Rozpad ich związku jest dla mnie przygnębiający. Rozumiem, że scenarzyści, chcieli, aby serial był autentyczny, przedstawiał prawdziwe życie, ale dla mnie za dużo tych przytłaczających i smutnych wątków. Uważam, że byłoby lepiej, jakby rozstali się pod koniec 1 sezonu z uwagi na jego zdradę lub przezwyciężyli to i dla rade być szczęśliwi.
bo to takie nowoczesne że rozwody są takie pozytywne. Już widze jak facet się cieszy, że jego żona się puszcza
zgadzam się - wojna, smutny Simlat, smutny Seweryn, smutny główny wątek to jeszcze na koniec dowalili to.
No bo Polska to taki smutny kraj, ze smutną historią w sumie. Większość dobrych polskich filmów / seriali taki obraz Polski i Polaków pokazuje.