PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=556595}

Rodzina Borgiów

The Borgias
2011 - 2013
7,8 37 tys. ocen
7,8 10 1 37403
6,9 9 krytyków
Rodzina Borgiów
powrót do forum serialu Rodzina Borgiów

ostatni odcinek

ocenił(a) serial na 7

właśnie obejrzałam ostatni odcinek i muszę przyznać, że pozytywnie mnie zaskoczył. gdy go kręcono planowano kolejną serię i obawiałam się, że przedwczesny finał zepsuje wrażenie odbioru całego serialu, ale na szczęście tak się nie stało. końcówka zamyka pewne wątki, a ten wiodący prym w tej serii - Cezara i Lukrecji pozostał otwarty. i może lepiej, pozostali młodzi, piękni i oddani sobie i nie musieliśmy oglądać ich smutnych kresów, które przecież znamy z kart historii...
ps osobiście uważam, że Arnaud i Grainger mają przed sobą przyszłość, oddali świetnie klimat zawiłych relacji łączących Cezara i Lukrecję. ostatnia scena wymiata, ta zaborczość wobec siostry wyszła z Borgii nawet w takim momencie...

ocenił(a) serial na 9
bradgate

Niestety dla tych co czytali nie tylko Puzo, ale i trochę książek historycznych takie zakończenie nie jest satysfakcjonujące. Nie ukazano potęgi Borgiów a szczególnie Cezara; brak też ich przerażającego upadku, a w końcu to tez ich historia. I choć uwielbiałam bohaterów stworzonych przez Showtime to chciałabym zobaczyć tę historię do końca. A taki koniec ... No cóż dla mnie to nie koniec.

magway

Nie tylko, ja nie czytałam nic na temat Borgiów a odnośnie zakończenia mam takie samo zdanie co Ty. Można by spokojnie zrobić jeszcze jeden sezon, w którym ostatecznie domknęłoby się serial. A tak... co z tego że zakończyli problem Sforzy jak cała reszta jest otwarta :/ Showtime swoją decyzją schrzanił cały serial

ocenił(a) serial na 8
bradgate

nic z tej koncowej sceny nie zrozumialam bo nie ma jeszcze napisow czy ktos moglby mi powiedziec o co chodzi

bradgate

Czy ostatni odcinek zakończył się sceną, kiedy Cezar myje twarz Lukrecji?
Pogubiłam się z tymi odcinkami przez to, że na Filmwebie jest napisane, że ostatni odcinek będzie miał premierę w USA 16 czerwca, ale podejrzewam, że to jakiś błąd.

uberalles

Nie, to nie jest błąd. Na filmwebie podawane sa premiery w tv, a w tv w usa odcinek będzie wyświetlany dopiero 16 czerwca. I tak, kończy się tą sceną.

ocenił(a) serial na 10
bradgate

Rufio zaczął współpracować z Cesare, a tu koniec serialu! To jedyna rzecz, której najbardziej w tej chwili mi szkoda w sytuacji wycofania serii.

bradgate

w przerwie między nauką do jednego egzaminu i nauką do drugiego postanowiłam obejrzeć finał, chociaż miałam co do niego pewne obawy. na szczęście niesłuszne! bałam się, że skoro to tylko koniec sezonu, to zakończą jakimś paskudnym cliffhangerem, a tutaj, mimo iż nie udało im się wszystkiego pozamykać, to odcinek na tyle kończył pewne wątki, że nie jestem już AŻ TAK zła, iż nie będzie sezonu czwartego (chociaż wiadomo, i tak jest źle, ale cóż z tym możemy zrobić...).

na plus muzyka! nie wiem, czy ktoś jeszcze miał takie skojarzenia, ale w scenach przemarszu wojsk przewijał się temat muzyczny z początkowymi nutami bliźniaczo podobnymi do muzyki z Władcy Pierścieni, a przy oblężeniu Forli już w ogóle miałam skojarzenia z bitwą o Helmowy Jar :D. cieszę się, że zamknięto ładnie wątek Micheletto - rozkaz zabicia ukochanego sprawił, że nie będzie on już nigdy takim samym człowiekiem i nie zdobędzie się na dalszą służbę u Cesare, ale był jeszcze na tyle lojalny, że zdradził mu sekret zdobycia miasta. naprawdę świetne rozwiązanie i przynajmniej jeden wątek zamknięty.

sprawa z Katarzyną też satysfakcjonująca, nareszcie mają ją w garści. zachwycamy się tak iskierkami między Cesare i Lukrecją, ale trzeba przyznać, że istnieje też niesamowita chemia między nim i Katarzyną ;). nie podobała mi się jedynie łatwość, z jaką Cesare powierzył intymną przecież sprawę Rufio (Rufiemu? ach, ten problem z odmianą imion obcego pochodzenia). ciężko mi uwierzyć, aby ten tak szybko zrzekł się lojalności wobec Sforzy, nawet pokonanej i zakutej w złote kajdany.

cieszy mnie rozwiązanie sprawy nieszczęsnego Alfonso. jego postać była irytująca, nic nie wnosząca i bezbarwna. szczerze mówiąc ostatnie chwile jego życia były najciekawsze. sama przeżyłam mini-zawał, gdy Lukrecja leżała obok otrutego męża - bałam się, że zjadły ją wyrzuty sumienia i dołączyła do małżonka (nie baczę tu na fakty historyczne, mogłaby się przecież chociaż troszkę "podtruć" w ramach rozpaczy, a później by ją uratowano). dobrze, że jednak się tak nie stało, chociaż przyznam, że ostatnie sekundy odcinka, przy całej mojej miłości do C&L, były trochę... creepy, że tak powiem. "you will be bloodless again... and mine" *tu wkleić psychopatyczny błysk w oku* ;). pewnie jej wcześniejsze słowa, że pragnie kolejnego dziecka, miały być zapowiedzią tego, że w kolejnym sezonie Cesare będzie ojcem, ale, niestety, tego już nie zobaczymy.

tak naprawdę to jedyne wątki, które otworzyli i które wymagałyby zamknięcia, to jeszcze większe ambicje Aleksandra, no i C&L, którzy osiągnęli w finale sezonu wyższy level związku ;). jeżeli nie czeka nas ani kolejny sezon, ani dwa filmy, to może chociaż jeden, który pokazałby drogę Borgiów na szczyt, bo o ich upadku nie ma co mówić - brak na to czasu, a kto będzie zainteresowany, ten doczyta we własnym zakresie.

coś pewnie jeszcze później mi się przypomni. póki co, pełna dobrych wrażeń po obejrzeniu odcinka, wracam do nauki :).

ocenił(a) serial na 9
Darth_Paula

co do muzyki to miałem identyczne skojarzenia!

Darth_Paula

"w scenach przemarszu wojsk przewijał się temat muzyczny z początkowymi nutami bliźniaczo podobnymi do muzyki z Władcy Pierścieni, a przy oblężeniu Forli już w ogóle miałam skojarzenia z bitwą o Helmowy Jar :D"
Hahaha właśnie tak, widocznie ktoś się posiłkował właśnie bitwą o Helmowy Jar i tam też były ogromne i grube mury, które udało się wysadzić. Tutaj bliźniaczo postępiono i się niby podkopano, przy okazji pokazując ostatni raz Michaeletto. Moim zdaniem ktoś niedostatecznie ukrył swoje inspiracje jeśli tak dużo ludzi ma takie same skojarzenia. To aż kłuje zmysły i nie da się nie zauważyć :)

bradgate

Jestem wściekła po ostatnim odcinku. Ostatni sezon był fantastyczny, wszystko było tak jak powinno byc. Uwielbiałam momenty kiedy kolejne osoby uświadamiały sobie, że nie rządzi już Aleksander tylko Cesare (w tym moment kiedy zrozumiał to sam papież). Widzieliśmy jak Cesare się zmieniał, jak wszedł na szczyt. Chciałabym zobaczyc upadek:/ Jak mogli skasowac taki serial i to w momencie kiedy rozkręcił się i osiągnął najlepszy moment? Mam poczucie jakby serial skończył się w połowie zdania, nie wierzę że nie zobaczę co dalej:(

ocenił(a) serial na 9
alien_2

Ja też nie wierzę. Teraz gdy wszystko zaczęło się rozkręcać, gdy Cezare jest w najlepszej formie, gdy się ma największe ciary i dreszcze to nagle koniec. Chyba nigdy jeszcze się tak okropnie nie czułam, normalnie nie wiem co powiedzieć.

bradgate

Ostatnia scena jest genialna. Odcinek oblężeni Forli wspaniały. Zgadzam się w zupełności, że trzeci sezon był najlepszy i dzięki temu cały serial zasługuje za 4 sezon.
Sezon 3 zupełnie pod panowaniem Cesare Borgia i padło słynne: "Albo być Cezarem albo Nikim"
Brawo piękny finał.

ocenił(a) serial na 8
eowine

Mnie trochę martwi Lukrecja. Ze pokazano ją taką przegraną, a ponieważ dalszego ciągu nie bedzie to już nie zobaczymy, jak się podnosi i staje się TĄ Lukrecją, jedną z najpotężniejszych kobiet swoich czasów.
W ogole ten odcinek byl jakiś antyfeministyczny, wszystkim trzem bohaterkom pokazano gdzie ich miejsce, z tym, ze Vanozza nigdy nie miala zludzen -"armia zawsze potrzebuje whores" (serwer mi kazal zmienic polski odpowiednik)
Catarina dzielnie walczyla, stracila wszystko, ale jeszcze na koniec odmowiono jej godnej smierci i upokorzono. Lukrecja przekombinowala na całej linii, a na dodatek zrobił się z niej rozmemłany pulpet (nie w sensie figury, tylko konsystencji).
Jesli chodzi o reszte to kardynala Sforzy bylo stanowczo za malo, to dla mnie mistrz drugiego planu i zawsze na niego czekam.
Dobrze, ze przynajmniej rzucili Machiavellego, bo to drugi moj ulubieniec, jego rozmowy z Cezarem sa nieodmiennie super, a ta w ostatnim odcinku zostala pokazana tak, ze po prostu slychac jak mu trybiki w glowie pracuja: a ja napisze o tym ksiazke i mam juz tytul.
Pozegnanie Micheletto z Cezarem ścisnęło mnie za serce. To był calutki Neil Jordan - malo słów, a wszystko wiadomo.

e_wok

Co do Lukrecji popieram w zupełności. Szkoda tej postaci.
Co do Kateriny... dobrze, że pokazali to tak... bo tak historycznie co zrobili z Katarzyną to ...po protu upadek legendy.
Powiedzmy, że Cezare na niej odegrał sobie zwycięstwo i zrobił sobie z niej osobisty dom publiczny... a potem wyrzucił normalnie na ulicę... by wróciła sama do ruin zamku Forli.

ocenił(a) serial na 8
eowine

Ale według niektórych źródeł, nie złamał jej. Jak zwykle u mnie - wiem, ze gdzieś dzwonili ;-/ W każdym razie czytałam wersję tej historii, która mówi, że Katarina uznała, że nie da się zgwałcić kobiety, która jest chętna i ostatecznie zajeździła go tym seksem. I to mógł być wyczyn, bo Cezar wtedy nie był już naszym Cezarem tyko koszmarnie oszpeconym ospą brzydalem. Być może jest coś na rzeczy, bo w serialu też był taki motyw, w drugim sezonie.
No takie, czasy, faceci walczyli bronią, a kobiety seksem.

ocenił(a) serial na 10
e_wok

Masz jakiś link do tej historii z Katarzyną i jej upadkiem?

e_wok

Jakoś... mi się kłóci to z tym co ja czytałam. Katarzyna była załamana tym upadkiem. Podobno był tekst "że możesz wziąć moje ziemie, mój zamek, moje ciało ale mnie nigdy mieć nie będziesz" i że Cesare jej odpowiedział "bo więcej nie potrzebuje". I jakoś to inaczej wyglądało... bo Katarzyna wyszła potem za człowieka, który delikatnie rzecz ujmując ...poniewierał nią...(czyli już miała inny charakter, że sobie na to pozwoliła).

Cesare naprawdę obalił legendę.

ocenił(a) serial na 8
eowine

Alescie mnie załatwili ;-P Od wczoraj grzebię w necie i na półkach w poszukiwaniu tego zrodla, ale nichu :-(
Tyle tylko, ze byl taki motyw u Leonie Friedy w The Deadly Sisterhood, ale chyba się nie broni historycznie.
Jednak szukając, trafiłam na aspekt relacji Katariny z dziecmi, ktore odmowily pomocy, a zwlaszcza okupu, przyznajac, ze w gruncie rzeczy nigdy za matką nie przepadały, i to ją zniszczyło.

e_wok

Jestem wstanie w to uwierzyć. To jak się zachowała z jej pierwszym synem... jak na matkę było chore.

ocenił(a) serial na 9
bradgate

Może jeszcze się coś odkręci, może jednak decydują się kontynuować serial? Tak strasznie chcę się łudzić, że to jeszcze nie koniec. Zakończenie było epickie, miałam łzy w oczach. Nie mogę się pogodzić, że już ich nie zobaczę.

ocenił(a) serial na 8
bradgate

Już sama nazwa odcinka skojarzyła mi się z finałem 1 sezony - myślałem, że będzie jakiś skok w czasie, poród kolejnego synka Lukrecji(może z Cezarem skoro już tak postanowili ich połączyć spece z SHOwtime) i wszystko będzie w domyśle, że noworodek ma być nadzieją Borgiów(księciem) na odrodzenie i żeby każdy sobie odczytał już jak później było w historii. Pod koniec odcinka co widzę - spowiedź i znów skojarzenie z finałem tym razem drugiego sezonu. Myślałem, że ta scena wszystko wyjaśni i rozliczy.
Tymczasem co widziałem: - kawał dobrej gdy aktorów, - sceny oblężenia Forli pełne smakowitych ujęć i efektów(choć nie obyło się bez chyba niedopatrzenia i powtórzenia tej samej sceny z udziałem Kateriny, która przy okazji wspomnę wyglądała jak jakiś naćpany lekami uspokajającymi szczur, a nie tygrysica, która faktycznie nie chce się poddać), - niewykorzystany element zaskoczenia(wszystko się wydało) przejścia Rufia na str Cesare(zresztą po co on polazł do Alfonsa jeśli chciał odciągnąć od siebie podejrzenia, "cienie" mógł odwołać w dzień).
Jeśli to ma być finał sezonu to szkoda. Można było pociągnąć nowy sezon i np. rywalizację Michaletta(któremu brakowałoby Czarka i dawnego życia) z Rufiem o to który jest lepszy. Pociągnąć motyw Czarka i Lusi, która oczywiście znów szukałaby męża, ale tym razem widzowie nie byli by pewni kto jest ojcem jej kolejnego dziecka(I finałowy odcinek, w którym mówi: 'I'm with child Cesare'). Nie ma już Kateriny(której motyw i tak zbytnio rozciągnęli), ale są przecież Żydzi, Turcy,Francja, królestwa, wredni kardynałowie, inni wrogowie, choroby.. z czymś mógłby Alexander walczyć albo skupić się na zapewnieniu dla Czarka mycki papieża. Jestem przekonany, że znalazłoby się fabuły na co najmniej 8 odcinków.