 3 - t h e - m o o r . h t m l Napisy już wkrótce.

FU3G0

Buduję forum serialu The Borgias chętnych do pomocy zapraszam:
http://serialtheborgias.feen.pl/index.php?sid=456a7b8b71efcd449766aaa4682c0a01

ocenił(a) serial na 6
Zbyszek_2

Pierwszy odcinek mnie totalnie znudził. Oglądałem tak do 40-50 minuty z zaciekawieniem, później cała intryga stała się infantylna. Jakiś niewydarzony zabójca, którym miotają od lewa do prawa, kiepska gra aktorska wszystkich oprócz Ironsa.
Po pierwszym odcinku dałbym 5/10.

FU3G0

Pierwszy odcinek zaledwie niezły, Irons gra świetnie, postać Cezara też dobra. Micheletto wygląda bardziej na bezdomnego, niż na zabójcę. Na początek może znużyć, ale w drugim odcinku już się powoli rozkręca. Do książki nie ma co porównywać.

ocenił(a) serial na 10
Mirrrro

A mi się bardzo podobały 2 pierwsze odcinki :)
Może i nie ma akcji,ale nie o tu chodzi...Serial ukazuje mroczna stronę Watykanu i historię zepsutego kleru,która jest tematem tabu...Dialogi są rewelacyjne,intrygi wiszą w powietrzu.Gra aktorów godna podziwu Nie tylko wybitnego Ironsa...ale i genialnego,młodego Arnauda.Jego Cezar jest niebezpieczny a zarazem pociagający.Oczywiście moglabym go słuchać i oglądać caly czas.Zachwycił mnie.Colm Feore równiez znakomity...spokojny,wyważony kardynał della Rovere,który z drugiej strony ma duszę intryganta i manipulatora.W ogóle dookoła czuć powiew grozy i tajemniczości.
Sceneria przepiekna,kostiumy boskie...aż chce się oglądać w nieskończoność całą tą otoczkę.

Jestem pod wrażeniem czołówki...a jak Wy?Według mnie jest magiczna.Muzyka Morrisa znowu oczarowała i powaliła mnie na kolana..jak to było w przypadku ''Dynastii Tudorów''.Razem z pojawiającymi fragmentami renesansowych obrazów tworzą zaczarowaną całość.

The Borgias mnie nie zawiódł,wręcz odwrotnie...serial mnie zachwycił i rozkochal w sobie.Nie mogło być inaczej. 10/10 i ♥

ocenił(a) serial na 8
tara_05

Muszę się zgodzić, że czołówka jest arcydziełem! Świetnie wprowadza w każdy nowy odcinek.
Sceneria również wydaje się być jakby żywcem kręcona w XVI w.
Irons z każdym odcinkiem wydaje mi się grać nie tylko papieża, ale też siebie. Tak jakby z racji swoich osiągnięć była to dla niego doskonała rola, może w niej pokazać swoją wyższość. Taka myśl przyszła mi do głowy po 4tym odcinku. Może to tylko dlatego, że świetnie wychodzi mu grać kaprysy i znudzenie kolejnymi protestami co do jego decyzji. Jednakże sam serial nie powala. Intrygi są do przywidzenia po paru sekundach i tylko ogląda się je, aby zobaczyć grę aktorów, scenerię, kostiumy.. Ne ma elementu zaskoczenia.
Trzeba też przyznać, że trudną rolę ma do zagrania Lusia(Lukrecja) - młoda aktorka oraz postać przez nią grana.

ocenił(a) serial na 5
FU3G0

Jak dla mnie Irons wcale nie gra rewelacyjnie. Owszem, to kapitalny aktor, ale jego Rodrigo Borgia jest.... niezdecydowany. Liczę, że się rozwinie i zostanie mu nadana jakaś agresja, odrobina szaleństwa w tym wszystkim. Cesare Borgia to w pierwszych 3 odcinkach (tyle na razie widziałem) zdecydowanie najbarwniejsza postać serialu, świetna kreacja Arnauda. Sean Harris jako Micheletto nie jest zbyt wiarygodny, ale też nie przeszkadza. Tak więc w moim odczuciu na polu gry aktorskiej jest jeszcze sporo do poprawienia. Z drugiej jednak strony scenariusz jest świetny i z niecierpliwością czekam na intrygę Della Rovere i zaślubiny Lukrecji.